| |||||||||||||
Komentarze
Panowie dziękuje za piękny mecz mimo porażki dla mnie jesteście zwycięzcami pokazaliście klasę !
Ciężko to się oglądało... Taktyka została w szatni, kondycja również, Odidja był rownie solidny co jego pochodzenie, gdyby Rado miał 10 lat więcej to zdobylibyśmy może jeszcze drugiego gola.
Ale kontry w naszym wykonaniu w drugiej połowie wyglądały komicznie.
Mogło być gorzej, teraz kartofle, tu musimy wygrać.
Wstydu nie było. Dzięki za walkę! Zabrakło trochę sił i Jodłowca w formie.
PS. Żewłakow WON!!!!
wstydu jeśli chodzi o grę nie było ale i tak 5 bramek w plecy to obciach.
1-13 w bramkach po 3 meczach...
aż strach pomyśleć jak to będzie wyglądało po fazie grupowej
Nie było źle. "Tylko" 5-1. Na szczęście Real po 3 golu odpuścił i snuli się po boisku, to i kompromitacji nie było. A nasi kilka niezłych akcji przeprowadzili w 1 połowie. No i gola strzelili. Jakoś jeszcze bez kompromitacji przebrnąć drugi mecz z Realem u nas i można odetchnąć z ulgą.
Jak na fakt, że nie mamy środka obrony, to i tak jest nieźle. Szkoda,że chociaż jeszcze tej jednej bramki nie wpyknęliśmy. Nie zasłużyliśmy na takie baty.
A postawiłem że będzie 8:0. i się ciesze że mamy pierwwszą bramkę.
Spodziewałem się wysokiej porażki i tak tez się stało.
Nie można odmówić piłkarzom ambicji i woli walki, przeprowadzili kilka, na prawdę świetnych akcji po których mogły paść gole, no i akcja Radovicia po której padł rzut karny na prawdę ładna.
I to by było na tyle.
Możemy mowić ze fajnie ze walczyli itp, ale co z tego ? W piłce liczy się wynik a ten niestety w tym sezonie jest bezwzględny dla nas, porażka goni porażkę , oczywiście nie oczekiwałem cudu w Madrycie po w cuda nie wierze.
@Tomek Mokotów: w zupełności się z Tobą zgadzam.
Taki meczyk bez historii. Trochę emocji na początku, tak do 3-ciej straconej bramki.
Doszło do tego, że wynik 1:5 niektórzy nas komentują słowami "wstydu nie było...". Ciekaw jestem, kiedy byłby w takim razie wstyd, jak dostalibyśmy 7 czy 10 w plecy? Będziemy się podniecać który z wyników byłby lepszy - 0:3 czy 1:5. Boże, gdzie my jesteśmy.....
Śmiać mi się chce, gdy przypomnę sobie słowa takiego jednego gościa po losowaniu: "...będziemy walczyć ze Sportingiem o 3-cie miejsce...." Humorysta, psia jego...
WSTYD I KOLEJNA KOMPROMITACJA.... JESLI KTOS ZNOWU PATRZY I OCENIA GRE LEGII OD 0:6 Z DORTMUNDEM TO GRATULUJE !!!.. CZY PIŁKARSKI KLUB LEGIA I ZAWODNICY GRAJĄ W PIŁKE OD WCZORAJ ?? TAK ? TO OK....SWIETNY WYNIK NA BERNABEU MOGŁO BYC PRZECIERZ 20:0 BO LEGIA TO KLUB ZE WSI PIŁKARZE GRAJĄ Z PASJI NIE ZA PIENIĄDZE OK FAJNA GRA BYŁA Z REALEM AZ PALCE LIZAC
jakos to wzglądało
wiadomo ze jestesmy 100 lat za murzynami
ale gra momentami bardzo cieszyła oko
szkoda ze gralismy bez napastnika
trzeba wyciągnąć wnioski i pokozacac sie w kolejnych meczach
TYLKO LEGIA !!!
