Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Młode Wilki 93 wygrały na Racławickiej 2-0 - fot. Raffi
Młode Wilki 93 wygrały na Racławickiej 2-0 - fot. Raffi
Niedziela, 17 maja 2009 r. godz. 09:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Młodzież: mecze sobotnie (video)

Redakcja, źródło: własne

Trwa dobra seria Młodych Wilków z rocznika 92. Po 6-1 z Pogonią, tym razem podopieczni Krzysztofa Dębka rozgromili 5-0 kolejną drużynę z pierwszej trójki, Deltę Warszawa. Bramki zdobyli: Rozwandowicz (dwie), Wolski, Lisowski i Efir. W innym wyjazdowym pojedynku Legia 93 wygrała 2-0 z Gwardią po bramkach Długołęckiego i Żywki. Mecz miał dość zacięty przebieg, a gdyby gospodarze wykorzystali rzut karny na początku drugiej połowy, mógł się zakończyć inaczej. Nieco słabiej poszło najstarszemu rocznikowi Młodych Wilków, który mimo przewagi taktycznej przez sporą część meczu uległ 0-1 Agrykoli. Więcej informacji, kolejne wyniki i foto wkrótce.

Legia 91 0-1 (0-0) Agrykola Warszawa 90
gol:
0-1 48 min. Paweł Bylak
Skład Legii: Jakub Chrostowski [92] - Marcin Bochenek, Mateusz Lisiecki, Maciej Wydra, Nikodem Starek - Marcin Pechmann (46' Mateusz Tietz [92]), Daniel Łukasik, Mateusz Rosłoń, Patryk Kostyra (70' Dawid Duda) - Eryk Stoch (46' Mariusz Podlecki), Adrian Rajczak.
Trenerzy: Jarosław Wójcik, Robert Lewandowski

Po stojącym na niezłym poziomie spotkaniu Legia 91 uległa wiceliderowi MLJ, Agrykoli, 0-1. Początek meczu to dwie groźne okazje dla gości, jednak wypożyczony wskutek plagi kontuzji na to spotkanie z rocznika 92 Kuba Chrostowski zapobiegł zagrożeniu. Później walka przeniosła się do środka pola. Legia próbowała zdobyć gola akcjami oskrzydlającymi, "żółto-czerwoni" zaś skupili się na kontrach, które niekiedy były groźne i wymagały od naszej obrony dużego skupienia. Spotkanie stało bez wątpienia na wyższym poziomie niż niedawny pojedynek z Dolcanem. Bramka dla żadnej z drużyn jednak nie padła, mimo okazji i dużej determinacji z obu stron.
Druga połowa zaczęła się dla podopiecznych Jarosława Wójcika fatalnie - po uderzeniu czołowego snajpera ligi Bylaka bardzo dobrze dotąd spisujący się Chrostowski przepuścił piłkę pod ręką, a ta wtoczyła się do bramki. Młode Wilki ruszyły do odrabiania strat. Dzięki dobrej postawie Daniela Łukasika i Mateusza Rosłonia udało się zdominować środek pola. Z przodu aktywni byli Mateusz Tietz z rocznika '92 i Adrian Rajczak. Po uderzeniu tego ostatniego
z rzutu wolnego wszyscy widzieli już piłkę w bramce, jednak futbolówkę lecącą w okienko wybił bardzo dobrze grający dziś golkiper Agrykoli. Równie groźnie było po rzutach rożnych; po jednym z nich bliski zdobycia gola po strzale głową był Mateusz Lisiecki. Zawodnicy Agrykoli bardzo osłabli i nie byli w stanie w dalszej fazie gry stworzyć już sobie zbyt dogodnych okazji do zdobycia bramki. Mimo naporu legionistów wynik 0-1 utrzymał się do końca.

