Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
CWKS wysoko przegrał sparing z Olimpią Warszawa - fot. Raffi
CWKS wysoko przegrał sparing z Olimpią Warszawa - fot. Raffi
Środa, 29 lipca 2009 r. godz. 23:41

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Sparing: Olimpia 8-1 CWKS (foto)

Raffi, źródło: własne

W środowe popołudnie CWKS Legia rozegrała mecz sparingowy na boisku Olimpii Warszawa. Niestety, podopieczni Zbigniewa Walewskiego bardzo wyraźnie ulegli "olimpijczykom", przegrywając aż 1-8. Gospodarze górowali taktycznie, a w szczególności szybkościowo, i szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali aż do końca. Jedynego gola dla Legii zdobył na początku drugiej połowy Bartłomiej Waśko. Obie drużyny wystawiły w poszczególnych połowach dwa, mocno różniące się między sobą składy, co dało szansę gry wszystkim zawodnikom.

Wysoką porażkę szkoleniowcy Legii tłumaczyli zmęczeniem spowodowanym "ładowaniem akumulatorów", jakie aktualnie przechodzi drużyna. Pozostaje mieć nadzieję, że w meczu ligowym drużyna wykaże większe zaangażowanie w grę, a wynik będzie zgoła odmienny. Kolejny sparing odbędzie się w sobotę o 11:00 w Korytowie k. Żyrardowa, a przeciwnikiem będzie miejscowa drużyna Błękitnych.

Olimpia Warszawa 8-1 (4-0) CWKS Legia Warszawa
gole:
1-0 7 min. Bartosz Kostrzewa
2-0 20 min. Krzysztof Sztrefner
3-0 38 min. Piotr Masny
4-0 40 min. Bartosz Kostrzewa
4-1 55 min. Bartłomiej Waśko
5-1 75 min. Rafał Hapak
6-1 79 min. Krzysztof Sztrefner
7-1 81 min. Marcin Zych (karny)
8-1 85 min. Nadir Hawari

Skład Legii: Paweł Pawlak (46' Marcin Bielecki) - Jerzy Adamuszewski (46' Maciej Dąbrowicz), Jakub Gępczyński, Karol Guz, Maciej Jesiotr (46' Michał Jasiński) - Robert Jasiński (46' Mateusz Kwiatkowski), Adam Czubak (46' Michał Bombała), Paweł Piotrowski (46' Mariusz Lejdyn), Damian Karczmarczyk (46' Igor Filipiak) - Tomasz Świerczewski (46' Bartłomiej Waśko), Robert Zielonka (46' Łukasz Wojciechowski).

widzów: 120

Legioniści wyszli na mecz składem znanym z ostatniego sezonu (brakowało Daniela Zdzieszyńskiego i Kamila Karpińskiego) i młodzieżą, a na ławce rezerwowych pozostali głównie zawodnicy nowi i testowani. Wśród nich nie zabrakło powracających do CWKS graczy drużyn młodzieżowych z roczników 1998-90 - Mateusza Kwiatkowskiego, Mariusza Lejdyna i Marcina Bieleckiego. Spotkanie ozpoczęło się od ataków drużyny gospodarzy, która sprawnie rozgrywanymi akcjami ofensywnymi przedostawała się w pobliże pola karnego Legii. Po 20 minutach Olimpia prowadziła już zasłużenie 2-0, po golach Bartosza Kostrzewy i byłego gracza CWKS Krzysztofa Sztrefnera. W grze Legii brakowało nieco konsekwencji i dyscypliny taktycznej, akcje były zbyt statyczne, słabo funkcjonowały skrzydła. Wprawdzie Jerzy Adamuszewski groźnie uderzał zza pola karnego, a w sytuacji sam na sam znalazł się Tomasz Świerczewski, ale w obu sytuacjach udanie interweniował brmakarz Olimpii. W końcowce pierwszej odsłony gospodarze udokumentowali swoją przewagę dwiema kolejnymi bramkami i w tym momencie losy spotkania były już praktycznie rozstrzygnięte.

Od początku drugiej połowy w obu drużynach naastąpiły liczne zmiany. Trener Walewski wprowadził na boisko dziewięciu nowych graczy, ale gra o dziwo uległa poprawie. Legioniści osiągnęli lekką przewagę, którą udokumentował w 55. minucie Bartłomiej Waśko zdobywając gola. ten sam zawodnik mógł jeszcze dwukrotnie zdobyć gola, ale uderzał niecelnie, zaś Łukasz Wojciechowski zbyt długo zwlekał w polu karnym z oddaniem strzału i został zablokowany. Po 15-20 minutach do głosu ponownie zaczęli dochodzić gospodarze. Stojący w bramce Legii Marcin Bielecki (powracający po okresie gry w Agrykoli) dwoił się i troił, broniąc w najtrudniejszych sytuacjach sam na sam i łapiąc bądź wybijając strzały z dystansu, ale i on w końcu skapitulował przy strzale Rafała Hapaka. Kilka chwil później po kontrze 3 na 1 strzałem w okienko popisał się Sztrefner i legionstów kompletnie opuściły siły i chęci do gry. Kolejne bramki dla "olimpijczyków" były kwestią czasu. W 81. minucie rzut karny wykorzystał Marcin Zych, a w końcówce spotkania wynik ustalił Nadir Hawari.














fot. Raffi



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!