Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Amsterdam - Czwartek, 23 lutego 2017, godz. 19:00
Liga Europy - 1/16 finału
Herb Ajax AFC Ajax AFC
  • 49' Viergever
1 (0)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    0 (0)

    Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)
    Widzów: 52285
    Pełen raport

    To jest już koniec

    Zakończyła się piękna europejska przygoda Legii Warszawa w tym sezonie. W czwartek mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe z Ajaxem Amsterdam i nie zdołali awansować do kolejnej fazy pucharowej. Jedynego gola dla Holendrów strzelił tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Nick Viergever. Niestety, po raz kolejny było widać brak na boisku napastnika, który byłby znaczącym wzmocnieniem dla ekipy Jacka Magiery.

    Od pierwszego gwizdka Legia była cofnięta na własną połowę i spokojnie czekała na okazję do kontrataku. Kwadrans upłynął jednak bez żadnych ciekawych okazji bramkowych, chociaż gracze gospodarzy dwukrotnie przedarli się w pole karne rywali, gdzie zostali w ostatnim momencie powstrzymani. W 17. minucie Adam Hlousek sfaulował szarżującego Bertranda Traore i Ajax dostał rzut wolny tuż sprzed pola karnego. Do jego wykonania podszedł Hakim Ziyech, jednak kopnął piłkę obok prawego słupka. Dosłownie za kilka chwil ten sam zawodnik był o krok od pokonania golkipera z Warszawy. Marokańczyk strzelił mocno po ziemi i futbolówka odbiła się od słupka. W 24. minucie świetnym odbiorem na własnej połowie popisał się Michał Pazdan, który za moment posłał dalekie podanie do Michała Kucharczyka. Napastnik był o krok od znalezienia się w stuprocentowej sytuacji, ale zdołał go uprzedzić wychodzący na przedpole Andre Onana. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Nieco lepiej na murawie wyglądali jednak Holendrzy, którzy mieli przewagę w posiadaniu piłki i częściej znajdowali się na połowie warszawskiej drużyny. W 30. minucie Davy Klaassen doszedł do dalekiego podania ze środka pola i spróbował mocnego uderzenia z ostrego kąta. Piłka odbiła się jednak tylko od bocznej siatki. Niedługo przed przerwą Michał Kucharczyk płasko podał do Vadisa Odjidji-Ofoe, a ten z najbliższej odległości nie trafił w futbolówkę. Obydwie jedenastki zeszły na przerwę przy bezbramkowym remisie.

    Cztery minuty po zmianie stron Ajax wyszedł na prowadzenie. Nick Viergever wykorzystał niepewną interwencją Arkadiusza Malarza, który sparował piłkę wprost pod jego nogi i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Po strzeleniu gola Holendrzy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, aby szybko po raz drugi zaskoczyć defensywę mistrzów Polski. W 56. minucie wreszcie do interwencji został zmuszony Andre Onana. Bramkarz Ajaxu pewnie wyłapał strzał z prawej nogi Walerego Kazaiszwilego. Z biegiem czasu Holendrzy zaczęli coraz bardziej kontrolować to, co działo się na boisku. Legioniści nie mogli nawet za bardzo zbliżyć się do pola karnego przeciwników. Nieco po ponad godzinie gry Kasper Dolberg dostał podanie, wpadł w szesnastkę, a jego próbę zdołał odbić Arkadiusz Malarz. W 76. minucie z rzutu wolnego dokładnie do Macieja Dąbrowskiego dośrodkował jeden z legionistów. Strzał środowego obrońcy nie sprawił żadnych kłopotów Andre Onanie. Za moment o sobie ponownie przypomniał Kazaiszwili. Gruzin trafił zza pola karnego wprost w golkipera z Kamerunu. Dziesięć minut przed końcem Bertrand Traore technicznie strzelił z ostrego kąta - tuż obok słupka. Do ostatniego gwizdka arbitra wynik nie uległ już zmianie, chociaż Legia postawiła wszystko na jedną kartkę, wprowadzając na plac gry Tomasa Necida i Daniela Chimę Chukwu. Ten pierwszy dwukrotnie miał nawet szansę na zdobycie gola...

    Autor: Wiśnia