POWODZENIA
Szczerze Real zagrał z nami jak w sparingu bez taktyki i ładu składu a i tak walnął 5 bramek
Wstydu nie było. Szkoda tylko, że Real zagrał na stojąco i zupełnie bez pressingu. Wyszli jak na trening. Myślałem, że zobaczę Legię grającą z Realem. Niestety Real zupełnie odpuścił mecz.
Wielkie brawa dla kibiców - Klasa śwaitowa !
O piłkarzach to szkoda pisać - Dno to mało powiedziane.
Rzezniczak....Czerwiński...Jodłowiec...Bereszyński...To najgorsi piłkarze meczu....Czyli bez zmian.
PO PROSUT NIE TA LIGA:) GDYBY TAK GRALI ZE SPORTINGIEM I BORUSSIA TO MIELIBYSMY -8 A NIE -12 :)
Ludzie czy wy jesteście poważni? 5;1 w plecy a wy mówicie, że nie ma wstydu?? a jakby było 6;1 to już byłby wstyd?!Real snuł się po boisku i nas zniszczył...Dla Legii ten mecz był świetny- Realowi nie wyszedł...
Jednak zmieniam zdanie. To najwyższa porażka polskiego klubu przeciwko Realowi Madryt w historii ... czyli jednak wstyd.
Niezbyt rozumiem co niektórych malkontentów ,jeśli chodzi o przebieg wczorajszego spotkanie z Realem,a co za tym idzie i o rezultat.
Na początek kilka wyników z lat ubiegłych
Real- Dynamo Zagrzeb 6-2 sezon 11/12
Real- Ajax 4-1 sezon 12/13
Real- Kopenhaga 4-0 sezon 13/14
Real- Basel 5-1 sezon 14/15
Real- Szachtar 4-0 sezon 15/16
Real- Malmoe 8-0 sezom 15/16
To tylko kilka wybranych wyników spotkań grupowych Realu w latach ostatnich ,nie wspomnę tu o porażkach Schalke czy Galatasaray coś około 1-6 czy 0-6 .
Może te wyniki uswiadomią co niektórym z kim grała wczoraj Legia.Nie jest to absolutnie usprawiedliwienie i alibi na wynik wczorajszego meczu ,ale każdy przyzna że jest to porazka odrobine za wysoka ,i po dobrej grze.Jest różnica co do sposobu i jakości gry w porównaniu z spotkaniem z Borusią,i to cieszy i napawa optymizmem.Mozna sie doczepić bo w zasadzie każda stracona bramka była po szkolnych błędach ,gol pierwszy blizniaczo podobny do gola ze Szczecina na 1-0 ,gol drugi pechowy rykoszet ,goll piaty ewidentna strata piłki Kucharczyka,.Takie błędy wykorzysta ktoś taki jaki Real,w ofensywie kilka ładnych akcji i to budzi szacunek.Wyeliminować ciągłe mankamenty gry obronnej ,głupie straty piłek i będzie w naszej lidze dobrze.Ogónie Legia mimo że poległa 5-1 nie dała prześmiewcom z Poznania,Krakowa czy Gdańska powodu do drwin.Każda Lechia ,Lech czy Wisła poległa by wczoraj wynikiem o wiele wyższym i nie tylko one .Wstydu nie było ,takie jest moje zdanie i tak oceniam grę Legii w Madrycie.
Wynik jaki był każdy widzi ale mam dość oglądania Jodłowca i Kucharczyka. Trenerze czy jesteś ślepy? ściągasz z boiska Radovica i Guilherme (obok Odidy dwaj najlepsi na boisku) a na murawie zostawiasz Kucharczyka i Jodłowca. Przecież to są dwie tragedie piłkarskie. Mam nadzieję, że się ogarniesz trenerze i w meczu z Amiką żaden z nich nie znajdzie się w kadrze. Chociaż bez względu na to kto zagra z Lechem i tak będzie porażka, bo przecież zmęczyli się niesamowicie w meczu z Realem.
