| |||||||||||||
Wkraczamy na salony
W środowy wieczór Legia Warszawa rozpocznie walkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Pierwszym przeciwnikiem mistrzów Polski będzie Borussia Dortmund, czyli aktualny wicemistrz Niemiec. Dla "Wojskowych" to spotkanie to spełnienie marzeń. Teraz muszą zrobić wszystko, aby data 14 września 2016 roku była przez warszawskich kibiców zapamiętana pozytywnie. Chociażby w małym stopniu.
W ostatni weekend legioniści oblali kluczowy sprawdzian przed inauguracją fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na stadionie w Niecieczy mistrzowie Polski przegrali z Termaliką 1-2, strzelając honorowego gola na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Nie ulega wątpliwości, że w tym pojedynku "Wojskowi" dominowali nad swoim przeciwnikiem i wymienili pięć razy więcej podań od niego. Problem jednak w tym, że kompletnie nic z tego nie wynikało. Ataki legionistów były całkowicie bezproduktywne - brakowało w nich przede wszystkim elementu zaskoczenia, ale i szybkości i dokładności. Pomimo wielu kreatywnych zawodników w środku pola akcje były przeprowadzane głównie skrzydłami, co zdecydowanie obniżało szansę powodzenia. U Besnika Hasiego nie widać jak na razie żadnego elementu, który charakteryzowałby jego podopiecznych. Szczytowa forma miała być osiągnięta przez drużynę już miesiąc temu, ale do tej pory widzimyLegię w najgorszym wydaniu od lat. Można mieć tylko nadzieję, że z biegiem czasu wszystko zacznie układać się coraz lepiej, lecz oglądając ostatnie popisy warszawskich piłkarzy można mieć co do tego coraz mniejsze przekonanie.
W meczu z Borussią prawdopodobnie nie zagrają Michał Kucharczyk i Michał Pazdan. Piłkarze narzekają na kontuzje i sztab szkoleniowy nie skorzystał z nich podczas ostatniego meczu z Termaliką. Wobec tego albański trener będzie miał w środę twardy orzech do zgryzienia. W sobotę w barwach Legii zadebiutował Jakub Czerwiński, ale wypadł słabo, jak i zresztą pozostali koledzy, na tle przeciętnego przeciwnika, więc trudno oczekiwać, aby w środę wybiegł od pierwszej minuty. W obwodzie jest jeszcze Maciej Dąbrowski. Teoretycznie zawodnik grał już w tym sezonie w europejskich pucharach, więc może pochwalić się nieco większym doświadczeniem, ale jego poziom zgrania również nie jest jeszcze zadowalający. Ostatnim ze środkowych obrońców jest Jakub Rzeźniczak, który w ostatnim meczu również zawiódł.
Ostatnie mecze
2-0 Dundalk FK Nikolić 56 (k), Prijović 90 1-3 Arka Gdynia Hamalainen 62 1-1 Dundalk FC Kucharczyk 90 2-0 Ruch Chorzów Nikolić 39, Grodzicki 76 (s) 1-2 Termalica Nieciecza Nikolić 90 | 3-0 SV Sandhausen Schurrle 8, 59, Mor 52 3-0 SC Eintracht Trier 05 Kagawa 8, 33, Schurrle 45 3-0 Hallescher FC Pulisić 23, Ramos 45 (k), Ghaddioui 70 2-1 1. FSV Mainz 05 Aubameyang 17, 89 0-1 RB Lips - |
Obecny sezon piłkarze Borussii rozpoczęli od meczu o Superpuchar Niemiec z Bayernem Monachium. Miesiąc temu na Signal Iduna Park gospodarze przegrali 0-2 po bramkach Arturo Vidala i Thomasa Muellera. Obydwie drużyny zagrały w najsilniejszych jedenastkach, a statystycznie dortmundczycy zaprezentowali sie nawet lepiej od swoich przeciwników. Oddali większą ilość strzałów na bramkę Manuela Neuera, co jednak nie przełożyło się na zdobycie jakiejkolwiek bramki. Tydzień potem Borussia zmierzyła się w Pucharze Niemiec z Eintrachtrem Trier, który ograła pewnie 3-0.
Pod koniec ubiegłego miesiąca zainagurowano u naszych zachodnich sąsiadów rozgrywki ligowe. W 1. kolejce Borussia zainkasowała trzy punkty, pokonując 2-1 na własnym stadionie 1. FSV Mainz 05. Tego dnia na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Pierre-Emerick Aubameyang, który jest zdecydowanie najgroźniejszym zawodnikiem w swojej drużynie. Kilka dni temu, w ostatnim sprawdzianie przed startem Ligi Mistrzów, podopieczni Thomasa Tuchela kompletnie zawiedli. Na Red Bull Arena w Lipsku ulegli gospodarzom 0-1. Red Bull zaprezentował się z dobrej strony i dzięki przygotowaniu taktycznym oraz przede wszystkim motorycznym, potrafił zniwelować wszystkie ofensywne atuty przeciwnika. Zawodnikiem, na którego obrońcy Legii będą musieli w środę szczególnie uważać będzie Pierre-Emerick Aubameyang. Reprezentant Gabonu udanie zastąpił w Dortmundzie Roberta Lewandowskiego i szybko wyrósł na czołowego strzelca w swoim klubie. W poprzednim sezonie w Bundeslidze rozegrał 31 meczów, w których zdobył aż 25 bramek. W ubiegłorocznej edycji Ligi Europy także imponował skutecznością. W 14 spotkaniach aż 11 razy udało mu się pokonać golkipera rywali.
Pierwszy mecz Legii w tegorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów rozpocznie się w środę o godzinie 20:45. Bezpośrednią transmisję ze spotkania z Borussią Dortmund przeprowadzą stacje Canal+ oraz TVP 1. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.
Transmisje TV
14.09, 20:45 TVP 1, Canal+ (HD)
Autor: Wiśnia