Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mikel Arruabarrena w akcji - fot. Mishka
Mikel Arruabarrena w akcji - fot. Mishka
Środa, 15 października 2008 r. godz. 09:12

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Stało się! Debiutancki gol Arruabarreny

Fumen, źródło: własne

Stało się! Mikel Arruabarrena w końcu trafił do siatki do rywala. Na kwadrans przed końcem meczu z Polonią hiszpański napastnik znalazł się sam na sam z Michałe Gliwą i tylko w sobie znany sposób wturlał futbolówkę między słupki. Tak długo wyczekiwany gol nie tylko ucieszył kibiców, ale pozwolił również odetchnąć z ulgą trenerowi Urbanowi. Kamień z serca! Po spotkaniu szkoleniowiec Legii podkreślił wagę tego gola dla samego zawodnika.

- Na pewno to był ważny gol dla samego "Arru". Nie było istotne w jakim meczu strzeli, ale traf chciał, że zrobił to przeciw Polonii. Wszyscy widzimy, że jest to zawodnik, który haruje na boisku, wychodzi na pozycje, wraca do defensywy. Chęci na pewno nie możemy mu odebrać. - podkreślił zalety Hiszpana trener. - Miał okazje w poprzednich spotkaniach, ale brakowało odrobiny szczęścia. Dzisiaj może nie była to pierwszej urody bramka, ale z pewnością doda mu wiary we własne umiejętności. Mam nadzieję, że będzie tak i tym razem. - stwierdził Jan Urban, który momentalnie przywołał siebie jako przykład. - Często tak jest, że napastnicy czekają na ten moment przełamania. Bywa, że mają serię, kiedy trafią co mecz do bramki, a później się zacinają i czekają na odblokowanie. Wiem doskonale jak to jest, bo sam miałem takie momenty w swojej karierze. - powiedział.

Zatem wierzymy, że ten debiutancki gol Arruabarreny będzie początkiem festiwalu strzeleckiego „Arru”, jaki będą mogli oglądać kibice przy Łazienkowskiej.



W ten sposób Arruabarrena zdobył swoją pierwszą bramkę w pierwszej drużynie Legii - fot. Mishka



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!