Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Przyszłość Aleksandara Vukovica rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu. - fot. Legia LIVE!
Przyszłość Aleksandara Vukovica rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu. - fot. Legia LIVE!
Czwartek, 27 listopada 2008 r. godz. 16:50

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Edson i Vuković - decyzja w przyszłym tygodniu

Tomek Janus, źródło: własne

Wciąż trwa zamieszanie związane z rozmowami Edsona i Aleksandara Vukovicia z Legią. Obydwaj piłkarze nie mogą dojść do porozumienia z klubem w sprawie swoich kontraktów. Jak zapewnia Jan Urban wszystko powinno się wyjaśnić w przyszłym tygodniu. "Będę nalegał na podjęcie decyzji. Muszę myśleć już o przygotowaniach do rundy wiosennej i muszę wiedzieć kim będę grał. Trzeba w końcu zadecydować" - uważa trener Legii.
Rozmowy z piłkarzami trwają od dość dawna. "Mam udział w podejmowaniu tych decyzji" - informuje Urban, dodając, że łatwiejsza jest sprawa Vukovicia. "Vuko wie jaka jest sytuacja i z nim nie muszę rozmawiać. Co do Edsona to muszę trzymać stronę klubu. Z jednej strony trzeba ocenić wartość zawodnika i to jak pomógł drużynie. O tym, że Edson potrafi grać w piłkę, wszyscy wiemy doskonale. Ale on bardzo rzadko pojawia się na murawie. Nie mogę więc nalegać, żeby Edson za wszelką cenę został w Legii. Zbyt rzadko mogłem jesienią z niego korzystać" - wyjaśnia szkoleniowiec.

O ile lukę po odejściu Vukovicia załatać nie będzie trudno, to większy problem wiąże się z ewentualnym odejściem Edsona. Jan Urban już myśli jak rozwiązać ten problem. "Na lewej pomocy może zagrać Piotr Rocki czy Sebastian Szałachowski. Tym bardziej, że pod koniec roku Sebastianowi będą zdejmować aparaturę z nogi. Pod koniec lutego Szałach może więc wrócić do treningów. Może zdoła się wykurować do wiosny. Nie wykluczam jednak sytuacji, że będziemy musieli szukać zawodnika na lewą pomoc" - nie ukrywa trener Legii.


przeczytaj więcej o: , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!