Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 22 czerwca 2006 r. godz. 17:01

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legioniści na mundialu: Marek Kusto

Tomek Janus, źródło: własne

Na Mistrzostwach Świata Marek Kusto był aż trzy razy. Raz jako piłkarz Wisły Kraków i dwa razy jako zawodnik Legii Warszawa. Drużynę Wojskowych wzmocnił w 1977 r. Występując w Legii zdobył Puchar Polski w 1980 i 1981 r. W Warszawie występował przez pięć lat. W 1982 r. odszedł do belgijskiego Beveren.
Kusto pierwszy raz na Mistrzostwa Świata pojechał w 1974 r. Nie dane mu było jednak mieć udziału we wspaniałych spotkaniach, które rozgrywała nasza reprezentacja. Ówczesny zawodnik krakowskiej Wisły nie pojawił się na murawie nawet na minutę. Sytuacja powtórzyła się cztery lata później. Zawodnik nie znalazł dostatecznego uznania w oczach trenera Jacka Gmocha. Dlatego też, tym razem już jako piłkarz Legii, znów musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Minęły kolejne cztery lata i Marek Kusto ponownie znalazł się w kadrze lecącej tym razem do Hiszpanii. Zgodnie z przysłowiem, które mówi, że do trzech razy sztuka, Kusto po ośmiu latach czekania i dwóch mundialach oglądanych z ławki rezerwowych, wreszcie zagrał.

Na mundialu Kusto pierwszy raz pojawił się na boisku w bezbramkowo zremisowanym meczu z Włochami. Na murawie zastąpił w 72. minucie kontuzjowanego Andrzeja Iwana. Kolejne spotkanie (Polska – Kamerun 0:0) Kusto znów rozpoczął na ławce. W 63. minucie zmienił Andrzeja Pałasza. W następnych trzech spotkaniach rola Kusto znów ograniczyła się do obserwowania poczynań swoich kolegów z boku. Na murawę zawodnik Legii wybiegł dopiero w 78. minucie półfinałowego spotkania z Włochami, gdy Polacy przegrywali 0:2. Były to ostanie minuty w wykonaniu Marka Kusto na mundialu, gdyż w meczu o trzecie miejsce (Polska – Francja 3:2) nie zagrał.

Sam zawodnik był jednak bardzo zadowolony ze swego występu. „To już moje trzecie Mistrzostwa Świata i chociaż niewiele w nich grałem to mogę stwierdzić, że były one najtrudniejsze. Dwadzieścia cztery drużyny, upały” – opowiadał w 1982 r. na łamach „Przeglądu Sportowego” Kusto.

W barwach Legii Kusto rozegrał 161 spotkań, w których strzelił 51 bramek. Choć w barwach Wojskowych potrafił czarować techniką i doskonałą grą to wspaniałe mecze przeplatał nieudanymi. W minionym sezonie był drugim trenerem Zagłębia Lubin. Natomiast w najbliższym czasie będzie sprawował funkcję dyrektora sportowego w Wiśle Kraków.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!