Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 4 marca 2009 r. godz. 17:35

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ostrowski: Rasistowskie wybryki na Legii stanowią margines

źródło: PAP

"O tym, że na Legii wybryki na tle rasistowskim należą do rzadkości zadecydowała multikulturowość zespołu" - ocenił w rozmowie z PAP uczestnik konferencji UEFA "Razem przeciwko rasizmowi", członek zarządu Legii Warszawa Jarosław Ostrowski. "Na naszym stadionie zdarzały się w przeszłości wybryki tego typu, ale obecnie stanowią one margines. Niestety nadal na naszym obiekcie pojawiają się grupy o charakterze faszystowskim. Oczywiście klub jest przygotowany na hasła i transparenty o treści rasistowskiej, czy antysemickiej i stara się natychmiast reagować" - zapewnił Ostrowski.
"Kibice od lat widzą, że obcokrajowcy stanowią o sile drużyny. Co więcej piłkarze Legii często padali ofiarami rasistowskich wybryków na innych stadionach. To buduje solidarność z tymi graczami" - ocenił członek zarządu Legii.

W poprzednim sezonie ofiarą takiego ataku był Dickson Choto z Zimbabwe. Na stadionie ŁKS Łódź był obrażany, a także opluty. Klub został ukarany finansowo za dopuszczenie do takich zachowań.

Zdaniem Ostrowskiego, który sam zgłosił się do udziału w konferencji "Razem przeciwko rasizmowi", nie można ograniczać zagadnienia dyskryminacji wyłącznie do kwestii koloru skóry.

"Mam też do czynienia z antysemityzmem. Co więcej - nie każde tego typu zachowanie ma podłoże rasistowskie, czy antysemickie - wynika po prostu ze specyficznego postrzegania rzeczy. W Polsce obraża się innych używając jakiegoś wyróżnika - może to dotyczyć koloru skóry, czy wyznania, ale nie tylko. Na otyłego człowieka krzyczy się grubas, a na rudego - rudzielec" - podkreślił Ostrowski.

Jego zdaniem wynika to z faktu, że Polska przez wiele lat była krajem praktycznie monokulturowym - bez większego kontaktu z przedstawicielami innych narodów.

Jak wyjaśnił Ostrowski Legia popiera surowe karanie za przejawy dyskryminacji, choć chce by UEFA i PZPN nie stosowały zbiorowej odpowiedzialności.

"Czasami jest to wybryk jednej osoby, czy 10 osób na stadionie, na którym zasiada 30 tysięcy. Należy w takim wypadku sprawdzić jakie działania podjął klub, by wyeliminować takie zachowanie. Niestety UEFA nie zawsze na to patrzy. Jest też wiele przypadków rasistowskich zachowań wśród piłkarzy, działaczy, czy nawet właścicieli klubów" - powiedział.

W ramach walki z rasizmem i antysemityzmem polskie zespoły mogą wykorzystać materiały przygotowane przez PZPN wraz ze stowarzyszeniem "Nigdy Więcej". W broszurze znajdują się znaki i symbole, które można przypisać organizacjom popierającym dyskryminację.

"Ten katalog jest każdego roku aktualizowany - także przy udziale kibiców. Jak wiadomo osoby, które nie są zainteresowane meczem, tylko przekazaniem jakichś poglądów, są często o krok przed instytucjami regulującymi te zagadnienia" - zakończył Ostrowski.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!