Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 10 grudnia 2009 r. godz. 07:38

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ile meczów Euro 2012 dla Wrocławia?

źródło: Gazeta Wyborcza

Jeśli Euro 2012 odbędzie się w mniej niż czterech ukraińskich miastach, to Wrocław zorganizuje więcej spotkań fazy grupowej. O tym, czy tak się stanie, zadecyduje zbierający się w czwartek Komitet Wykonawczy UEFA.

Na dziś Wrocław pewien jest organizacji dwóch meczów fazy grupowej piłkarskich mistrzostw Europy. Tak stanie się przy założeniu, że najlepsze reprezentacje Starego Kontynentu zagrają w czterech polskich i czterech ukraińskich miastach. Liczba miast u naszych wschodnich sąsiadów może być jednak mniejsza, bo na razie tam pewien organizacji Euro 2012 jest tylko Kijów. W Polsce pewniakami są Warszawa, Poznań, Gdańsk i Wrocław, a z rywalizacji odpadły definitywnie Kraków i Chorzów.

O tym, czy na Ukrainie Euro 2012 odbędzie się także w Charkowie, Doniecku i Lwowie, UEFA ma zdecydować właśnie na rozpoczynającym się w czwartek posiedzeniu w portugalskim Funchal. Może podjąć każdą decyzję - dopuścić trzy pozostałe miasta, żadnego z nich, jedno albo dwa.

- Jeśli UEFA zdecyduje się na inny podział niż 4+4, to my na tym skorzystamy. Wówczas meczów do rozegrania pozostanie tyle samo, ale będzie mniej miast i stadionów. Logiczne więc, że możemy dostać więcej spotkań niż tylko planowane dotąd dwa - tłumaczy Hanna Domagała, dyrektor biura Euro 2012 we wrocławskim urzędzie miasta. - Tak naprawdę nie liczymy jednak na potknięcie naszych partnerów z Ukrainy. Oni wykonali kolosalne postępy i myślę, że UEFA to doceni. Niezależnie od tego, ile miast ostatecznie zorganizuje mistrzostwa, my walczymy, aby we Wrocławiu odbył się także ćwierćfinał - podkreśla.

Wrocław już w październiku zgłosił UEFA gotowość organizacji jednego ze spotkań fazy pucharowej. Podobnie zrobiły także Poznań i Gdańsk. Warszawa zgłaszać się nie musiała, bo ona ma pewny przynajmniej półfinał. Przynajmniej, bo UEFA może zdecydować, że będzie to nawet ostatni mecz imprezy, czyli finał.

- To, czy finał będzie w Warszawie, czy Kijowie, nie ma dla nas większego znaczenia. Dla nas najważniejsze jest to, że nikt w UEFA nie powiedział nam, że organizacja ćwierćfinału jest niemożliwa, więc pracujemy ze zdwojoną siłą. Ćwierćfinał byłbym dla nas ogromnym sukcesem, bo dawałby ogromne dodatkowe korzyści przy minimalnie większych nakładach - zaznacza dyrektor Domagała.

Gdyby ćwierćfinał odbył się we Wrocławiu, to do miasta przyjechałoby więcej kibiców, VIP-ów i dziennikarzy. Dodatkowo miasto częściej pokazywane byłoby w telewizji.

- O tym, czy dostaniemy fazę pucharową, dowiemy się prawdopodobnie w nowym roku. Najpierw UEFA musi podać ostateczną liczbę miast i wyznaczyć gospodarza finału - opowiada Domagała.


przeczytaj więcej o:

Więcej informacji o reprezentacji Polski w dziale - Biało-czerwona LL!


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!