Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 22 stycznia 2009 r. godz. 11:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ostrowski na pół roku w I lidze?

Bodziach, źródło: Życie Warszawy

Krzysztof Ostrowski nie widzi możliwości występów w rundzie wiosennej w Młodej Ekstraklasie. "Śląsk odpada. Skoro nie mogę występować w pierwszej drużynie, to inne rozwiązania nie mają sensu. Nie chcę grać w Młodej Ekstraklasie" - mówi zawodnik w rozmowie z Życiem Warszawy. Wiele wskazuje na to, że pomocnik Śląska może zostać wypożyczony na pół roku do pierwszej ligi. "Bardzo poważnie biorę pod uwagę taką opcję. Kluby pierwszoligowe jeszcze nie wyjechały na zgrupowania, więc szybko mógłbym nadrobić braki. W ekstraklasie byłoby mi na razie trudno. Wiele drużyn już dawno rozpoczęło przygotowania, poza tym ta klasa startuje za niewiele ponad miesiąc. Owszem, mam na kartce plan treningowy, ale to oczywiście za mało. Zostałbym dwa kroki w tyle" - mówi Ostrowski.

Piłkarza chętnie widziałyby dwa mazowieckie kluby z I ligi - Dolcan Ząbki i Znicz Pruszków. "Jestem nieco zaskoczony taką możliwością, ale wszystko zależy od warunków finansowych i opinii trenera Dariusza Kubickiego. Zawsze będziemy zainteresowani piłkarzami, którzy mogliby nam pomóc. A Ostrowski to przecież nietuzinkowy zawodnik. Zdajemy sobie sprawę, że musi grać, bo siedząc na ławce przez całą rundę wiosenną, może dużo stracić. Fakt, że po zakończeniu sezonu opuściłby Znicz, zupełnie nam nie przeszkadza. Przecież na tym opiera się polityka naszego klubu" - mówi wiceprezes Znicza, Witold Makowski.

Zaskoczony taką możliwością jest natomiast prezes Dolcanu, Jerzy Szczęsny. "Nie wiedziałem o takiej możliwości, ale jak najszybciej porozmawiam na ten temat z dyrektorem sportowym Legii Mirosławem Trzeciakiem. Oczywiście wszystko zależy od warunków finansowych i chęci gry w Dolcanie samego zawodnika. Obawiam się, że władze Śląska mogą teraz zażądać zaporowej ceny za wypożyczenie tego pomocnika. W takich przypadkach zawsze jest też ryzyko, że piłkarz przyjdzie do nas tylko na przetrzymanie rundy wiosennej. Rozgrywki pierwszej ligi są obecnie również bardzo wymagające. A piłkarz może grać asekuracyjnie, aby unikać kontuzji. Jeśli jednak doszłoby do tego wypożyczenia, pozwolilibyśmy Ostrowskiemu trenować kilka razy w tygodniu z Legią" - mówi Szczęsny.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!