Jak to wstydu nie było?! 1:5 to jest zawsze wstydliwy wynik, nie ważne z kim się grało! Niestety cała "przygoda" LEGII w lidze mistrzów do tej pory to wstyd. Trzy mecze 0 pkt, bramki 1-13!!! Za duże buty dla LEGII. Co z tego, że chwilami coś tam zaczynają grać? Dziś cały świat przegląda wyniki i widzi znowu wielki wpie...ol. Środek naszej obrony w tym sezonie to jest śmiech na sali. Defensywni pomocnicy - Jodła człapie, Moulin straty i brak odbioru przez cały mecz. Kucharczyk to wiadomo - szkoda słów (ale kontrakt znów przedłużony hahahaha). Malarz wczoraj prawie wszestko pluł, nawet w miarę proste strzały. Nic nie pomógł drużynie. W ofensywie, kontrach jakoś to wyglądało tylko co z tego?
To może jakoś to wyważyć? Gra nie przyniosła wstydu, ale wynik jest delikatnie mówiąc zawstydzający? Nie rozumiem czego się poniektórzy spodziewali? Że zremisujemy? Panowie, to nie ta liga, nie ten poziom. Trzeba zdawać sobie sprawę z realiów jakie nam towarzyszom. Jestem zdanie, że żaden inny polski klub nie zagrałby lepiej z takim przeciwnikiem. Byłoby tylko gorzej. I to o niebo.
Walka była, więc głowa do góry chłopaki! Wynik wysoki, nie oddaje gry na boisku. Szkoda, bo co najmniej jeszcze jedną bramkę można było strzelić. Nie jest źle. Teraz liga - trzeba ogolić poznańskich frajerów i piąć się w tabeli.
1. Wyniki jest krzywdzący w odniesieniu do gry;
2. Widać progres w grze i w taktyce;
3. Wg mnie Hlousek zagrał najlepiej;
4. Gra w obronie inaczej wyglądała by gdybyśmy mieli Pazdana, Lewczuka i Jedrzejczyka;
5.Przepraszam Radovica kiedy pisałem na Legionisci.com że przychodzi do nas na emeryt- dobrze że przyszedł bo Prijovicem i Nikolicem byśmy wczoraj nie ugrali;
6. Przepraszam Odjije za ta że pisałem na Legionisci.com że jest za słaby na Legie;
7. Co niektórzy liczą teraz że cudem zremisujemy z Realem albo Borussią i wygramy z Sportingiem, uważam że w tym roku już nam puchary nie są potrzebne, nasz klub dostał w tym roku taki zastrzyk finansowy jakby 3 razy pod rząd wyszedł z grupy w lidze Europy. Trzeba bić się o MP dopóki nie jest za późno... ostatnio Stasiu odrobił 10 pkt do Piasta, drużynę mamy najlepszą w Ekstraklasie powinniśmy ją pozamiatać. Bić się w przyszłym roku znowu o LM, a teraz skupić się całkowicie na Mistrzostwie Polski.
Rozgorzał spór czy wynik był dobry czy kompromitujący. W mojej skromnej ocenie paradoksalnie ten wynik nie jest zły z dwóch powodów:
1. Uwzględniając wcześniejsze jasełka z Dortmundem i 0-6 oraz fakt, że leją nas Nieciecze, Łęczne, Arki czy Pogoń jest nam w stanie strzelić 3 gole, to wynik 5-1 z tak silną drużyną jak Real jawi się zupełnie "przyzwoicie". Osobiście obawiałem się historycznego pogromu, chociaż jeszcze wszystko przed nami, bo mamy z nimi rewanż na Ł3 i Kryśka z fumflami może wyjść podrażniony na ten mecz;
