Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Piotr Giza w akcji podczas meczu z Polonią - fot. Piotr Galas
Piotr Giza w akcji podczas meczu z Polonią - fot. Piotr Galas
Sobota, 28 lutego 2009 r. godz. 08:44

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Giza: Miałem stać na bliższym słupku

Hugollek

Obecność Piotra Gizy w podstawowym składzie Legii była chyba największym zaskoczeniem. Jak się okazało, trener Legii miał jednak nosa, bo Giza nie tylko prezentował się lepiej na tle kolegów z drużyny, ale także dwukrotnie uratował Legię przed utratą gola, wybijając piłkę z linii bramkowej.
"Sądzę, że dobrze przepracowałem okres przygotowawczy i że zasłużyłem na miejsce w składzie. Stąd nie zdziwiłem się decyzją trenera o wystawieniu mnie w podstawowej jedenastce. W dzisiejszym meczu moim zadaniem było stanie na bliższym słupku, co też uczyniłem" - mówił po meczu Giza.

"Poza tym grałem na prawej pomocy, co jest wprawdzie pewnego rodzaju novum dla mnie, ale starałem się dawać z siebie wszystko na wyznaczonej przez trenera pozycji. W pierwszej sytuacji, w której piłka zmierzała do naszej bramki, udało mi się ją wybić. Znajdowała się na takiej wysokości, że zdołałem dosięgnąć ją nogą. Z kolei w drugiej pomogło mi szczęście, bo gdyby Igor Kozioł doszedł do futbolówki, byłoby z pewnością bardzo gorąco. Sumarycznie mecz z Polonią oceniłbym na remis. Ani my, ani przeciwnicy nie byliśmy pewni siebie podczas podawania czy zagrywania piłki. Z tego względu odnotowywaliśmy wiele strat, a na boisku panował chaos. Poza tym wydaje mi się, że stres podciął niektórym z nas skrzydła. Świadomość, że po wielu spotkaniach sparingowych musieliśmy zagrać w meczu o punkty, była dla nas pewnego rodzaju obciążeniem psychicznym" - dodał legionista.



fot. Piotr Galas


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!