|
Lublin - Sobota, 13 sierpnia 2016, godz. 18:00 Ekstraklasa - 5. kolejka |
|
Górnik Łęczna
|
1 (0) |
|
Legia Warszawa
| 0 (0) |
Sędzia: Krzysztof Jakubik Widzów: 9248 Pełen raport |
|
|
Wypowiedzi pomeczowe
Besnik Hasi (trener Legii): Nie wiem co można powiedzieć o takim meczu, chyba nic, bo z naszej strony nie było dziś meczu. Mówimy i myślimy ciągle o tym, żeby nie przegrać z Dundalk, ale nie możemy szukać wymówek, nie możemy grać tak słabo. Druga połowa meczu w Zabrzu była fatalna i dzisiaj było tak samo. Nie zasłużyliśmy dzisiaj nawet na jeden punkt.
Przeciwnik zasłużenie zdobył trzy punkty. Mam nadzieję, że niektórzy moi zawodnicy się obudzą, bo jest za pięć dwunasta, a kiedy będzie dwunasta, będzie już za późno na cokolwiek, to będzie koniec.
Dzisiejszy mecz musimy potraktować jako lekcję i chcę zobaczyć na nią reakcję. Z takim podejściem nie będziemy zdobywać punktów i wygrywać. Problem tkwi tylko i wyłącznie w głowach i mentalności. Zawodnicy nie są przemęczeni. Rozegraliśmy dużo spotkań, ale ciągle są zmiany w składzie. Dzisiaj nie było takich samych zawodników, którzy grali w środę. Mieli czas na odpoczynek.
Andrzej Rybarski (trener Górnika): W końcu przyszło zwycięstwo. Wygraliśmy z mistrzem Polski, z bardzo dobrą drużyną. Bardzo się cieszę. Gratuluję chłopakom postawy, bo mogli dziś zdobyć więcej bramek. Mogę im przekazać, że musimy mieć bardzo dużo pokory. Życzę wszystkiego dobrego i awansu do Ligi Mistrzów Legii Warszawa, bo ta drużyna na to zasługuje.
Moi zawodnicy pokazali, że filozofia przygotowań jest dobra, ale brakowało kropki nad "i". Musimy pracować przede wszystkim nad wykorzystywaniem akcji, bo przecież mieliśmy sporo dobrych sytuacji. Nie wykorzystaliśmy też rzutu karnego. Przed nami ciężka praca i krok po kroku będziemy szli do przodu.
Łukasz Broź: Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Górnik stworzył sobie kilka klarownych sytuacji, po których mógł strzelić bramkę. My w dzisiejszym spotkaniu nie stworzyliśmy żadnej dogodnej sytuacji, po której mogliśmy zdobyć bramkę. Musimy wziąć się w garść, bo za chwilę mamy najważniejszy mecz w sezonie, a dla niektórych najważniejszy w sportowej karierze.
Dopiero będziemy analizować grę Dundalk, ale w tym spotkaniu interesuje nas tylko i wyłącznie zwycięstwo. W tym tygodniu przegraliśmy dwa spotkania i mamy nadzieję, że są to ostatnie porażki w tym sezonie. Przed nami kluczowe dwa tygodnie, więc damy z siebie wszystko, aby kibice mieli powody do radości.
Michał Kopczyński: Mogliśmy przegrać dużo więcej niż 0-1, choć do końca walczyliśmy o korzystny rezultat. Teraz musimy wszystko mocno przemyśleć, bo najważniejsze mecze są przed nami. Nie wiem, być może gdzieś w podświadomości one tkwiły w nas i dlatego... Wiem, że chciałem zrobić wszystko... Coś dzisiaj nie wychodziło. Jeśli w tych decydujących spotkaniach pójdzie nam dobrze, to być może te ostatnie występy będzie można łatwiej przyjąć...
Aleksandar Prijović: Oczywiście dzisiejszy wynik jest dla nas bardzo rozczarowujący. Wiemy, że po udanym sezonie otrzymaliśmy od wszystkich duży kredyt zaufania i powinniśmy na początku sezonu wygrywać każde spotkanie. Zdajemy sobie sprawę, że nasze ostatnie wyniki są nie do zaakceptowania. Moim zdaniem potrzebujemy większego skupienia przy stałych fragmentach gry, ponieważ tracimy zbyt wiele bramek po rzutach rożnych. W nadchodzących dniach czeka nas najważniejszy mecz w sezonie, więc musimy zapomnieć o ostatnich wynikach i wygrać z Dundalk. Czujemy się dobrze przygotowani fizycznie, ale musimy poprawić obronę przy stałych fragmentach. W meczu przeciwko Dundalk powinniśmy wyjść na murawę pewni siebie, ale jeszcze raz podkreślam, że musimy być czujniejsi przy stałych fragmentach.