2. Inne drużyny, silniejsze od Legii też od Realu potrafią dostać po 3, 4 bramki.
Każdy kto realnie i obiektywnie patrzy od lat na naszą Legię widzi, że za czasów rządów Bogusława "Nieciecza" vel "0-6" Leśnodorskiego nasz klub stacza się sportowo w dół po równi pochyłej. Leśny uprawia propagandową ściemę, podaje z kolesiami polonistą i pyrlandczykami z Zarządu jakim to rzekomo profesjonalnym klubem jesteśmy, ale de facto nie wybijamy się na ponadprzeciętność, czego dowodem są piłkarskie męki pańskie, żeby zdobyć w naszej nędznej Ekstraklasie mistrza Polski. Miejsce w tabeli w tym sezonie pokazuje, że piłkarsko równamy w dół do tej siermiężnej ekstraklasowej reszty, a nie idziemy w górę. Za czasów Leśnego podążamy nie do Europy, ale do Niecieczy-takie są fakty.
Tak więc te wyniki z Dortmundem, z Realem czy kompromitacja goniąca kompromitację w naszej żałośnie słabej Ekstraklasie są przede wszystkim kompromitujące dla Leśnego. Boisko obnażyło te Jego twitterowe napinki i błazenady. Rozczarowanie i frustrację przeżywają teraz Ci koledzy po szalu, którzy połknęli jak pelikany te Jego ściemy i kłamstwa PijaRowe i uwierzyli w matrixa, który do potrzeb PijaRowych wykreował im Leśny.
Ci kibice, którzy mają własne zdanie, potrafią samodzielnie myśleć i nie dali się nabrać na te ściemy Leśnego teraz podchodzą do tego wszystkiego na miękko. Albo wręcz mają ubaw z Leśnego (np. tak jak ja), bo Jego PijaRowe zaklęcia rozbiły się w pył w zderzeniu z boiskową rzeczywistością.
Reasumując: ile warte są zdobyte mistrzostwa Polski pokazują boiska Ligi Mistrzów, gdzie Real wychodzi na mecz bez żadnej, literalnie żadnej taktyki. Kopią sobie i piłkę i biegają jak podczas gry w dziadka na treningu. Taki Marcelo to nawet spacerkiem wracał, gdy wychodziły nasze kontry. Jedynym punktem odniesienia dla słów Leśnego, że buduje "solidny, europejski klub" są rozgrywki w LM. Póki co śmiało podążamy do niechlubnego rekordu największej ilości straconych goli w historii LM i najmniej zdobytych. Więc takie są efekty rządów Leśnego przez te kilka lat w naszej Legii. Jedyny kto się skompromitował to Leśny. Szkoda, że przy okazji swojej błazenady ten facio kompromituje klub z taką tradycją i legendą jak nasza Legia. To jest jedyna smutna w tym chocholim tańcu Leśnego kwestia.
Moim skromnym zdaniem wynik jest bez znaczenia. Nie ma sensu licytowanie, czy 5 w plecy to sukces czy juz kompromitacja. Nie miejmy zludzen, Real czy nawet taka Borussia uprawiaja inna dyscypline sportu. Boli widok, jak przeciwnik strzela nam na luziku kilka goli. Gdyby musieli strzelic 8, strzeliliby osiem.
Zgadzam sie z kol. Saska Kepa w tym, ze nasz klub od wielu sezonow nie rozwija sie sportowo. Bylismy slabi i jestesmy slabi. Stoi to w jaskrawej sprzecznosci z bombastyczna napinka pana prezesa. Rozumiem, ze te infantylne wpisy na tt maja za cel podgrzewanie zainteresowania Legia, klikniecia, liczbe artykulow prasowych, doniesien medialnych itp. Zyczylbym sobie i wszystkim kibicom Legii, zeby nasz wielki Klub wzbudzal zainteresowanie swietnymi meczami, utalentowanymi zawodnikami w kadrze, mocnymi transferami z i do, dominacja w lidze itd. Czy tak jest?
