Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Trenerzy bacznie obserwują ćwiczenia wykonywane przez piłkarzy - fot. turi
Trenerzy bacznie obserwują ćwiczenia wykonywane przez piłkarzy - fot. turi
Wtorek, 20 stycznia 2009 r. godz. 12:51

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Technika, technika, technika!

Qbas

Jedyny dzisiejszy trening rozpoczął się wcześniej niż zwykle, bo już o 9.30. Pogoda dopisała – przyjemne promienie słońca i lekkie podmuchy wiatru sprawiły, że warunki były niemal idealne. Przed sparingiem z Unterhaching trenerzy postanowili po raz pierwszy na zgrupowaniu przećwiczyć warianty rozgrywania piłki, a także stałe fragmenty gry. Sporo pracy mieli też bramkarze, bo ich koledzy z pola dostali zielone światło dla treningu strzeleckiego. Zawodnicy poczynali sobie na tyle radośnie, że klub do bilansu strat dopisać będzie musiał dwie przebite piłki.
Fotoreportaż z treningu - 30 zdjęć turi

Na początku była jednak rozgrzewka, prowadzona przez Ryszarda Szula. Potem szybko rozpoczęto zajęcia z piłkami. Najpierw swobodne podania, a następnie trener Urban podzielił podopiecznych na dwie grupy. Ciekawostką jest fakt, że w jednej byli niemal wszyscy piłkarze pierwszego składu z rundy jesiennej. Obie grupy ćwiczyły strzały na bramkę. „Kostia, zamknij wreszcie tę bramkę!” - krzyczał szkoleniowiec, mobilizując młodego bramkarza, który nie potrafił obronić kilku pierwszych strzałów.

Potem również w grupach trenowano stałe fragmenty gry, pod nadzorem skrupulatnego Kibu. Jan Urban tymczasem prowadził grupę ćwiczącą taktykę rozgrywania akcji ofensywnych i wrzutek w pole karne. Raz po raz przypomniał swoim piłkarzom o technice i precyzji. „Takesure, czemu biegasz jak paralityk!? Boli cię kręgosłup?” - pokrzykiwał trener. „Brawo Ajwen! Jeden musi wchodzić na pierwszy słupek. Nawet jak nie trafisz w piłkę to powodujesz kocioł w obronie” - chwalił środkowego pomocnika. Na zakończenie jeszcze rozciąganie mięśni, uzupełnianie płynów i można było wracać do hotelu. Już o godzinie 16.00 spotkanie z Unterhaching.

Fotoreportaż z treningu - 30 zdjęć turi


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!