Delta Warszawa 92 0-5 (0-4) Legia 92
gole:
0-1 3 min. Jakub Rozwandowicz
0-2 16 min. Jakub Rozwandowicz
0-3 22 min. Rafał Wolski
0-4 30 min. Wojciech Lisowski
0-5 77 min. Michał Efir

Skład Legii: Jakub Szumski - Wojciech Lisowski (62' Adrian Adamczyk), Cezary Michalak, Mateusz Cichocki, Bartosz Widejko (62' Mateusz Delikat) - Piotr Karniszewski (50 min. Jakub Mikołajczyk), Michał Kopczyński (50' Paweł Broniszewski), Dominik Furman (Kpt), Rafał Wolski, Przemysław Mizgała (53' Michał Efir) - Jakub Rozwandowicz (45 min. Michał Żyro)
Trenerzy: Krzysztof Dębek, Radosław Kucharski
Widzów: 90

Spotkania z Deltą są zawsze ciekawe i pełne podtekstów. Prezesem tego klubu jest były dyrektor Akademii Piłkarskiej Legii, zawodnicy obu drużyn doskonale się znają i mecz wyzwala dodatkową motywację. Tym razem legioniści postanowili udowodnić, że jesienna wygrana 3-0 nad trzecią w tabeli Deltą nie była przypadkiem i od pierwszej minuty ruszyli do ataku, nie chcąc dać "Czerwonym Diabłom" okazji do przejęcia inicjatywy. Już w jednej z pierwszych akcji w pole karne wbiegł Kuba Rozwandowicz; potrącony przez jednego z obrońców zdołał mimo wszystko dźgnąć piłkę końcem buta i trafił do siatki dając Legii prowadzenie 0-1. Młode Wilki nie poprzestawały na tym, a spotkanie jako żywo przypominało zeszłotygodniowy pojedynek z Pogonią Siedlce. Dobra płyta boiska umożliwiała grę z pierwszej piłki i szybkich wymian podań oraz okazji do strzelenia bramki nie brakowało. Po jednej z nich Rozwandowicz, wykorzystując bierną postawę bramkarza wbił piłkę do siatki głową, z najbliższej odległości. Na 0-3 podwyższył zaś pięknym uderzeniem z dystansu Rafał Wolski. Dzieła "zniszczenia" w pierwszej połowie dopełnił Wojciech Lisowski, który po stałym fragmencie gry celnie główkował doprowadzając do stanu 0-4.

W przerwie meczu nad Mokotowem rozszalała się burza, co miało wyraźny wpływ na poczynania drużyn w drugiej połowie. W ulewnym deszczu ciężej było o składne akcje i przewaga Legii nie była już tak duża jak w pierwszej połowie, tym bardziej że Delta zmobilizowała się do nieco lepszej gry. Trener Dębek dokonał stopniowo wymiany większości pierwszej jedenastki, a na boisku pojawił się m.in. powracający po przerwie spowodowanej kontuzją Michał Żyro. Sporo groźnych akcji Mlodych Wilków przeprowadzanych było skrzydłami, choć niekiedy brakowało dobrego wykończenia. Mimo wszystko okazji do zdobycia kolejnych goli nie brakowało, a najlepszej z nich nie wykorzystał Rafał Wolski. Legioniści grali momentami nieco zbyt indywidualnie, przez co ich akcje nie zazębiały się tak płynnie. Spotkanie przy tym mocno się zaostrzyło. Gospodarze kilkakrotnie zagrozili bramce Kuby Szumskiego po rzutach wolnych, nasz bramkarz był jednak na posterunku, a większość wrzutek przechwytywała obrona. Na trzy minuty przed końcem meczu rzut rożny wykonywali legioniści. Piłka spadła pod nogi Michalaka, który zwiódł obrońcę, wyłożył piłkę do Michała Efira, a ten ustalił wynik spotkania na 0-5.
Spotkanie obserwował sztab szkoleniowy Akademii Piłkarskiej na czele z dyrektorem Jackiem Mazurkiem oraz Mirosław Trzeciak.