Powiem tak... Oddidja zagrał bardzo dobrze i odważnie, podobnie jak Guillherme oraz Radovic, ale warto tez pamiętac o bardzo solidnej grze Moulina. Niektórzy pisali ze Francuz grał bardzo słabo... to chyba innym mecz oglądali. Wreszcie nasz srodek pola nie wyglądał tragicznie jak w poprzednim meczu bo Moulin bardzo dobrze asekurował i walczył. Szkoda tylko ze Jodłowiec mało dawał w ofensywie jak i defensywie bo moze gra by była jeszcze lepsza.
Mnie absolutnie nie boli wynik 1:5 z Realem. Pomiędzy Legią a grupowymi rywalami jest po prostu przepaść - organizacyjna, finansowa a co za tym idzie jakościowa. Już po losowaniu mówiłem, że zdobycie 1-2 punktów w tej grupie będzie megasukcesem.
Boli mnie to, gorzka prawda napisana przez Kolegę wyżej: "Nie miejmy zludzen, Real czy nawet taka Borussia uprawiają inna dyscyplinę sportu....gdyby musieli strzelić 8, strzeliliby osiem". Taka jest drodzy Koledzy gorzka prawda.
Aby osiągnąć jakikolwiek dobry wynik w tych rozgrywkach, trzeba zagrać na 150%. Tymczasem...facet który wszedł na boisko na ostatnie 15 minut (Vako) miast wracać za rywalem po stracie piłki, truchta sobie spokojnie w okolicy linii środkowej. I takich truchtających w Legii było wczoraj kilku (Jodłowiec, Jędrzejczyk). Jak to jest, że jedni mogą i chcą (Radović, Hlousek, Giu) a inni nie mogą lub nie chcą. Przecież taki mecz zagrają pewnie raz w życiu? Ale w ekstraklapie można spokojnie przetruchtać 30 kolejek i będzie git. A jak rywal w pucharach nie truchta tylko biega, to zaczynają się problemy...
Prawdą jest zatem stwierdzenie, że te zdobywane MP są w Europie warte funt kłaków. Bez zmiany mentalnej, nigdy nie będziemy znaczącym klubem. Wystarczy bowiem porównać zaangażowanie z jakim zagrali rezerwowi Realu (Vazquez, Morata) do wspomnianego przeze mnie Vako. I to podejście boli mnie bardziej, niż wynik.
I jeszcze dodatkowo odpowiedź na pytanie, dlaczego jesteśmy w takim miejscu a nie innym:
Tweeterowy wpis BL: ""....Prezes Real-u spytał mnie o nazwiska 4 naszych piłkarzy...."
No to zajebiście. Może chce kogoś kupić? Trzeba drążyć temat, bo jeszcze zapomni. Najlepiej kogoś z obrony!! Został Pazdan i Hlousek. Najlepszy termin do sprzedaży to tydzień przed wznowieniem rundy wiosennej, po przygotowaniach. Żeby Magiera przypadkiem nie miał za łatwo.
Szkoda, że nie ma stadionu X-lecia, można by jakiś kramik otworzyć....
dobre trio Rado, Guillherme i Oddidja oraz tragiczny duet Jodłowiec i Kucharczyk. Myślę, że 4 : 2 byłoby bardziej sprawiedliwie w tym meczu ...
@ Wolfik: Analiza calkiem niezla, ale serio, czy Jedrzejczyk gral wczoraj dla Legii?
:-)
@Krzeszczu: A, bo mi brakuje tego Jędzy :) Myślałem oczywiście o Kucharczyku, trafna uwaga :)
kabaret jak mozna sie cieszyc z przegranej po straceniu 5 bramek cala obrona do wymiany jest razem z tym dziadem malarzem bylo zaplacone ze real nas tak lekko potraktowal z ta obronna to widze nas w 1 lidze w przyszlym sezonie
jedna wielka kompromitacja to TY !
pozatym polecam nauke jezyka polskiego, bo z Twoja ortografia naprawde jest zle
Real to już historia. Czas odrabiać straty w lidze. Mecz z Realem powinien być przełomem, bo w Madrycie źle nie grali.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść: