Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mecz Legii z Jagiellonią wpędził Jana Urbana w zły nastrój - fot. Mishka
Mecz Legii z Jagiellonią wpędził Jana Urbana w zły nastrój - fot. Mishka
Sobota, 2 sierpnia 2008 r. godz. 15:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Urban: Ani słowa o sparingu

Tomek Janus, źródło: własne

Przegrana w fatalnym stylu w meczu sparingowym, nie pozostała bez wpływu na Jana Urbana. Po meczu trener nie był zbyt rozmowny. "Nic nie powiem o sparingu z Jagiellonią. W każdym razie nie chodzi mi o wynik, ale o naszą grę. Sam muszę ochłonąć po tym co zobaczyłem na boisku" - przyznał szkoleniowiec "wojskowych", będąc pod wątpliwym wrażeniem gdy swoich piłkarzy. Ocenił za to wyniki losowania II rundy eliminacji Pucharu UEFA.
"Rywal na pewno jest wymagający. Zresztą liga rosyjska to całkiem przyzwoite rozgrywki. Wiemy jaki jest potencjał finansowy drużyn z Rosji. FK Moskwa ma w swoim składzie znanych zawodników i wysoki budżet" - chwali rywala Urban, zauważając jednak, że klub z Moskwy ma swoje problemy. "Jest jeszcze strona sportowa i wyniki w lidze pokazują, że ich sytuacja nie wygląda najlepiej. Mają także problemy z kibicami. Zobaczymy więc jak to wszystko będzie wyglądało na boisku. Nie zapominajmy jednak, że dziś nie ma słabych rywali. Nikogo nie można lekceważyć i zawsze trzeba grać w pełni skoncentrowanym. Jeśli jest się w dobrej dyspozycji, to można ograć każdego" - mówi Urban.

Trafienie na rywala z Moskwy nie jest spełnieniem marzeń Legii. "Klub chciał trafić zespół, który by się nam bardziej opłacał. Mamy przecież podpisane umowy i za transmisje meczów z niektórymi rywalami, dostajemy większe pieniądze. Finanse też są przecież ważne w funkcjonowaniu klubu" - kończy trener Legii.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!