Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 6 stycznia 2009 r. godz. 20:51

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Przemysław Wysocki oficjalnie w Piaście

Fumen, źródło: własne

Już w połowie grudnia jako pierwsi informowaliśmy o możliwości transferu Przemysława Wysockiego do innego klubu. Dziś stało się jasne. Młody obrońca zagra wiosną w Piaście Gliwice. "Dziś podpisałem kontrakt. Umowa będzie obowiązywała rok, ale jest możliwość powrotu do Legii po zakończeniu obecnego sezonu" - powiedział serwisowi Legia LIVE! Przemysław Wysocki.

Miniona runda z pewnością nie ułożyła się po myśli Przemka Wysockiego. Wydawało się, iż po udanym finiszu w minionym sezonie młody defensor na dłużej zagrzeje miejsce w osiemnastce Jana Urbana. Wówczas niespełna 20-letni zawodnik jak równy z równym walczył z bardziej doświadczonymi rywalami w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy oraz w lidze. Nazwisko urodzonego w Nasielsku zawodnika jednym tchem wymawiano razem z Maciejem Rybusem, Arielem Borysiukiem czy Kamilem Majkowskim, uznając za najbardziej utalentowanych graczy warszawskiego zespołu.

Jednak jesienią „Maja" postanowił spróbować sił na wypożyczeniu i powędrował do płockiej Wisły. Pozostała trójka zdecydowała się walczyć o wyjściowy skład. Więcej szczęścia miał duet Rybus – Borysiuk. Natomiast Wysocki, którego dostrzegł Leo Beenhakker powołując na jedno ze zgrupowań, musiał ostatecznie zadowolić się występami w Młodej Ekstraklasie oraz w mało prestiżowym ligowym pucharze.

Powód tak rzadkich występów w pierwszym składzie Legii wydaje się oczywisty. „Kuba Wawrzyniak był po prostu nie do wygryzienia" – stwierdził dla Legia LIVE! Przemysław Wysocki. Na wejścia z ławki rezerwowych też nie można było zbytnio liczyć, gdyż pierwszym zmiennikiem „Rumianego" był Tomasz Kiełbowicz. Zatem czy nie lepszym rozwiązaniem było podążenie śladem kolegów i zdecydować się na wypożyczenie? „Słyszałem o zainteresowaniu innych klubów, nawet z Ekstraklasy. Jednak pozwolenie na zmianę barw otrzymałem dopiero na jeden dzień przed zamknięciem okienka transferowego! W momencie kiedy Łazienkowską powrócił Inaki Astiz" – wyjaśnił Legia LIVE! młody obrońca.

Jak się okazało temat wypożyczenia powrócił po zakończeniu rundy jesiennej. Po „Wysoca" zgłosiło się kilka klubów w tym również Ekstraklasy. Jednym z nim był Piast Gliwice, do którego trafił również Piotr Bronowicki. Teraz 20-letni zawodnik będzie miał rok na udowodnienie swych umiejętności. Jednak jeżeli po sezonie na Łazienkowskiej uznają, iż Wysockiemu należy się szansa w Legii, wówczas mogą wystąpić o zakończenie wypożyczenia.

Póki co Przemek Wysocki rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej ze śląskim klubem. Pierwsze zajęcia pod okiem Dariusza Fornalaka już jutro.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!