Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Młode Wilki 96 pokonały Dolcan 3-0 - fot. Raffi
Młode Wilki 96 pokonały Dolcan 3-0 - fot. Raffi
Niedziela, 17 maja 2009 r. godz. 19:59

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Młodzież: mecze niedzielne (video)

Redakcja, źródło: własne

W niedzielę swoje mecze rozgrywało siedem drużyn młodzieżowych. Młode Wilki 94 rozgromiły 12-0 Pogoń Grodzisk. Goście przyjechali w dziewiątkę, a ostatecznie... obie drużyny grały w 9-osobowych składach, co nie przeszkodziło legionistom w uzyskaniu wygranej. Trampkarze młodsi wygrali z kolei 4-2 z Agrykolą. Rocznik 96 pokonał 3-0 Dolcan, w takim samym stosunku zakończył się również mecz żaków, w którym Legia 97 pokonała Piasta Piastów. Trampkarze CWKS pewnie pokonali 5-1 Trójkę Ciechanów i powrócili na miejsce w pierwszej trójce. Ich koledzy z rocznika 95 w zaciętym pojedynku zwyciężyli 5-4 z Varsovią i obronili drugie miejsce w tabeli.
Porażkę ponieśli w meczu na szczycie orlicy CWKS, którzy ulegli 0-3 Unii Warszawa i pozostają na pozycji wicelidera w swojej grupie, z 4-punktową stratą do prowadzącego w grupie Ursusa, na dwie kolejki przed końcem.

Legia 94 12-0 (4-0) Pogoń Grodzisk
Gole:
1-0 2 min. Kamil Kurowski (as. Bartosz Malesa)
2-0 9 min. Daniel Grzyb (as. Kamil Kurowski)
3-0 33 min. Patryk Sokołowski (as. Przemysław Przysowa)
4-0 35 min. Przemysław Żegleń (as. Kamil Kurowski)
5-0 41 min. Kamil Kurowski (as. Daniel Fabiszewski)
6-0 43 min. Kamil Kurowski (as. Michał Makowski)
7-0 51 min. Przemysław Przysowa (rzut karny)
8-0 62 min. Daniel Fabiszewski (as. Mateusz Janusiewicz)
9-0 64 min. Mateusz Janusiewicz (as. Maciej Mąka)
10-0 69 min. Filip Kacprzak (as. Mateusz Janusiewicz)
11-0 70 min. Hubert Korczak (as. Mateusz Janusiewicz)
12-0 80 min. Mateusz Janusiewicz (as. Filip Kacprzak)

Skład Legii: Kamil Brzeziański - Norbert Misiak, Dominik Ochman, Patryk Sokołowski, Przemysław Przysowa, Daniel Grzyb, Bartosz Malesa, Kamil Kurowski, Przemysław Żegleń
oraz: Jakub Karwowski, Michał Makowski, Kamil Dankowski, Olaf Pielaciński, Daniel Fabiszewski , Maciej Mąka, Mateusz Janusiewicz, Filip Kacprzak , Hubert Korczak.
Trenerzy: Kapuściński Bernard, Karst Sebastian

W piątek klub z Grodziska zawiadomił, że z powodu kłopotów ze składem (tylko 9 zawodników zdolnych do gry) nie stawi się na niedzielny mecz. Jako że rozgrywanie wewnętrznego sparingu nie miało większego sensu, oraz po to, by spotkanie w ogóle się odbyło, postanowiono pójść z duchem sportu i legioniści również zagrali w dziewięciu. Mimo to przez cały mecz ich przewaga nie podlegała wątpliwości. Możliwość gry uzyskał cały skład meczowy. Warto przy tym odnotować, że wreszcie trenerzy Kapuściński i Karst mieli do dyspozycji prawie wszystkich zawodników z szerokiego składu, w czym pomógł powrót po kontuzjach obu stoperów - Michała Makowskiego (pauzował blisko pół roku po meczu z Juniorem Ursynów) i Kamila Dankowskiego, jak również Olafa Pielacińskiego i Daniela Fabiszewskiego. Z czasem grający bez zmian goście słabli coraz bardziej i przewaga bramkowa Legii rosła coraz szybciej. W tabeli grupy II MLT prowadzi Legion Radom z 2 punktami przewagi nad Młodymi Wilkami i 3 nad Agrykolą.

Agrykola Warszawa 2-4 (1-2) Legia 95
gole:
1-0 18 min. Łukasz Pękala
1-1 28 min. Aleksander Jagiełło (as. Konrad Romachów)
1-2 30 min. Mateusz Zawal (as. Alek Stolarz)
1-3 40 min. Aleksander Jagiełło (as. Alek Stolarz)
2-3 51 min. Łukasz Pękala
2-4 57 min. Przemysław Chmielewski (as. Alek Stolarz)

Skład Legii: Wandzel - Waszkiewicz (62' Wilimowski), Piórkowski, Okieńczyc, Piwowarczyk - Jagiełło (60' Milewski), Zawal, Dziewicki (36' Juźwik), Romachów (45' Kamiński) - Śmigielski (45' Chmielewski), Stolarz (60' Szałkowski).

