Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 8 lipca 2006 r. godz. 10:31

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legioniści na mundialu: Cezary Kucharski

Fumen, źródło: własne

Cezary Kucharski po zakończeniu sezonu zwieńczonego mistrzostwem Polski postanowił zawiesić buty na kołku. Ten bez wątpienia charyzmatyczny napastnik zaliczył w barwach Legii ponad 200 spotkań i strzelił w nich 80 bramek. Zdecydowanie skromniejsze osiągnięcia ma „Kucharz” biorąc pod uwagę mecze w barwach reprezentacji Polski. Koszulkę z orłem na piersi przywdziewał 17 razy, z czego ten jeden raz miał miejsce cztery lata temu na Mistrzostwach Świata.
- Można powiedzieć, że załapałem się do reprezentacji w ostatniej chwili. Myślę, że wówczas zaważyła o tym moja forma z całego sezonu, a także to, że sięgnęliśmy z zespołem po mistrzostwo Polski oraz po Puchar Ligi. Natomiast ja byłem wtedy podstawowym zawodnikiem Legii i trener Jerzy Engel postawił na mnie i pojechałem na mundial. – wspomina Cezary Kucharski.
Jednocześnie legionista był świadomy, że nie ma zbyt wielu szans pojawienie się w pierwszym składzie Polski, ale zgodnie ze swym charakterem postanowił walczyć. - Nie miałem wielkich nadziei, że zagram w Korei, bo wiedziałem, że skład jest niemal w pełni ukształtowany. Pojechałem tam, żeby podczas przygotowań do spotkań w fazie grupowej, pokazać się z jakiej najlepszej strony i powalczyć o występ. – opowiada „Kucharz”.
Ostatecznie udało się. Po dwóch porażkach 0-2 z Koreą i 0-4 z Portugalią, selekcjoner zdecydował się na przemeblowanie składu. Tym razem znalazło się w nim miejsce dla legijnego napastnika, który wystąpił jako… pomocnik. - Ostatecznie udało się zagrać w potyczce ze Stanami Zjednoczonymi. Wówczas selekcjoner ustawił mnie na dość nietypowej dla mnie pozycji, czyli środkowego pomocnika, aczkolwiek uważam, że zaprezentowałem się z dobrej strony, a dodatkowo wygraliśmy. – mówi.
Polacy zwyciężyli 3-1 z USA, a Cezary Kucharski wystąpił przez 65. minut po czym został zmieniony przez Marcina Żewłakowa, który… po chwili podwyższył na 3-0. - Jestem z tego powodu bardzo dumny, że wystąpiłem w zwycięskim meczu Polski. Szkoda jedynie, że nie ta wygrana nie dała nam awansu do dalszej rundy rozgrywek. Tak czy inaczej czułem satysfakcję. – stwierdził zawodnik.
Tym spotkaniem Cezary Kucharski zakończył występy w reprezentacji Polski. Ostatecznie licznik zatrzymał się na 17 spotkaniach i 3 zdobytych bramkach.

Natomiast po powrocie z mundialu „Kucharz” pograł jeszcze przez rok w barwach Legii, żeby później zmienić warszawski klimat na grecki. Po epizodzie w Salonikach powrócił do Górnika Łęczna, z którego po niespełna dwóch latach ponownie zawitał na Łazienkowską. W rundzie jesiennej zaliczył 10 występów i raz wpisał się na listę strzelców i tym samym przyczynił się do zdobycia przez Legię kolejnego mistrzostwa Polski. Po tak udanym sezonie postanowił zakończyć swą bez wątpienia bogatą karierę. Obecnie ma w planach zajęcie się sprowadzeniem piłkarzy z zagranicy do kraju.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!