Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Czwartek, 10 grudnia 2009 r. godz. 08:14

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Karnista o kibicach: Zamknąć stadiony i wyplenić całą patologię

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza

Po cyklu "antykibolskich" artykułów w Gazecie Wyborczej, dziś na łamach Gazety ukazał się wywiad z karnistą, profesorem Piotrem Kruszyńskim. Okraszony zdjęciem fanów Legii bez koszulek, podpisanym "kibole". Kruszyński za przykład walki z kibicami podaje Anglię i Magaret Thatcher.
"Dwadzieścia kilka lat temu Margaret Thatcher zabrała się za problem kibolski na angielskich stadionach, które były siedliskiem bandytyzmu. Teraz chodzi się na nie z dziećmi. Do tego powinniśmy dążyć w Polsce" - mówi.

Zdaniem profesora nauk prawnych, winne nie jest prawo, a kluby, które go nie respektują. "Winą obciążyłbym przede wszystkim kluby i PZPN, ale w pierwszej kolejności kluby. To nie do wiary, żeby grupka rozwydrzonych chuliganów mogła terroryzować całe stadiony. Gdyby naprawdę była taka wola, rozprawiono by się z tym" - mówi Kruszyński.

Jego zdaniem zamknięcie polskich stadionów dla kibiców nie byłoby żadną stratą. "Przy takim poziomie polskiej ligi nie byłoby żadną stratą, gdyby na rok czy dwa zamknąć stadiony i wyplenić całą tę patologię. Być może to jest cena, jaką trzeba zapłacić, by wyeliminować bandytyzm" - mówi.

Od dwóch dni nie działa strona koniecITI.pl, której adres pojawił się na transparencie, który wywołał olbrzymie zamieszanie w Lubinie. Strona zniknęła z powodu zamieszczenia zdjęć dziennikarzy Gazety piszących o "kibolach" oraz komentarza, że każdy może osobiście im podziękować. "Można uznać, że to zakamuflowana groźba karalna albo nawoływanie do przestępstwa. To się nadaje do prokuratury" - mówi Kruszyński.

W Polsce trwa budowa wielu nowych stadionów. Niektórzy liczą, że wypełnią się one zupełnie nowymi kibicami. Nie wierzy w to dyrektor Instytutu Prawa Karnego. "To problem kulturowy. Trzeba go rozwiązać ostrym reagowaniem na łamanie prawa. Jeśli stadiony będą ze złota, a nadal będzie się tolerować chamstwo i bandytyzm, nic się nie zmieni. Trzeba reagować stanowczo, a nawet brutalnie. Gwałt niech się gwałtem odciska. Ktoś, kto ma zakaz, nie może wchodzić na stadion. Jeśli będziemy na to przymykać oko, to Polska będzie uważana za kraj prymitywny" - kończy rozmowę z Gazetą.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!