| |||||||||||||
Wicemistrz z mistrzem
Legia Warszawa w niedzielę po raz pierwszy zagra wyjazdowy ligowy mecz pod wodzą nowego trenera. Romeo Jozak nie mógł jednak liczyć od losu na żadną taryfę ulgową. Drużyna prowadzona przez chorwackiego szkoleniowca zmierzy się tego dnia z Jagiellonią Białystok. To spotkanie to zarazem mecz mistrza i wicemistrza z poprzedniego sezonu. Optymistycznie wyglądają dotychczasowe statystyki. Ostatnia raz Legia przegrała w Białymstoku... osiem lat temu.
Aktualnie w ligowej tabeli obydwie drużyny dzielą trzy miejsca, ale tak naprawdę to tylko jeden punkt. W ostatniej kolejce to Legia mogła się jednak cieszyć z kompletu zdobytych oczek. Przed tygodniem na Łazienkowskiej "Wojskowi" pokonali Cracovię po bramce z drugiej połowy Thibaulta Moulina. Tamten pojedynek oczywiście nie był najlepszy w wykonaniu podopiecznych Romeo Jozaka, jednak trudno było spodziewać się, że legioniści szybko zmienią swoje oblicze pod wodzą nowego trenera. Teraz czeka ich jednak dużo trudniejsze zadanie. Jagiellonia to przeciwnik zdecydowanie silniejszy niż krakowianie. Co więcej, na niekorzyść Legii działa fakt, że w tym sezonie nie może pochwalić się zbyt owocnym bilansem meczów poza swoim stadionem. Na cztery pojedynki przegrała aż trzykrotnie. Kilka dni temu Jozak miał szansę bliżej przyjrzeć się zawodnikom, którzy na co dzień nie mogą liczyć na miejsce w wyjściowej jedenastce. Na pewno z dobrej strony pokazał się Sebastian Szymański, na którego trener z pewnością będzie mógł liczyć w przyszłości. Kto zawiódł? Przede wszystkim Daniel Chima Chukwu. Nigeryjczyk nie miał chyba ani jednego zagrania, za które można by go pochwalić. Z racji dużej konkurencji w ataku mogła to być jego ostatnia szansa, aby przekonać do siebie szkoleniowca. Ponownie jednak jej nie wykorzystał. Do Białegostoku Legia pojedzie z kilkoma osłabieniami kadrowymi. Na pewno nie zagrają Miroslav Radović, Guilherme, Hildeberto oraz Tomasz Jodłowiec. Niepewni występu są także Krzysztof Mączyński oraz Cristian Pasquato.
Ostatnie mecze
2-1 Zagłębie Lubin Sadiku 57, Szymański 63 6-1 Mazur Karczew Niezgoda 6, 26, Jodłowiec 20, Kucharczyk 24, Chima Chukwu 48, Bondarenko 73 1-2 Śląsk Wrocław Niezgoda 36 1-0 Cracovia Moulin 72 4-0 Ruch Zdzieszowice Broź 18, Sadiku 64, Szymański 75, Dąbrowski 82 | 3-2 Korona Kielce Pospisil 6, Sheridan 57, Kallaste 90 (s) 1-1 Śląsk Wrocław Romanczuk 46 0-1 Piast Gliwice - 1-1 Cracovia Wlazło 89 1-1 Lechia Gdańsk Augustyn 24 (s), Frankowski 29, Cernych 49 |
Jagiellonia w tym sezonie słabo spisuje się na własnym stadionie. Ostatni raz najbliższy rywal Legii zdobył u siebie komplet punktów 23 lipca, kiedy po bramce z rzutu karnego w ostatniej minucie pokonał Górnika Zabrze. Od tamtej pory zremisował i dwukrotnie przegrał na obiekcie przy ulicy Słonecznej. Ostatnie cztery spotkania także nie kończyły się po myśli podopiecznych Ireneusza Mamrota. Najbliżej wygranej Jagiellonia była przed tygodniem, kiedy wyrównującego gola z Lechią Gdańsk straciła w doliczonym czasie gry. Wówczas fatalny błąd w defensywie popełnili środkowi obrońcy gości, którzy nie upilnowali główkującego Marco Paixao. Bilans szczęścia jednak w tym przypadku wyszedł na zero. Kolejkę wcześniej to Jagiellonia szczęśliwie wygrała po bramce w ostatnich minutach strzelonej przez Piotra Wlazłę. Przed meczem z Jagiellonią Legia może mieć powody do optymizmu. Ostatni raz przegrała na tamtym stadionie w październiku 2009 roku, kiedy bramkarza z Warszawy pokonał Kamil Grosicki.
Legia Warszawa zagra z Jagiellonią Białystok w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z tego pojedynku przeprowadzi stacja Canal+. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.
Transmisja TV
23.09, 18:00 Canal+
Autor: Wiśnia