| |||||||||||||
Kto wyjdzie z dołka?
W niedzielny wieczór w Poznaniu Lech podejmie Legię Warszawa. Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco, ponieważ obydwie drużyny będą chciały poprawić swoje morale po ostatnich przegranych. Przed tygodniem lechici ulegli na wyjeździe Śląskowi Wrocław, natomiast legioniści okazali się słabsi od Jagiellonii Białystok.
Przez ostatni tydzień Romeo Jozak musiał pozbierać i zmotywować swoich zawodników po pierwszej porażce za swojej kadencji. W ubiegłą niedzielę przeszkodą nie do pokonania dla legionistów okazała się Jagiellonia Białystok, która pokonała mistrzów Polski 1-0 po trafieniu Fiodora Cernycha z samej końcówki spotkania. Trzeba jednak przyznać, że tamtego dnia podopieczni chorwackiego szkoleniowca nie zasłużyli na porażkę. Długimi momentami to oni prowadzili grę i starali się wymieniać dużą ilość podań. Niestety, nadal brakowało skuteczności i elementu zaskoczenia przeciwnika, ale miejmy nadzieję, że schematy gry w ofensywie zostaną dopracowane już w najbliższej przyszłości. W Białymstoku Jozak zdecydował się postawić na sprawdzonych graczy formacji ataku. Jako snajper zagrał Armando Sadiku, tuż za nim biegał Kasper Hamalainen, a na bokach pomocy znalazło się miejsce dla Michała Kucharczyka i Dominika Nagya. Niestety, wszyscy byli bezproduktywni i tylko raz Fin był bliski pokonania bramkarza, jednak uderzył zdecydowanie zbyt słabo i ten nie miał problemów z udaną interwencją. Przed spotkaniem z Lechem Legia musi jednak poprawić nie tylko kreowanie gry w ataku. Niektóre błędy obrony na stadionie w Białymstoku były wprost katastrofalne. Jeden z nich zakończył się zresztą bramką dla drużyny gospodarzy. Legioniści często byli źle ustawieni, podejmowali błędne decyzje lub po prostu byli spóźnieni i nie nadążali za przeciwnikiem. Niewykluczone, że Romeo Jozak zrobi w niedzielę jedną zmianę w formacji obronnej. W starciu z Jagiellonią palec złamał Artur Jędrzejczyk i jego na murawie może zastąpić czekający na swoją szansę Łukasz Broź. "Jędza" w najbliższych dniach ma przejść operację, przez co opuści zgrupowanie reprezentacji Polski, jednak jego udział w starciu z Lechem wcale nie jest jeszcze wykluczony.
Ostatnie mecze
6-1 Mazur Karczew Niezgoda 6, 26, Jodłowiec 20, Kucharczyk 24, Chima Chukwu 48, Bondarenko 73 1-2 Śląsk Wrocław Niezgoda 36 1-0 Cracovia Moulin 72 4-0 Ruch Zdzieszowice Broź 18, Sadiku 64, Szymański 75, Dąbrowski 82 0-1 Jagiellonia Białystok - | 3-1 Termalica Nieciecza Gytkjaer 44, Putiwcew 60 (s), Majewski 87 3-0 Arka Gdynia Gajos 20, Makuszewski 74, Situm 83 0-0 Pogoń Szczecin - 1-0 Korona Kielce Trałka 35 0-2 Śląsk Wrocław - |
Lech, podobnie jak Legia, przegrał w ostatnim ligowym spotkaniu. Podopieczni Nenada Bjelica ulegli we Wrocławiu Śląskowi Wrocław 0-2 i trzeba przyznać, że była to porażka w pełni zasłużona. Trudno powiedzieć, czy to Lech zagrał tak fatalnie czy może ich rywale aż tak dobrze. Pewnym jest natomiast, że poznaniacy zaprezentowali się dramatycznie słabo, a z pohamowaniem swojej frustracji nie mógł wytrzymać Bjelica, który za swoje zbyt impulsywne reakcje został pod koniec pierwszej połowy odesłany na trybuny. Komisja Ligi dodatkowo ukarała Chorwata dwumeczowym zakazem prowadzeniem drużyny, co oznacza, że nie zasiądzie on w niedzielę na ławce rezerwowych. Ostatnimi czasy na Bjelicę posypała się spora fala krytyki. Szkoleniowcowi szczególnie mocno oberwało się pod odpadnięciu jego drużyny z rozgrywek Pucharu Polski. W sierpniu Lech zmierzył się w 1/16 finału z Pogonią Szczecin, z którą dosyć niespodziewanie przegrał 0-3. Oznacza to, że Lech znów może zapomnieć o wygraniu rozgrywek o krajowy puchar i jeszcze w wakacje musiał skupić się tylko i wyłącznie na ekstraklasie. Lech w tym sezonie ligowym na własnym stadionie spisuje się dosyć dobrze. Najbliższy rywal Legii na Bułgarskiej jeszcze nie przegrał - zanotował do tej pory trzy wygrane i dwa remisy.
Legia Warszawa zagra z Lechem Poznań w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z tego pojedynku przeprowadzi stacja Canal+. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.
Transmisja TV
01.10, 18:00 Canal+
Autor: Wiśnia