Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legia czeka na decyzję CAS w sprawie odwołania Wawrzyniaka - fot. turi
Legia czeka na decyzję CAS w sprawie odwołania Wawrzyniaka - fot. turi
Wtorek, 11 sierpnia 2009 r. godz. 09:14

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Futbol News: Niech Wawrzyniak radzi sobie sam

Bodziach, źródło: Futbol News

28 lipca FIFA poinformowała PZPN, że Jakub Wawrzyniak został zdyskwalifikowany na rok za stosowanie niedozwolonych środków dopingujących. Piłkarz może jedynie trenować z pierwszym zespołem Legii, ale nie może występować w żadnych spotkaniach. Zdaniem dziennika Futbol News Klub z Łazienkowskiej nie pomaga Wawrzyniakowi w walce o skrócenie dyskwalifikacji. Ba, adwokat klubu twierdzi, że Wawrzyniak nie jest jej zawodnikiem.
"Wawrzyniak nie jest zawodnikiem Legii. Legia nie ma do niego żadnych uprawnień. Nie może odpowiadać za dopingowe problemy zawodnika w Grecji" - mówi Futbol News mecenas Michał Tomczak z rady nadzorczej Legii.

Na razie Wawrzyniak został zdyskwalifikowany na rok - taki wyrok przekazany został do PZPN. Zawodnik złożył odwołanie do CAS, sądu arbitrażowego w Lozannie przy MKOl i czeka na rozpatrzenie. Kiedy w Szwajcarii zajmą się odwołaniem obrońcy reprezentacji Polski nie wiadomo. Na pewno CAS nie podejmuje szybkich decyzji. Zawodnikowi ma pomóc holenderski prawnik Emile Vrijmon, polecony przez dyrektora reprezentacji Polski, Jana de Zeeuwa. Nie pomoże mu natomiast Legia. "Był definitywy transfer do Panathinaikosu. W Grecji Wawrzyniak został ukarany. Od strony sportowej Legia jest nim zainteresowana, ale piłkarz musi najpierw mieć rozwiązane relacje prawne z Panathinaikosem i dopingiem" - mówi mecenas Tomczask.

Niewykluczone, że grecki klub będzie się domagał odszkodowania. Zdaniem Futbol News Panathinaikos może wystąpić wobec Legii z powództwem biznesowym i żądać 750 tysięcy euro, które zapłacił za Wawrzyniaka oraz dodatkowo 150 tys. euro, które przekazał zawodnikowi za 2 miesiące gry w Atenach i 100 tys. euro, które zainkasował menedżer Martin Wiesner jako prowizję z transferu.

Na razie Legia czeka na orzeczenie CAS w Lozannie. Jeśli ta uzna, że środek, który zażywał Wawrzyniak nie był niedozwolony, piłkarz zostanie oczyszczony i klub oficjalnie... przyzna się do niego. W przeciwnym razie dalej utrzymywać będzie, że Wawrzyniak nie jest jej zawodnikiem.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!