Gwardia Warszawa 93 0-2 (0-0) Legia 93
gole:
0-1 63 min. Mateusz Długołęcki (dobitka strzału Michała Grudniewskiego)
0-2 69 min. Paweł Żywko (as. Denis Dobrowolski)

Skład Legii: Oliwier Wienczatek - Tomasz Trafalski, Arkadiusz Nogat, Michał Grudniewski, Sebastian Majszczyk (41' Maciej Wierzbowski) - Radosław Paczuski (41' Denis Dobrowolski), Kordian Latos (56' Mateusz Długołęcki), Wojciech Kalinowski (41' Bartłomiej Siwak), Patryk Kalinowski (50' Alexander De Kegel) - Sebastian Dąbrowski, Paweł Żywko.
Trenerzy: Tomasz Sokołowski, Jakub Sowiński

Widzów:60

Grające w mocno przetrzebionym kontuzjami składzie Młode Wilki 1993 po ciężkim meczu pokonały 2-0 Gwardię. Trzy punkty nie przyszły jednak łatwo. W wyjściowym składzie pojawiło się kilku graczy, którzy dotąd rzadko otrzymywali szansę gry od pierwszej minuty. Pierwsza połowa rozpoczęła się od rajdu prawego pomocnika "Harpagonów", który jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i Oliwier Wienczatek uprzedził przeciwnika w polu bramkowym. W 8. minucie gwardziści wykonywali rzut wolny, jednak jego wykonaniu daleko było do doskonałości. Podopieczni Tomasza Sokołowskiego zrewanżowali się strzałem z dystansu Tomasza Trafalskiego, blisko szczęścia był też po uderzeniu z wolnego Sebastian Majszczyk. Ten sam zawodnik uderzał później głową, jednak zbyt lekko. Po kwadransie gry po błędzie naszej obrony gospodarze mieli doskonałą szansę na objęcie prowadzenia, ale w ostatniej chwili piłkę zmierzającą do bramki zablokował jeden z naszych zawodników. Gracze Gwardii próbowali również strzałów z dystansu, ale dwukrotnie na posterunku znalazł się Wienczatek. Legioniści próbowali się przedostać w pobliże bramki Gwardii, ale uderzenie głową Sebastiana Dąbrowskiego było bardzo niecelne, zaś strzał z dystansu Kordiana Latosa minęło o pół metra spojenie słupka z poprzeczką. Bramkarz WKS najciężej napracował się po ...podaniu głową własnego zawodnika, z trudem ratując swoją druzynę od utraty gola.

W przerwie trener Sokołowski, widząc brak płynności w poczynaniach drużyny, postanowił dokonać kilku zmian. Zrazu wydawało się, że przyniosą one szybkie zdobycie gola, gdyż raz za razem legioniści po 3 rzutach wolnych Macieja Wierzbowskiego zagrażali bramce WKS. Gospodarze jednak otrząsnęli się na jakiś czas z przewagi i sami zaczęli groźnie kontrować. W 45. minucie zdobyli nawet gola, jednak akcja została przerwana już wcześniej. W kolejnej akcji piąstkowaniem musiał ratować sytuację Wienczatek. W 54. minucie za pociąganie za koszulkę w polu karnym arbiter podyktował "jedenastkę" dla Gwardii. Pierwszy strzał był celny, ale zawodnicy wbiegli w pole karne przed jego oddaniem i arbiter nakazał powtórkę. Tym razem jej egzekutor przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później groźny strzał gwardzistów z wolnego wybił na róg bramkarz Młodych Wilków. Ostatnie minuty spotkania były bardzo nerwowe. Po kwadransie zdecydowanej przewagi Gwardii legioniści zaczęli wreszcie "dociskać" coraz bardziej zmęczonych gwardzistów. Po wrzutce Alexa de Kegela groźnie strzelał Dąbrowski, bramkarz WKS zdołał jednak obronić to uderzenie. W 63. minucie po zamieszaniu w polu karnym i strzale w poprzeczkę Grudniewskiego do piłki dopadł wprowadzony niedawno Mateusz Długołęcki i dał Legii prowadzenie 1-0. Gospodarze podłamali się i pozwalali legionistom na coraz więcej. Długołęcki jeszcze dwukrotnie w krótkim odstępie czasu mógł zdobyć gola. Najpierw jednak po niezbyt dokładnej wrzutce nie zdołał uderzyć piłki wystarczająco mocno, zaś po rzucie wolnym główkował niecelnie. W 68. minucie akcję prawą stroną przeprowadzili dwaj gracze również wprowadzeni po przerwie - Wierzbowski podał do Denisa Dobrowolskiego. Ten ostatni wrzucił piłkę na 17. metr, Paweł Żywko zaś przy biernej postawie obrony wbiegł w 16-tkę i uderzył nie do obrony, podwyższając na 2-0 dla Legii. Żywko oraz dwukrotnie Dąbrowski mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale ich strzały były niecelne.

