Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Kibice Legii, żeby dostać się do Moskwy koleją ponownie pojadą przez Terespol - fot. Gosiek
Kibice Legii, żeby dostać się do Moskwy koleją ponownie pojadą przez Terespol - fot. Gosiek
Sobota, 9 sierpnia 2008 r. godz. 12:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

FK Moskwa - informator wyjazdowy

Arkadiusz Antoniak, źródło: własne

Fani Legii po raz drugi w tym sezonie będą musieli podróżować na wschód. Po wyeliminowaniu białoruskiego FK Homel, teraz przyjdzie nam zmierzyć się z FK Moskwa. To co łączy oba wyjazdy to konieczność wyrobienia wizy. Jakie są wymogi, żeby otrzymać wizę, jak dojechać na miejsce oraz ile kosztują noclegi - wszystkiego dowiecie się z naszego informatora, który specjalnie dla Was przygotował kibic, który niedawno obserwował spotkanie FK Moskwa.
Wizy

Wizy załatwia się bezproblemowo w biurach pośrednictwa – jest ich kilka w Warszawie – polecam przeszukanie Internetu i porównanie cen. Czas – ok. 5 dni roboczych, ekspres nawet w 6 godzin.

Meldunek, po rosyjsku: "Registracja"

Jeżeli ktoś jedzie tylko na weekend na mecz – chyba raczej nie powinien się tym przejmować. Rosjanie mają mocno bezsensowne przepisy meldunkowe – rodem z najgłębszej komuny. Na szczęście ostatnio postępuje dość szybka liberalizacja, ale skutkuje to pewnym chaosem – urzędnicy z prowincji działają według starych przepisów, a ze stolicy - według nowych. Generalnie na granicy (uwaga: dokumenty wjazdowe dostaniemy już na granicy polsko – białoruskiej: to poprzez unię tych Państw – Związek Białorusi i Rosji – czyli czytany dosłownie ZBiR) dostaniemy kartę migracyjną. Jeśli chcemy przebywać w ZBiR więcej niż 3 dni robocze należy się zarejestrować – czyli zdobyć pieczątkę na karcie migracyjnej. Można to zrobić w hotelu (tańszym – za dodatkową opłatą, droższym – gratis), na milicji (czasem trwa to cały dzień!), w służbie meldunkowej – podobno czasem też na poczcie. Brak meldunków stwarza problemy ze znalezieniem później noclegu w niektórych kolejnych hotelach – dlaczego – nie pytajcie mnie… Może też skutkować mandatem przy wyjeździe (ponoć 80$) i / lub zakazem wjazdu do Rosji (brawa za rozwój turystyki...). Należy bezwzględnie zachować bilety kolejowe – pomagają uniknąć rejestracji / meldunku w dni spędzone w podróży – jakiś bystrzak skojarzył fakty i wydał przepis, że skoro podróżujesz, to w tym czasie nie masz gdzie się zameldować..

Jeśli nie mamy przy sobie paszportu – należy mieć jego ksero i ksero wizy – w razie kontroli działa tak samo jak paszport.

Noclegi

Normalne hotele – 200 do 400 Euro za noc. Jest w Moskwie kilka hosteli – ok. 20-30 Euro za łóżko w pokoju kilku osobowym. To najczęściej duże mieszkania z kilkoma pokojami dla turystów. Trzeba je rezerwować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem – radzę się mocno pospieszyć! Ja spałem w http://www.transsiberianhostel.com/ w miarę blisko centrum i niedaleko metra, ale żadna rewelacja. Z braku innych można przenocować. Polecam szukać w Internecie.

Można też spróbować poszukać noclegu w mieszkaniach prywatnych – na dworcach trzeba szukać babuszek oferujących takie usługi. Inne usługi polecam szukać gdzie indziej (a jest gdzie!) ze względu na wiek babuszek.

Dojazd

Samolot: Z lotniska Szeremietiewo 2, na która lata z Warszawy LOT i Aeroflot, jest od niedawna sprawny dojazd do centrum i z powrotem – pociąg zwany "elektrićką" lub "Aeroekspres" – za 25 złotych dowiezie do metra w kilkadziesiąt minut. Jeździ mniej więcej co godzinę, czasem co 2. Samo przebicie się przez granicę na lotnisku jest coraz łatwiejsze, powoli zbliża się do norm europejskich, zajmuje od 1 do 1,5 godziny.

Pociąg – to pewna przygoda, ale bezpieczna (z reguły w pociągach są posterunki milicji) i fajna. Bilety polecam kupić z wyprzedzeniem, najtaniej pojechać do Kalinigradu (dawniej Królewiec) lub Brześcia na Białorusi. Polskie biura podróży dają potworne narzuty – czasem po kilkaset procent. Alternatywą jest kupno bezpośrednio na stronie Rosyjskich kolei http://eng.rzd.ru sprawdzona i bezpieczna metoda. Bilet odbiera się na stacji kolejowej w specjalnej kasie (tylko nie można tego zrobić bezpośrednio przed odjazdem pociągu, ale jakoś wcześniej – nie pamiętam czy 120 czy 30 minut). O ile się nie mylę do zakupu biletu trzeba już mieć wizę – bilety są imienne. Można je jednak zwracać (znów nie w ostatnich chwili) – czasem można też pojechać na inne nazwisko – ale trzeba być przekonującym... Biletów jest a jakieś 5 klas, na dłuższe trasy wszystkie miejsca leżące. Nie znam dokładnych cen, ale myślę, że da się do jechać z polskiej granicy do Moskwy za jakieś 50 – 100 pln.

Atrakcje

Piwo można kupić i pić dosłownie wszędzie, poza parkami i skwerami. Cena w kiosku z reguły 3-5 pln, w knajpie 5-10 pln.
Wódka kosztuje niepokojąco tanio – już od 12 pln za niezłą butelkę.
Na placu Czerwonym lansuje się dużo atrakcyjnych Rosjanek ;)


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!