Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Piątek, 12 grudnia 2008 r. godz. 09:31

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kosztowni Hiszpanie, opłacalny Chinyama

źródło: Polska the Times

Ile kosztuje jeden gol w ekstraklasie? Zależy, kto go strzela.
Jeden gol Przemysława Pitrego dla Górnika kosztował dotąd zabrzan aż 450 tys. euro (300 tys. za transfer z Lecha i 150 tys. zarobki w tym sezonie). Dla przeciwwagi Grzegorz Podstawek, który przyszedł za darmo z Podbeskidzia i zarabia nie więcej niż 50 tys. euro za sezon, zdobył jesienią 7 bramek, trafiał też w poprzednich sezonach.
Posunięciem samobójczym było sprowadzenie do Legii Warszawa trzech Hiszpanów - Tito, Inakiego Descargi i Mikela Arruabarreny. Piłkarze zarabiający w sumie ponad 350 tys. euro rocznie (ten ostatni kosztował klub dodatkowo 200 tys.) okazali się tak przydatni jak pistolety bez amunicji. Cała trójka spędziła na boisku tylko 18 minut, nie strzelając żadnego gola w ekstraklasie.

Dla porównania - Takesure Chinyama z Zimbabwe, który strzelił dla Legii 15 goli w poprzednim sezonie i 12 jesienią, kosztował klub ledwie 300 tys. euro. Około 11 tys. euro za gola to chyba dobra cena? Do tego trzeba jednak doliczyć zarobki piłkarza (0k. 180 tys. euro).

Gorzej z Piotrem Gizą, który kosztował Legię 400 tys. euro plus 150 tys. euro za sezon. Strzelił jednak tylko 5 goli przez dwa lata, co daje 140 tys. euro za gola.

Interesy potrafią robić działacze poznańskiego Lecha, którzy sprowadzili Semira Stilicia. Bośniak strzelił pięć goli w ekstraklasie i dwa w fazie grupowej Pucharu UEFA. Latem kosztował tylko 600 tys. euro, a dziś wyceniany jest już na 2 mln.

Robert Lewandowski został kupiony ze Znicza Pruszków za 800 tys. zł. Każdy z jego ośmiu goli jesienią kosztował więc 100 tys. zł, a z każdą kolejną bramką będą one coraz tańsze. A menedżer piłkarza Cezary Kucharski zapowiada, że sprzeda go za największą sumę w historii polskiej ligi (4-5 mln euro).


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!