AP Żmuda 97 9-1 (5-0) Legia 98
gol dla Legii: Aleksander Waniek

Spotkanie zaczęło się dla Legii fatalnie - bo od wrzucenia na 10 minut z boiska Janka Ławcewicza, który interweniował poza polem karnym. Gospodarze wykorzystali przewagę liczebną oraz ogromną dominację warunków fizycznych i szybko strzelili kilka goli. Legioniści tego dnia poza honorowym golem Olka Wańka nie zdołali nawiązać kontaktu z przeciwnikiem.

Promyk Nowa Sucha 1-14 (0-10) CWKS Legia 92/3
gole:
0-1 10 min. Sebastian Chudy
0-2 12 min. Sebastian Chudy
0-3 13 min. Damian Gadomski
0-4 19 min. Przemysław Zalewski
0-5 21 min. Maciej Gumółka
0-6 22 min. Artur Jaszczak
0-7 32 min. Artur Jaszczak
0-8 33 min. Przemysław Zalewski
0-9 39 min. Przemysław Zalewski
0-10 40 min. Przemysław Zalewski
1-10 60 min.
1-11 65 min. Adam Olesiński
1-12 68 min. Marcin Wołosiuk
1-13 69 min. Sylwester Główczyk
1-14 71 min. Paweł Pająk

Skład Legii: Kacprzak - Wasiak (41' Szczucki), Pająk, Kowalski, Zulewski (50' Ruciński) - Gadomski (41' Olesiński), Gumółka (41' Wietrzychowski), Wędel (41' Wołosiuk), Zalewski - Chudy (41' Główczyk), Jaszczak.
Trener: Piotr Płeszka

Juniorzy młodsi CWKS bez trudu poradzili sobie w podsochaczewskiej Nowej Suchej z miejscowym Promnikiem. Po 10 minutach rozpoznania legioniści przeszli do generalnego szturmu, pakując gola za golem. Przez następne pół godziny wpadło ich aż dziesięć (!). To dało okazję do zmiany w przerwie i zaraz po niej poand połowy wyjściowego składu. Mimo wszystko to "Wojskowi" dalej byli stroną przważającą. Moment dekoncentracji kosztował ich utratę gola, ale po reprymendzie wszystko wróciło do "normy". Warto przy tym dodać, że doskonały stan płyty sprzyjał rozgrywaniu składnych akcji. Oby wszystkie boiska w lidze były kiedyś tak dobrze utrzymane... Wysoka wygrana pozystywnie nastraja przez zbliżającymi się w najbliższym tygodniu dwoma ciężkimi pojedynkami wyjazdowymi: w środę o 18 w Milanówku oraz w piątek o 18:30 z Jednością w Żabieńcu.

UKS Łady 5-1 CWKS Legia 97
gol dla Legii: 36 min. Mateusz Błaszczyk

Legioniści w pierwszej połowie toczyli w miarę wyróównaną walkę. Niestety, podobnie jak w meczu jesiennym, w drugiej połowie zdecydowanie dominowali gospodarze.


Akcje z meczu Delta - Legia 92:


Akcje z meczu Gwardia - Legia 93:









Młode Wilki 92 ponownie bardzo pewnie wygrały swój mecz - fot. Raffi





















Młode Wilki 93 wygrały z Gwardią - fot. Raffi



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!