Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Niedziela, 25 stycznia 2009 r. godz. 08:32

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Dudała: Kibice to ostatni idealiści

Tomek Janus, źródło: własne

"Kluby bez kibiców to martwe twory. Ale o kibiców w Polsce się nie dba. Traktowani są za to jak przysłowiowe mięso armatnie, o którym media mogą pisać skrajnie negatywne rzeczy" - uważa dr Jerzy Dudała. Wystąpienie doktora socjologii i autora książki "Fani-chuligani. Rzecz o polskich kibolach" otworzyło piątkową konferencję kibiców w sejmie.

Dudała*, sam będąc także dziennikarzem, ma pretensje, że media przedstawiają wypaczony wizerunek kibiców. "Boli mnie, gdy widzę jak 'Gazeta Wyborcza' nierzetelnie opisuje wydarzenia z 2 września ubiegłego roku, sytuację z rzekomo rasistowską flagą Jagiellonii Białystok czy atakuje kibiców Lecha Poznań, a przemilcza fakt, że na początku grudnia odbyła się pielgrzymka kibiców na Jasną Górę. Boli mnie to tym bardziej, że przeciętny obywatel buduje wizerunek fanów, właśnie na podstawie mediów" - mówi Dudała, dodając, że media po prostu unikają pokazywania pozytywnych aspektów zachowań kibiców.

Zdaniem Dudały to fani są tymi, którzy dają piłce najwięcej. "W skomercjalizowanych czasach kibice pozostali ostatnimi idealistami. Nie godzą się na kupczenie herbem czy barwami klubu. Dlatego korupcja, która jest obecna w piłce, uderza najbardziej w fanów. Przemierzają oni setki kilometrów za swoim klubem, a potem słyszą, że nie wiadomo w której lidze zagra ich klub, bo ktoś handlował meczami. Dla właścicieli klubów piłka to biznes, dla kibiców sens życia" - mówi Dudała.

Jego zdaniem agresja na stadionach często pojawia się jako efekt podwójnej moralności. Innej dla fanów i innej dla osób mających zabezpieczać imprezy masowe. "Jeżeli kibic bierze udział w bójce, to dostaje zakaz stadionowy. Dlaczego w takim razie nie są karani ochroniarze, którzy nadużywają uprawnień? Dlaczego bezkarna jest policja, która często zachowuje się prowokująco" - pyta Dudała, dodając, że takie zachowania mogą wyzwalać agresję nawet wśród spokojnych widzów.

Zdaniem Dudały kluczem do stworzenia silnego klubu jest współpraca z kibicami. "Nie ma mocnego klubu bez kibiców. Ale kibice nic nie zdziałają, jeśli właściciel klubu rzuca im kłody pod nogi. Takich ludzi trzeba szanować, a nie robić z nich jakichś szemranych typków" - uważa Dudała.


* Jerzy Dudała (ur. 1972) ukończył politologię na Uniwersytecie Śląskim oraz dwuletnie podyplomowe studia dziennikarskie. W 2001 r. uzyskał na Uniwersytecie Śląskim tytuł doktora nauk humanistycznych ze specjalnością socjologia sportu pracą pt. Problem chuligaństwa na trybunach polskich stadionów. Studium socjologiczne na przykładzie wybranych grup kibiców.


Posłuchaj wystąpienia Jerzego Dudały na temat kibiców - 19 minut MP3



przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!