| |||||||||||||
Komentarze
Sądzi się sądzi , bo piast to Ogon,OGÓR,aLEGIA JEST WIELKA,i ma grać!,,,,,,jak WIELKA
Pzdr (L)
Mecz generalnie mówiąc chyba nikomu dupy nie urwał. Typowe ligowe klepanie, jakie w wykonaniu Legii widzieliśmy już nie raz. Na plus - po strzeleniu 2-iej bramki poszli za ciosem. Na minus - zachowawcza gra przy prowadzeniu 1:0 co prawie skończyło się tragicznie. Ale największy minus za straconą bramkę. Moim zdaniem oprócz Pazdana zdecydowanie zaspał Malarz.
Co za chamstwo gra w tym Piaście, a ten cały Mak zamiast jednej żółtej kartki to powinien dostać żółte papiery.
Mecz jak pisze przedmówca dupy nie urwał brak strzałów na bramke najwiekszy minus bo jak widac po bramkarzu ogórków nie radził sobie z byle jakim strzałem. Kto jest rozgrywającym co robił Kopa przez 20 min bo prócz jego swiecących butów to nic innego nie widziałem.. Kolejny minus doping Panowie daleko tak nie zajdziemy niestety Sen O Warszawie myslałem ze z orkiestrą bedzie miazgą ale co zrobić jak kibice widocznie pierwszy raz na meczu mylą słowa porażka bez podkładu już nie to samo co? Brak zaangazowania piknikowcy dostali sie na żylete.. Co do meczu nie wiem sam co odczuwać po przegranej czuje sie złość po wygranej dumę a ten mecz był po prostu nijaki...
Piast nieprzypadkowo zamyka tabelę - jest mega słaby. Także zwycięstwo z nimi to obowiązek był, a nie sukces.
Michaś Fatalczyk wraca na stare dobre tory-oceń legionistów,Michałek juz w Puławach "błyszczał" ,teraz na pewno bedzie ostatni
Nawet nie warto komentować zwycięstwa z ostatnim w tabeli zespołem.
Wygrali bo musieli - innego wyniku być nie powinno.
Jest szansa na poprawę gry.
Ledwo było nalane za bramkę Mączysńkiego a już kolejne trzeba było polewać :) Bramka Sadiku : Maestria, zwód aby wyczekać z podaniem... Brawo!
Do GS : Mak (i brat) tak samo jak Tosik powinni mieć zakaz gry w piłkę.
w nastepnym meczu hama i kuchy wejdą z ławki i zagrają dobre spotkanie dlatego w jeszcze następnym meczu magiera wystawi ich od początku gdzie znowu będą się męczyć i zagrają piach i tak w koło macieju,ech.. ten magiera
Chukwu jest mistrzem ! Nawet Dwaliszvili był lepszy !
Dla nas najważniejszy był gol na 1-0 i zrobiliśmy to w 80. minucie. Ale nie wygra się meczu, gdy tak doświadczona drużyna daje łapać się na kontrę. To powinno być wcześniej przerwane faulem. Nakręcaliśmy Koronę stałymi fragmentami gry. Tak nie można grać, jak my w ostatnich minutach. Niech każdy piłkarz pomyśli o ostatnich minutach tego meczu. Teraz przed nami Kazachstan.
Wiem, że nie da radę zawsze grać bezbłędnie. Arkadiusz Malarz grał dobrze, ale to jest jego zadanie. Ale my także mieliśmy swoje okazje. Nikt mi nie wmówi, że graliśmy słabo. Zabrakło nam trochę spokoju i dobrego dogrania do zdobycia gola.
Takie mecze niestety też będą. Boli jednak, że wychodzimy na prowadzenie pod koniec meczu i tracimy jeszcze gola po kontrze. O to mamy do siebie pretensje. Bo ta kontra w ogóle nie powinna mieć miejsca.
Mamy w składzie nowych graczy. Potrzeba jest czasu, żeby zrozumieli się z drużyną. Dlatego do każdego muszę podchodzić indywidualnie i wprowadzać do gry w odpowiednim momencie. Ale z tego powodu nie będę narzekał. Cieszę się, że mamy nowych zawodników i to jest dla mnie ważne.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść: