Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 22 lipca 2008 r. godz. 08:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Szala: To my jesteśmy faworytami ligi

źródło: Życie Warszawy

Legia pokonała Wisłę czwarty raz z rzędu. Już za pięć dni rozpocznie nowy sezon. Jak twierdzi kapitan Wojciech Szala, jego klub jest głównym kandydatem do tytułu. Szala występuje w klubie z Łazienkowskiej od siedmiu lat. Kilka dni temu został jego pierwszym kapitanem. Nie musiał długo czekać, by w tej roli wznieść pierwszy puchar.
– O tym, że tak się stało, zadecydował przypadek. Po pierwsze, nie dostałbym opaski, gdyby „Aco“ Vuković nie zrezygnował z funkcji. Po drugie, mecz o Superpuchar mógł odbyć się w zupełnie innym terminie. Gdybyśmy grali kilka dni wcześniej, to jeszcze „Aco” jako pierwszy wzniósłby trofeum – mówi spokojnie nowy kapitan Legii.

W meczu o Superpuchar Ekstraklasy warszawiacy pokonali Wisłę 2-1, jednak mistrzowie Polski grali bez wielu podstawowych piłkarzy. – To nie ma znaczenia. Przecież my też zagraliśmy raz w rezerwowym składzie w Krakowie (w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy – przyp. red.), a mimo to wygraliśmy – przypomina Szala.

Spotkanie o Superpuchar Ekstraklasy było dla legionistów czwartym z rzędu zwycięstwem nad głównym rywalem w walce o tytuł. Najpierw wygrali we wspomnianym meczu o Puchar Ekstraklasy w Krakowie, następnie pokonali Wisłę w stolicy w spotkaniu ligowym, a później okazali się lepsi w finale rozgrywek o Puchar Polski w Bełchatowie.

– Fakt, że to już drugi z rzędu finał, w którym ogrywamy Wisłę, napawa ogromnym optymizmem – mówi obrońca stołecznego zespołu. – Teraz mamy przewagę psychologiczną. Wiadomo, że można wygrać szczęśliwie raz, drugi, ale to było czwarte kolejne zwycięstwo! Myślę, że taka statystyka wpłynie negatywnie na drużynę z Krakowa – przekonuje Szala.

Legioniści rozpoczynają rozgrywki ekstraklasy w sobotę. Pierwszym rywalem ekipy Jana Urbana będzie Lechia Gdańsk. Drużyna z Pomorza jest beniaminkiem, ale z Legią grała już w ubiegłym sezonie – w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wówczas oba mecze wygrali warszawiacy.

– Inauguracja będzie bardzo ważna. Zwycięstwo pozwoli nam spokojnie wejść w sezon. Czujemy się faworytami w walce o tytuł i będziemy chcieli odzyskać to trofeum dla Warszawy. To zadanie realne, ponieważ przed tym sezonem mamy znacznie silniejszą kadrę niż w ubiegłym roku – zapowiada kapitan Legii.

Pierwszy mecz sezonu warszawiacy tylko zremisowali (z FK Homel). Drugie spotkanie (z Wisłą) wygrali, ale styl, w jakim odnieśli zwycięstwo, nie był przekonujący.

– Kiepski styl? Nie zgadzam się. Nawet w meczu UEFA nie było źle. Wszyscy jednak patrzą na naszą grę przez pryzmat wyników. Jestem spokojny o drużynę. Trudno, byśmy w najwyższej formie byli jeszcze przed startem ligi. Na nią przyjdzie czas. Już niedługo – kończy Szala.


przeczytaj więcej o: , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!