Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Piotr Giza z radości atakuje Jana Muchę po obronionym przez bramkarza rzucie karnym - fot. turi
Piotr Giza z radości atakuje Jana Muchę po obronionym przez bramkarza rzucie karnym - fot. turi
Wtorek, 7 lipca 2009 r. godz. 20:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Mucha dał swojej drużynie zwycięstwo

turi

Piłkarze, którzy grali z Varteksem, dostali wolne popołudnie. Reszta wraz ze sztabem szkoleniowym wyruszyła na trening do Jennersdorfu. Osobno trenował tylko Jakub Kosecki, którego jeszcze boli kolano. Niestety, do kontuzjowanych dołączył Kamil Majkowski, który w meczu z Varteksem skręcił kostkę. "Wygląda na to, że mogę do końca grupowania siedzieć w pokoju" - mówił wieczorem smutny "Maja".
Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć turi

Przed treningiem dziennikarze kolejny raz mieli okazję zagrać ze sztabem Legii - tym razem w siatkówkę. Składy były jednak mieszane, a w rolę nauczyciela podczas tego nieoficjalnego spotkania wcielił się sam trener Jan Urban, który udanie uczył m.in. skutecznego serwisu. "Uwaga, teraz Wlazły" - alarmował podczas własnych zagrywek. Do czołowego siatkarza chyba jednak jeszcze trochę mu brakuje :)

W Jennersdorfie ćwiczyli piłkarze, którzy jutro zagrają z Zalaegerszeg. Po rozgrzewce z piłkami pod okiem Jacka Magiery, przyszedł czas na strzały. Na posterunku stał jednak Jano Mucha, który rzadko przepuszczał strzały kolegów. Ci próbowali więc sobie odbić niepowodzenia podczas szybkiej gierki na skróconym polu. Kiedy Jan Urban gwizdnął po raz ostatni, Żółci remisowali z Pomarańczowymi 3-3 i o wyniku miała rozstrzygnąć seria rzutów karnych. W niej w ostatniej, decydującej kolejce, stanęli oko w oko nasi bramkarze. "Muszkin" bezbłędnie wyczuł Skabę i zdobył gola, a chwilę później wybronił strzał kolegi po fachu. Żółci mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Jutrzejszy sparing z węgierskim Zalaegerszeg rozpocznie się o godzinie 18:30.

Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć turi





fot. turi



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!