W niedzielne popołudnie podopieczni trenera Marcina Pawliny udali się na pobliski stadion przy Myśliwieckiej, by zmierzyć się z trzecią w tabeli Agrykolą. Spotkanie początkowo wyglądało inaczej, niż ostatnie pojedynki z Polonią i Makowianką. Trwała zacięta walka w środku pola i żadna z drużyn nie mogła przedostać się w pobliże pola karnego przeciwnika i stworzyć sobie dogodnej sytuacji, choć strzałów nie brakowało (najgroźniejszy z nich oddał na bramkę Legii Piotr Ignatowski). W 18. minucie gospodarze postawili na swoim, Łukasz Pękala wyszedł sam na sam z Olkiem Wandzelem i uderzył celnie, dając Agrykoli prowadzenie. Legioniści "obudzili się" po około 25 minutach. Najpierw po interwencji obrońcy MKS blokującego wejście z prawej strony piłka wypadła na róg. Minutę później Olek Jagiełło wykorzystał zamieszanie w polu karnym i z najbliższej odległości strzelił pod poprzeczkę, wyrównując stan meczu. Kilka chwil potem było już 1-2 - Mateusz Zawal otrzymał piłkę na 25. metrze i przepięknie uderzył w samo okienko, nie dając szans stojącemu w bramce Agrykoli Kamilowi Farkasowi.

Na drugą połowę legioniści wyszli dodatkowo zmobilizowani i szybko podwyższyli prowadzenie, gdy Alek Stolarz wypuścił w uliczkę Jagiełłę, ten zaś nie miał już problemu ze zdobycie swojej drgiej bramki. Po kwadransie przewagi Legii do głosu zaczęli ponownie dochodzić gospodarze. Najpierw po akcji prawą storną oddali niecelny strzał, ale w 51. minucie po dobrze rozegranej kontrze i wymianie kilku podań z pierwszej piłki Pękala zdobył swoją drugą tego dnia bramkę. Podopieczni trenera Pawliny postanowili nie czekać do ostatniego gwizdka, i zamiast bronić jednobramkowego prowadzenia, postanowili jeszcze raz zaatakować. Już po sześciu minutach, po szybko przeprowadzonej przez Tomka Kamińskiego i Stolarza akcji wprowadzony w drugiej połowie Przemek Chmielewski uderzył mocno, a piłka odbiwszy się jeszcze od słupka wpadła do bramki. Kilka minut później mogło być 2-5, ale strzał głową dobrze dziś spisującego się Jana Okieńczyca obronił Farkas. Po szybkiej kontrze MKS było groźnie, ale została ona zakończona bardzo niecelnym strzałem.

Legia 96 3-0 Dolcan Ząbki
gole:
1-0 8 min. Rafał Makowski (as. Oskar Szmołda)
2-0 29 min. Oskar Szmołda (as. Eryk Rakowski)
3-0 59 min. Mateusz Kostylew (as. Rafał Makowski)

Skład Legii: Bartek Koncki (31' Mateusz Siedlecki) - Kamil Morawski (31' Arek Najemski), Kevin Ozga, Marcel Gorczyca, Mateusz Baranowski (41' Kamil Słoń) - Oskar Szmołda, Jacek Knyziak (38' Michał Podsiadło), Mateusz Kostylew, Eryk Rakowski (31' Michał Suchanek) - Przemysław Marusiak, Rafał Makowski.

Po spotkaniu stojącym momentami na niezłym poziomie Legia 96 pokonała 3-0 Dolcan. Przewaga legionistow uwidoczniła sięod samego początku. Już w 3. minucie Oskar Szmołda po wrzutce Eryka Rakowskiego mógł wyprowadzić naszą drużynę na prowadzenie. Legia grała aktywnie w ataku, szczególnie dużo akcji szło prawym skrzydłem. W 8. minucie po akcji dobrze grającego dziś Szmołdy gola na 1-0 strzelił inny wyrózniający się w spotkaniu gracz, Rafał Makowski. Ten sam gracz, jak również Jacek Knyziak mogli podwyższyć, ale na 2-0 musieliśmy czekać niemal do końca pierwszej połowy. Strzał Przemka Marusiaka z pustej bramki wybił obrońca, ale w kolejnej akcji piłkę do siatki skierował głową Szmołda. Goście również stworzyli sobie dwie niezłe okazje, ale bez efektu bramkowego. W przerwie trener Radosław Boczek dokonał kilku zmian. Wpłynęły one na poprawę gry obronnej, choć w środku pola i ataku brakowało za to nieco dokładności. Marusiak, Michał Podsiadło, Mateusz Kostylew i Makowski strzelali z daleka, ale bramkarz i obrońcy Dolcanu zapobiegali utracie gola. W końcu po uderzeniu Kostylewa z 20 metrów golkiper gości wypuścił piłkę z rąk, a ta wtoczyła się do bramki.

