Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Niedziela, 28 stycznia 2007 r. godz. 15:16

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Co dalej z kontuzją Szałachowskiego?

Tomek Janus, źródło: własne

W najbliższych dniach wyjaśni się sprawa kontuzji Sebastiana Szałachowskiego, której zawodnik doznał podczas zgrupowania w Mrągowie. - U Sebastiana wystąpiły problemy z okostną na kości piszczelowej. Prawdopodobnie jest to przewlekłe tło przeciążeniowe, ale wymagało to diagnostyki. Po powrocie z Mrągowa miałem zbyt mało czasu, aby wykonać taką diagnozę. - mówi Stanisław Machowski.
- Na razie nie znamy szczegółów urazu. We wtorek zostanie przeprowadzone kolejne badanie diagnostyczne, które pozwoli nam odpowiedzieć na większość pytań związanych z urazem Szałachowskiego. Wyjaśni się czy będzie leczony zachowawczo, czy też zostanie poddany drobnemu zabiegowi – mówi doktor Legii.

Uraz pomocnika Legii nie mógł ucieszyć Dariusza Wdowczyka. - Liczyliśmy, że uraz „Szałacha” nie będzie poważny. Niestety musimy brać też pod uwagę możliwość, że Szałachowski będzie pauzował przez całą rundę wiosenną – mówi szkoleniowiec legionistów. Poczekajmy do wtorku, ale wiadomo, że byłaby to duża strata dla zespołu.

Powrót Szałachowskiego do gry jest zależny od przebiegu ewentualnego zabiegu operacyjnego. Czy wystarczy czyszczenie kości, czy też trzeba będzie wyciąć jej kawałek. Wyjazd „Szałacha” do Hiszpanii jest jednak wykluczony.

Pozostali zawodnicy nie skarżą się na kontuzje. - Są drobne urazy, ale na tym etapie przygotowań to nic dziwnego. Według wszystkich badań przeprowadzonych przez trenera Szula i wyników badań laboratoryjnych, wszystko wygląda bardzo obiecująco. Po pierwszym okresie przygotowań wszystkie badania morfologiczne i biochemiczne, wskazują, że forma piłkarzy jest naprawdę obiecująca – opowiada Machowski.

- Wchodzimy teraz w kolejne etapy przygotowania motorycznego i taktycznego. Nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że forma już jest. Jednak to co do tej pory zrobiliśmy napawa optymizmem – kończy doktor Machowski.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!