Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Prosto z Madrytu do La Cala Mijas dotarł wieloletni kibic Legii, emigrant 'Didi' - fot. turi
Prosto z Madrytu do La Cala Mijas dotarł wieloletni kibic Legii, emigrant 'Didi' - fot. turi
Sobota, 24 stycznia 2009 r. godz. 13:24

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Mijas: Roger sypie tekstami z "Kilera"

Qbas, źródło: własne

Poranny trening był pierwszym, w którym uczestniczyli dwaj testowani przez Legię zawodnicy z Zimbabwe - Method Mwanjali i Clemence Matawu. Nowym piłkarzom bacznie przyglądał się cały sztab trenerski. "Jeden trening to za mało, by ocenić ich przydatność do zespołu. Będziemy ich obserwować jeszcze przez parę dni i podejmiemy decyzję" – powiedział trener Ryszard Szul. Do treningów wrócili już po kontuzjach Bartek Grzelak, a także Jano Mucha. Obaj zawodnicy ćwiczyli indywidualnie.
Fotoreportaż z treningu - 51 zdjęć turi

"Grzelem" zajmowali się trener Jacek Magiera i doktor Stanisław Machowski wraz z masażystą Jerzym Somowem. "Po takim treningu będziesz walił gola za golem" - reklamował swoje metody "Magic". W tym czasie kolejne rudny wokół boiska pokonywał Jano, pod czujnym okiem "Richarda" Szula. Nasz bramkarz oszczędzał jeszcze kontuzjowaną dłoń. "Uważamy na Jano, ale w popołudniowym sparingu powinien już wystąpić" – ocenił doktor Machowski.

Pozostali legioniści trenowali z piłkami, ćwicząc różnego rodzaju akcje ofensywne pod okiem trenera Urbana oraz sposoby rozgrywania stałych fragmentów gry, które nadzorował Kibu. Poziom rozgrywania piłki przez niektórych piłkarzy wyraźnie zirytował naszego szkoleniowca, który po raz pierwszy na zgrupowaniu w ostrych słowach zrugał jednego z podopiecznych.

Największym urozmaiceniem treningu było jednak pojawienie się kolejnego niespodziewanego gościa. Prosto z Madrytu do La Cala Mijas dotarł wieloletni kibic Legii, emigrant "Didi". Związany z warszawską grupą TPN 25 na wiadomość, że legioniści zagrają dziś sparing, postanowił zobaczyć na żywo piłkarzy swojego ukochanego klubu. W czasie rozmowy z "Didi" znajomością polskiego kina zaimponował Roger, który na rzucone przez rozmówcę "Buenos dias" odpowiedział ze śmiechem "Buenos Aires!", powołując się na tekst z filmu "Kilerów 2 – óch".

Teraz piłkarzy czeka kilka godzin odpoczynku, a o godz. 16.00 rozpocznie się spotkanie z Brann Bergen.

Fotoreportaż z treningu - 51 zdjęć turi



Krzysztof Dowhań, trener bramkarzy Legii - fot. turi


Testowani gracze z Zimbabwe Matawu i Mwanjali - fot. turi


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!