Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
W ten sposób Artur Jędrzejczyk zdobył czwartego gola dla Legii - fot. Mishka
W ten sposób Artur Jędrzejczyk zdobył czwartego gola dla Legii - fot. Mishka
Poniedziałek, 3 sierpnia 2009 r. godz. 10:42

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pod lupą LL! - Artur Jędrzejczyk

Tomek Janus

Problemy z zestawieniem defensywy zmusiły Jana Urbana do wprowadzenia dużych zmian w linii obrony. Jednak gry Artura Jędrzejczyka od pierwszej minuty niedzielnego spotkania z Zagłębiem Lubin spodziewał się chyba mało kto. W swoim drugim meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej "Jędza" musiał więc trafić pod lupę LL!.

Występ przeciwko Zagłębiu Lubin Jędrzejczyk może traktować jako powtórny debiut na boiskach ekstraklasy. Co prawda urodzony w Dębicy zawodnik raz już pojawiał się na murawie w ligowym meczu, ale było to w sierpniu 2006 r. Jan Urban wiedział więc, że występ po długiej przerwie może wywołać u "Jędzy" lekki stres. "Faktycznie Artur mógł mieć tremę. Chyba nawet nie spodziewał się tego, że zagra. Ale to jest przykre, że zawodnik nie jest pewny swoich umiejętności i występy w pierwszym składzie są dla niego zaskoczeniem" - mówi trener Legii.

Szkoleniowiec "wojskowych" uważa jednak, że z każdą minutą gry Jędrzejczyk zachowywał się coraz pewniej. "W pierwszej połowie był trochę nerwowy. Potem mu przeszło" - ocenia Urban. Niespełna 22-letni obrońca zagrał więc podobnie jak cała Legia, która po słabej pierwszej połowie po przerwie dobiła rywali trzema bramkami.

Ostatnie trafienie to zasługa właśnie Jędrzejczyka. Po krótko rozegranym rzucie rożnym, "Jędza" wyskoczył najwyżej w polu karnym do piłki dośrodkowanej przez Macieja Iwańskiego. Chwilę później Aleksander Ptak musiał wyciągać piłkę z siatki po debiutanckim trafieniu w ekstraklasie obrońcy Legii. "Przyznam, że pierwszy gol dla Legii smakuje bardzo dobrze" - podzielił się wrażeniami "Jędza". Dla młodego defensora spotkanie z Zagłębiem Lubin było dopiero drugim meczem w rozgrywkach ekstraklasy. Debiut przypadł na przegrany trzy lata temu mecz z ŁKS-em w Łodzi. W poprzednich dwóch sezonach „Jędza” spędził na wypożyczeniu w GKS Jastrzębie Zdrój oraz w Dolcanie Ząbki. W rozegranych łącznie 51 spotkaniach zdobył jedną bramkę samobójczą jako gracz GKS-u oraz dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców w barwach podwarszawskiego zespołu.
"Potwierdziło się, że Artur to kawał chłopa i dobrze gra głową. Jest też zwrotny i szybki. Strzelił gola i nie można mówić, że przegrał swoją szansę, którą dostał w niedzielny wieczór" - przyznaje Urban. Czyżby więc w kolejnych meczach trener Legii znów postawił na Jędrzejczyka?

Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Artura Jędrzejczyka (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Artur Jędrzejczyk
Czas gry: 90 minut
Strzały celne: 1 (0+1)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 38 (21+17)
Podania niecelne: 9 (4+5)
Faulował: 3 (2+1)
Faulowany: 1 (0+1)
Odbiory piłki: 5 (3+2)
Straty piłki: 1 (1+0)


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!