Dzięki pewnej wygranej z Dolcanem oraz porażce Agrykoli z Deltą legioniści powiększyli swoją przewagę nad sąsiadami z drugiej strony ulicy Myśliwieckiej do 5 punktów. Do tego ci ostatni będą jeszcze walczyć z niepokonanym wiosną Hutnikiem.

Legia 97 3-0 (2-0) Piast Piastów
gole:
1-0 5 min. Eryk Więdłocha (b.a.)
2-0 16 min. Maciej Zalewski (as Eryk Wiedłocha)
3-0 45 min. Przemek Kostrzanowski (b.a.)

Skład Legii: Kuba Wojcieszak - Łukasz Dworakowski, Patryk Kostrzanowski, Marek Piątek, Mateusz Stańczuk - Maks Polak, Kacper Krasucki (Kpt), Maks Maj, Dawid Witkowski - Maks Brzosko, Eryk Więdłocha oraz Piotr Sieluk, Maciej Zalewski, Kamil Błąd, Michał Podlecki, Rafał Pokuta.

Legioniści poradzili sobie pewnie z trzecim w tabeli Piastem Piastów. Mecz rozpoczęli od mocnego uderzenia, bo już w 5. minucie po rajdzie lewą stroną Eryk Więdłocha pokonał golkipera gości. Ci próbowali się zrewanżować tym samym, ale groźną kontrę przerwał Patryk Kostrzanowski. Nasi obrońcy byli aktywni również w grze ofensywnej - zza pola karnego strzelał Marek Piątek, piłka przeleciała jednak obok słupka. W 16. minucie było już jednak 2-0 - Więdłocha przerzucił piłkę na lewo do Maćka Zalewskiego, a ten pewnym strzałem wpakował ją do siatki. Groźnie pod bramką Piasta było również po rzutach różnych, ale niecelnie głowkowali Więdłocha i Piątek. W końcówce pierwszej połowy doskonałą sytuację mieli zawodnicy z Piastowa, ale z pojedynku sam na sam obronną ręką wyszedł Kuba Wojcieszak.

Po przerwie Młode Wilki przeszły do jeszcze bardziej zdecydowanej ofensywy. Niestety, piłka nie chciała wpaść do siatki mimo dobrych sytuacji Maksa Brzosko, Więdłochy i Krasuckiego. Wysiłki naszych graczy przyniosły wreszcie efekt po kwadransie, gdy rosły Kostrzanowski uderzył mocno zza pola karnego, a golkiper Piasta nie miał szans na obronę - 3:0! Wynik podwyższyć mogli jeszcze: Rafał Pokuta, Dawid Witkowski i Krasucki, jednak ich uderzenia obronił bramkarz. Także Piast miał dwie dogodne okazje, ale doskonale spisał się Kuba Wojcieszak, zachowując czyste konto.

Końcowy wynik jest w pełni zasłuzony, mimo wysiłków zawodników z Piastowa. Trzeba przy tym zaznaczyć, że nie ograniczali oni się do wybijania piłki, ale również próbowali otwartej gry i podań z pierwszej piłki. Te były jednak często przechwytywane przez podopiecznych trenera Sowińskiego. Dobrze prezentował się, mimo nienajlepszych warunków fizycznych, bramkarz Piasta. Mimo wszystko suma umięjętności obu drużyn przemawiała zdecydowanie na korzyść Legii, która grała ładnie z pierwszej piłki, stwarzała sobie bardzo liczne okazje i zdobyła trzy bramki. Niedzielnym zwycięstwem zapewniła sobie awans do Warszawskiej Ligi Młodzików.

CWKS Legia 94 5-1 (2-0) Trójka Ciechanów
gole:
1-0 18 min. Piotr Wypyszyński (as. Krzysztof Wieczorek)
2-0 39 min. Kordian Miros (as. Piotr Wypyszyński)
2-1 47 min.
3-1 50 min. Bartek Chłopecki (dobitka wł. strzału)
4-1 54 min. Bartek Chodakowski (as. Arek Sikorski)
5-1 60 min. Arek Sikorski (as. Patryk Protas)

Skład Legii: Karczmarczyk (75' Kaliciecki) - Ł. Butkiewicz, Ćwiąkała, Rogowski, Wieczorek (47' Błesnowski) - Cybe (47' Protas), Chodakowski (55' Orlik), Chłopecki, Miros (63' Pec) - Wypyszyński (58' Sikorski), Papież (63' Kopeć).

