Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
Opole - Czwartek, 21 września 2017, godz. 15:30
Puchar Polski - 1/8 finału
Herb Ruch Zdzieszowice Ruch Zdzieszowice
    0 (0)
    Herb Legia Warszawa Legia Warszawa
    • 18' Broź (k)
    • 64' Sadiku
    • 75' Szymański
    • 82' Dąbrowski
    4 (1)

    Sędzia: Kornel Paszkiewicz
    Widzów: 2994
    Pełen raport

    Wykonać kolejny ruch po puchar

    W czwartek Legia zagra w Opolu z Ruchem Zdzieszowice w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. W minioną niedzielę Romeo Jozak zanotował pierwszą wygraną na ławce trenerskiej warszawskiego zespołu, a już teraz przed nim kolejny sprawdzian. Do spotkania z Cracovią na pewno można mieć wiele zastrzeżeń, jednak w jakimś stopniu może ono być dobrym prognostykiem na przyszłość.

    Przed starciem z Cracovią można było mieć obawy, ale i uzasadnione nadzieje, ponieważ w ostatnich latach dobrze nam znany "efekt nowej miotły" niemal zawsze przynosił skutki. W swoich pierwszych meczach na ławce trenerskiej Legii wygrywali Henning Berg (1-0 z Koroną Kielce) i Stanisław Czerczesow (3-1 z Cracovią), a ostatnio jedynym wyjątkiem pozostał Besnik Hasi, który w debiucie dostał łomot od Lecha Poznań w Superpucharze Polski. Kadencja Albańczyka jednak ogólnie była dosyć specyficzna. Legioniści wyszli na niedzielny mecz bez żadnych zaskoczeń w składzie. Ich gra była z całą pewnością daleka od ideału i długimi momentami można było męczyć się, oglądając ich poczynania, ale dało się zauważyć kilka obiecujących prognostyków na przyszłość. Przede wszystkim zawodnicy Legii wreszcie zaczęli oddawać więcej strzałów z dystansu. W przedostatniej kolejce w meczu ze Śląskiem bramkarza rywali próbowali zaskoczyć zaledwie siedem razy (dwa celne uderzenia), natomiast z Cracovią tych prób było już dwadzieścia (pięć celnych). Ponadto mistrzowie Polski wreszcie potrafili przez dłuższy czas utrzymywać się przy piłce. Z krakowianami te proporcje wyglądały na 60%-40% dla warszawskiej ekipy, natomiast z wrocławianami było dokładnie odwrotnie - 40%-60% dla Śląska. Co więcej, Jozak pomimo krótkiego pobytu w Legii, trafnie wprowadził na boisko Michała Kucharczyka, który miał duży udział przy zdobytej bramce, a co więcej kilkukrotnie sam pokazał się z dobrej strony. Widać było zaczątki pressingu, który z powodu przygotowania fizycznego nie mógł być jeszcze prowadzony na takiej intensywności, jakiej wszyscy oczekują. Z całą pewnością nie można gloryfikować Jozaka po takim starciu i za wcześniej jeszcze na jego ocenę, jednak pierwszy test, jako trener, zdał na ocenę dobrą.

    W czwartek na pewno niepewny będzie udział w meczu Jarosława Niezgody, który przedwcześnie opuścił boisko w ostatnim meczu. Napastnik zderzył się na boisku z jednym z zawodników i z podbitym okiem musiał udać się na ławkę rezerwowych. Jego występ trwał zaledwie kilkanaście minut. Można przewidywać, że z Ruchem swoją szansę dostaną piłkarze, którzy nie mieli okazji jeszcze zaprezentować się przed Jozakiem. Chorwat będzie chciał zrobić przegląd swojej kadry i dać nieco odpocząć podstawowym graczom.

    Ostatnie mecze



    0-0 Sheriff Tiraspol
    -

    2-1 Zagłębie Lubin
    Sadiku 57, Szymański 63

    6-1 Mazur Karczew
    Niezgoda 6, 26, Jodłowiec 20, Kucharczyk 24, Chima Chukwu 48, Bondarenko 73

    1-2 Śląsk Wrocław
    Niezgoda 36

    1-0 Cracovia
    Moulin 72



    0-1 Piast Żmigród

    2-2 Rekord Bielsko-Biała
    Czapliński 68, Sotor 76

    1-3 Agroplon Głuszyna
    ?

    1-1 Zagłębie II Lubin
    Czapliński 78

    1-1 KS Polkowice
    Wieczorek 20

    Ruch Zdzieszowice podejmie Legię na stadionie w Opolu, ponieważ na jego grę w swojej miejscowości nie zezwoliła policja. Najbliższy rywal Legii to klub trzecioligowy, który w tym sezonie radzi sobie w krajowych rozgrywkach dosyć przeciętnie. Obecnie zajmuje w tabeli 13 miejsce (na 18 drużyn) i do lidera - Stali Brzeg - traci już 12 punktów. W tym sezonie na tym etapie rozgrywek rozegrano osiem kolejek. Klub ze Zdzieszowic wygrał zaledwie dwa razy, trzykrotnie zremisował i tyle samo razy musiał uznać wyższość przeciwnika. Z całą pewnością można powiedzieć, że od pewnego czasu ekipa prowadzona przez Andrzeja Polaka znajduje się w kryzysie. Ruch ostatnie trzy punkty w lidze zanotował miesiąc temu, a od tamtego czasu notował same remisy i porażki. Być może wpływ na postawę piłkarzy ma zamieszanie na stanowisku trenera pierwszego zespołu. Klub przez ostatnie trzy miesiące prowadziło trzech różnych trenerów. Do 19 czerwca szkoleniowcem był Aleksander Kalbron, potem tymczasowo zastąpił go Tomasz Polaczek, a teraz za grę odpowiada wspomniany wcześniej Andrzej Polak.

    W poprzedniej rundzie Pucharu Polski Ruch Zdzieszowice niespodziewanie ograł Górnik Łęczna. Bramki na wagę awansu zdobyli Dariusz Zapotoczny oraz Denis Sotor.

    Legia Warszawa zagra z Ruchem Zdzieszowice w czwartek o godzinie 15:30 w Opolu. Bezpośrednią transmisję z tego pojedynku przeprowadzi stacja Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.

    Transmisja TV

    21.09, 15:30 Polsat Sport

    Autor: Wiśnia