Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Plakaty szkalujące zarząd Legii
źródło: Życie Warszawy
Plakaty oczerniające działaczy Legii Warszawa, Leszka Miklasa i Jarosława Ostrowskiego, pojawiły się w nocy z niedzieli na poniedziałek w stolicy. "Zobaczyłem je o siódmej rano. Ktoś porozlepiał je na moim bloku i w najbliższej okolicy. Mam sygnały, że oplakatowane zostały także Tarchomin i Białołęka" – mówi dla Życia Warszawy Ostrowski.
"To obrzydliwy atak poniżej pasa, lecz my nie mamy z tym nic wspólnego" - komentuje Michał Wójcik z SKLW.
Rozklejono je na blokach, przystankach i placach zabaw, wszędzie wzbudzały zainteresowanie przechodniów.
Plakaty ostrzegające przed rzekomymi pedofilami były sygnowane nazwą "Czujność" Warszawski Komitet Społeczny. Pod zdjęciem widniał napis: "Prosimy obywateli o zachowanie szczególnej ostrożności. Osobnik może być agresywny. Pomóż nam i sobie. Zobaczysz. Zadzwoń". I tu numer... recepcji grupy ITI.
"Ci, którzy rozlepili plakaty, zostawili nawet swoisty podpis. Pierwsze litery nazwy tego komitetu, który widnieje na plakacie, układa się w skrót CWKS. Stoją za tym ludzie, którym najwyraźniej nie zależy na jakimkolwiek porozumieniu" – mówi oczerniony działacz i dodaje, że nie zamierza wycofywać się z rozmów z kibicami.
"Widziałem plakaty na zdjęciach. Grupa prymitywów próbuje zniszczyć wizerunek klubu poprzez obrażanie członków jego zarządu. To żenujące, niesmaczne i obrzydliwe" – mówi Leszek Miklas.
Stowarzyszenie Kibiców Legii zdecydowanie się od plakatów odcina. "Nie mogę wyjść z szoku. To obrzydliwy atak poniżej pasa, lecz my nie mamy z tym nic wspólnego. Można się z władzami Legii nie zgadzać, ale w tym przypadku poziom dobrego smaku został przekroczony" – powiedział Michał Wójcik ze SKLW.
Sprawą zajmie się prawdopodobnie Wydział Kryminalny KSP. "Zawiadomienie otrzymaliśmy od jednego z poszkodowanych, druga osoba zapowiedziała złożenie zawiadomienia dziś. Takie przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego. Niewykluczone, że sprawa zostanie potraktowana przez policję nie tylko jako zniesławienie, ale także jako groźby karalne, za co grożą dwa lata więzienia" - mówi Marcin Szyndler, rzecznik stołecznej policji. Kryminalni mają m.in. przeanalizować obraz z kamer monitoringu oraz zabezpieczyć plakaty.
przeczytaj więcej o: plakaty, Warszawski Komitet Społeczny Czujność, Jarosław Ostrowski, Leszek Miklas
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!