Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 28 stycznia 2009 r. godz. 20:02

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Mucha o sparingu

Qbas

"Nie jestem jeszcze na 100% gotowy do gry, ale bardzo chciałem bronić. Kontuzja nie jest najgroźniejsza. W piątek mam zagrać cały mecz. Teraz mam dwa dni przerwy. Odpocznę, a ręką wróci do pełnej sprawności. Biorę jeszcze lekkie środki przeciwbólowe, ale wkrótce wrócę do zdrowia. Bardzo mi zależy, bo jadę też na kadrę i chcę tam już bronić. W dzisiejszym meczu wybroniłem parę sytuacji, ale to nic nadzwyczajnego. Taka praca bramkarza by czasem coś odbił. Przez prawie cały mecz gracze Young Boys nie istnieli, dopiero w końcówce nas przycisnęli i zrobiło się groźnie" - mówił po meczu ze Szwajcarami Jan Mucha.

"Szkoda, że nie podwyższyliśmy wcześniej wyniku, bo grałoby się spokojniej. Świetnych okazji nie wykorzystał "Rocky" i jeszcze dwukrotnie Giza. Tymczasem Szwajcarzy pod koniec zaatakowali, a my nie powinniśmy cofać się tak głęboko. Ale mówię: trzeba też umieć bronić i nam to dziś się udało. Odszedł Kuba Wawrzyniak, ale nie ma ludzi nie zastąpionych. Ani Romario, ani Ronaldo. Każdy z nas może grać i po to walczy na treningach o miejsce w składzie i każdy jest przygotowany do gry. Także to żaden problem" - dodał bramkarz Legii.


przeczytaj więcej o:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!