Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 r. godz. 13:29

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Jop: Na Legię trzeba uważać

Tomek Janus, źródło: fcmoscow.ru / własne

Po porażce z Zenitem Sankt Petersburg w FK Moskwa szerzej zaczęto komentować wyniki losowania II rundy kwalifikacji Pucharu UEFA, w której Rosjanie spotkają się z Legią. Oficjalna strona moskiewskiego klubu przedstawia ocenę "wojskowych" autorstwa swojego obrońcy Mariusza Jopa. "Legia to jeden z lepszych klubów w Polsce. Czekają wiec nas trudne mecze, do których musimy się dobrze przygotować" - mówi były zawodnik Wisły Kraków.
Jop o Legii wypowiada się z dużym szacunkiem i szanse na awans ocenia pół na pół. Nie ukrywa jednak, że wyeliminowanie "wojskowych" jest rzeczą wykonalną. "Skoncentrujmy się na własnej grze i rozwiązaniu problemów, które mieliśmy we wcześniejszych meczach. Po prostu musimy zagrać na swoim normalnym poziomie i wtedy nie powinno być większych kłopotów" - uważa obrońca reprezentacji Polski, dodając, że koledzy z drużyny już dopytują się go o mocne strony Legii. "Powiedziałem im, że to drużyna, na którą trzeba uważać. Na pewno legioniści będą dobrze przygotowani pod względem fizycznym. Bez znaczenia jest zamieszanie związane z rozpoczęciem rozgrywek w Polsce. W Legii pracuje Ryszard Szul, którego znam jeszcze z czasów gry w Krakowie, i wiem, że to świetny fachowiec" - zapewnia Jop.

Polski defensor wskazuje także na najmocniejsze punkty Legii. Szczególną uwagę radzi zwrócić na Rogera, Macieja Iwańskiego i Takesure Chinyamę. "Pierwszy to gwiazda Legii. Iwański to nowy nabytek, który jest wzmocnieniem środka pomocy. Chinyama to zaś bardzo silny fizycznie napastnik" - ocenia Jop.

W rozmowie były defensor Wisły wspomina także o konflikcie na linii kibice Legii – zarząd klubu. Zdaniem Jopa sytuacja w Warszawie popsuła się po zamieszkach, do których doszło podczas ubiegłorocznego meczu z... serbskim Hajdukiem.


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!