Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Astana - Środa, 26 lipca 2017, godz. 16:00
Liga Mistrzów - 3. runda eliminacyjna
Herb FK Astana FK Astana
  • 36' Kabananga
  • 45' Majewskij
  • 90+4' Twumasi
3 (2)
Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
  • 79' Sadiku
1 (0)

Sędzia: Tamas Bognar (Węgry)
Widzów: 21000
Pełen raport

Wypowiedzi pomeczowe

Jacek Magiera (trener Legii): Pierwsza połowa dwumeczu dla Astany. Przed nami drugie 90 minut, w których będziemy musieli odrobić stratę. Dzisiejszy mecz zaczął się od ataków Astany, która lepiej się czuła na tym boisku. Potrzebowaliśmy czasu, żeby się przyzwyczaić. I tak stworzyliśmy sobie sytuacje - dwa razy Michał Kucharczyk - do objęcia prowadzenia. Tymczasem straciliśmy dwa gole. Nie powinniśmy zwłaszcza stracić drugiego gola po kontrze.

W przerwie dokonaliśmy zmian w ustawieniu i sposobie gry. Stworzyliśmy sobie też sytuacje na początku drugiej połowy, po których powinniśmy strzelić przynajmniej jednego gola. Astana też miała swoje sytuacje. Ucieszył nas gol Sadiku i gdyby mecz skończył się wynikiem 2-1, to byłby to sprawiedliwy wynik. Najbardziej żałujemy tego ostatniego gola. Powinniśmy przerwać akcję faulem. Nie udało się nam i straciliśmy gola.

Wiedzieliśmy, jak gra Astana i jakie ma atuty. Astana była dziś lepsza, natomiast trzeba walczyć do końca. Nie ma rzeczy niemożliwych. Teraz zamykamy temat tego meczu i przygotowujemy się do rewanżu.

Stanimir Stoiłow (trener Astany): To cenne zwycięstwo. Pokazaliśmy dziś dobrą grę, to jest dopiero 50% pracy, którą nasza drużyna ma do wykonania. Było widać, że Legia ma wspaniałych zawodników. Było dużo momentów, w których mogliśmy strzelić, ale nie udało się. Wiemy, że w drugim meczu będzie bardzo duża presja na naszą drużynę. Będziemy starali się z tym poradzić sobie. Dziękuję kibicom. Kiedy gramy u siebie, zawsze mamy ich wsparcie i gramy dzięki temu lepiej.

Nie będę oceniał pracy sędziego. To jest praca dla dziennikarzy. Widziałem tylko, kiedy uderzony był Kabananga i powinien być rzut karny.

Pierwszy raz dziś widziałem taką Astanę. Moi piłkarze pokazali dziś grę na dobrym, europejskim poziomie. Bramki zdobywaliśmy w łatwy sposób, ale Legia to dobra drużyna i czeka nas jeszcze wiele pracy. Legia gra kombinacyjny futbol.

Nie wiemy, ile potrwa kontuzja Despotovicia. Gra Despotovicia była dobra i ta szybka zmiana bardzo nam utrudniła grę.

W drugim meczu będziemy grali zarówno ofensywnie, jak i defensywnie. Pokażemy grę na europejskim poziomie. Będziemy musieli sobie poradzić z presją. Wielu naszych graczy ma doświadczenie w Europie i wierzę, że sobie poradzimy.