Gracze CWKS bez większych problemów pokonali Trójkę Ciechanów. Spotkanie rozpoczęli jednak ospale, akcjom brakowało tempa, a goście kilkkrotnie zapuścili się pod naszą bramkę. Po kilkunastu minutach gra ożywiła się, czego efektem były gole Piotra Wypyszyńskiego i Kordiana Mirosa, oba zdobyte po prostopadłych podaniach i lobach naszych graczy nad wychodzącym bramkarzem z Ciechanowa. Po przerwie nasza gra wyglądała nieco lepiej, wiecej było szybkich wymian piłki, gole jednak strzelili... goście, po strzale z prawego narożnika pola karnego. Odpowiedź była jednak szybko. Najpierw własny strzał dobił Bartek Chłopecki, a na 4-1 podwyższył Bartek Chodakowski. Wynik ustalił na kilkanaście minut przed końcem gry Arek Sikorski po rajdzie prawą stroną. Zwycięstwo mogło być nawet bardziej okazałe, ale po strzale Chłopeckiego bramkarz Trójki zbił piłkę na poprzeczkę. Dzięki zwycięstwu CWKS oraz przegranym Polonii i Sokołowa sytuacja w tabeli uległa poprawie na rzecz legionistów, którzy obecnie zajmują trzecie miejsce, ze stratą 6 oczek do Wisły Płock oraz 3 do Polonii.

Varsovia Warszawa 4-5 (2-2) CWKS Legia 95
gole:
0-1 12 min. Mateusz Kołakowski
1-1 31 min.
2-1 33 min.
2-2 35 min. Marcin Dołoszyński
2-3 42 min. Mateusz Kołakowski
3-3 44 min.
3-4 53 min. Adam Słowik
3-5 63 min. Paweł Nowakowski
4-5 70 min.

Skład Legii: Przesmycki - Gołębiowski, Nowakowski, Jędrzejczyk - Witek, Biedula (36' Kubicki), Kołakowski, Jaworek (36' Puza) - Słowik, Dołoszyński, Katri.

Po zaciętym i wyrównanym spotkaniu, w którym szala zwycięstwa przechylała się w obie strony, legioniści pokonali 5 do 4 Varsovię. W szeregach gospodarzy wyróżniał się strzelec 3 goli Rafał Trybuła, który często przedzierał się pod bramkę Legii, zwłaszcza po naszej lewej stronie, brakowało mu jednak niekiedy wsparcia kolegów. Do przerwy po golu "do szatni" Dołoszyńskiego był remis 2-2.Bardziej zespołowa gra Legii dała w końcu wymierny efekt w drugiej połowie, kiedy po golach Kołakowskiego, Słowika i rozgrywającego niezły mecz Nowakowskiego legioniści rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść. Gol kontaktowy w ostatniej minucie nie mógł już odebrać podopiecznym Piotra Zasady zwycięstwa. Legia umocniła się tym samym na drugiej lokacie w tabeli grupy.

Unia Warszawa 3-0 CWKS Legia 98

Skład Legii: Leon Jankowski, Sebastian Nowakowski - Kamil Androsiuk, Grzegorz Stein, Adrian Skowroński, Jan Otorowski, Andrzej Ameljańczyk, Alek Osowski, Patryk Kowalczyk, Maksym Mikułowski, Filip Marnik, Kacper Gąstał, Cezary Sauczek.

W spotkaniu "o 6 punktów" legioniśći, by zachować dystans do Ursusa (pokonał 5-4 Agrykolę), musieli wygrać z trzecią w tabeli Unią. W spotkaniu rozgrywanym na Obrońców Tobruku, od początku jednak nie szło im tak dobrze, jak w poprzednich meczach tej rundy. W 10. minucie po błędzie w rozegraniu piłki między obrońcami piłkę przejął napastnik Unii, który pokonał Jankowskiego. Legia próbowała odrabiać straty, ale po kontrze Unii straciła drugiego gola. Uniści skupili się na bronieniu dostępu do własnej bramki, a "Wojskowi" mieli problemy z utrzymaniem płynności gry. Na dodatek brakowało im szczęścia (3 słupki i poprzeczka). Po kolejnym błędzie obrony zrobiło się za to 3-0 dla Unii. Straty tej nie dało się już choćby w części obronić.


Bramki z meczu CWKS 94 - Trójka Ciechanów:


Akcje z meczu Legia 96 - Dolcan:


Akcje z meczu Legia 97 - Piast:














CWKS 95 pokonał Varsovię 5-4 - fot. Roben





Młode Wilki 95 wygrały na Agrykoli 4-2 - fot. Raffi








Młode Wilki 96 pokonały Dolcan 3-0 - fot. Raffi











Młode Wilki 97 pokonały Piasta 3-0 - fot. Raffi



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!