Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Aktualny widok z lotu ptaka na powstający stadion Legii - mapy.google.pl
Aktualny widok z lotu ptaka na powstający stadion Legii - mapy.google.pl
Środa, 23 grudnia 2009 r. godz. 18:42

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Jak Legię widzą na świecie

Tomek Janus

Obracając się w świecie polskich mediów można dojść do wniosku, że o Legii pisze, mówi lub pokazuje niemal każdy. O sprawach związanych z "wojskowymi" wspominają i osiedlowe gazetki, i ogólnopolskie dzienniki czy stacje telewizyjne. Ale czy legioniści nie są tylko gwiazdami krajowego podwórka? LL! sprawdziła, co o Legii mówią na świecie.

Na pierwszy ogień wzięliśmy strony internetowe UEFA i FIFA. Choć strona europejskiej federacji zachęca aktualną tabelą polskich rozgrywek, to informacji o Legii nie ma tam zbyt wiele. Najczęściej wiadomości o "wojskowych" dotyczą ich wyników w europejskich pucharach lub transferów dokonywanych przy Łazienkowskiej. Na swoich stronach UEFA sporo pisała o przenosinach Rogera. Później w roli głównej wystąpił słowacki bramkarz Legii Jan Mucha, który zagra na przyszłorocznych mistrzostwach świata.

Gdyby bazować na stronie UEFA, można dojść do wniosku, że w Legii czas zatrzymał się kilka lat temu. Na zdjęciach wciąż można zobaczyć stadion z "Żyletą", Łukasza Surmę czy Cezarego Kucharskiego uznanego za... Jacka Zielińskiego, czyli trenera "wojskowych". Rzecznikiem prasowym Legii na pewno nie jest też Michał Kocięba, bo cały czas wymieniany jest jako rzecznik PZPN.

Nieco lepiej jest na oficjalnej stronie FIFA. Ze zdjęć nie spogląda na nas już Łukasz Surma, a obecni legioniści zmagający się z Broendby Kopenhaga. Na aktualne informacje o Legii nie ma co liczyć. Zawsze można jednak przeczytać, że nowy szkoleniowiec reprezentacji Polski Franciszek Smuda pracował kiedyś przy Łazienkowskiej.

Niewiele o Legii piszą też znane sportowe tytuły prasowe. Ze świecą trzeba szukać informacji o stołecznym klubie w niemieckim "Kickerze", francuskim "France Football", hiszpańskiej "Marce" czy włoskiej "La Gazzetta dello Sport". Tu o legionistach wspominano podając wyniki ich meczów eliminacyjnych w Lidze Europy. Czasami wspomina się także o transferowych przymiarkach z piłkarzami Legii w tle. Natrafić można też na informacje o piłkarzach, którzy kiedyś występowali z "eLką" na piersi, a dziś grają w ligach z przywołanych krajów. Jednak tacy gracze jak Mikel Arruabarrena czy Błażej Augustyn nie należą do piłkarskich gwiazdorów i zachodnie media nie piszą o nich za często.

Odrobinę lepiej jest z obecnością Legii w mediach w Wielkiej Brytanii. Sky Sport czy BBC wielokrotnie powołują się na legijną przeszłość Łukasza Fabiańskiego i Artura Boruca. Jednak i tu informacji związanych tylko z "wojskowymi" znaleźć niemal nie sposób. Znów widać, że zainteresowanie wzbudzały tylko przenosiny Rogera z Łazienkowskiej do Grecji. Później temat Legii niemal się nie pojawia.

Podobnie jest za oceanem. Można być jednak optymistą, gdy na sportowych stronach CNN, czyli właściwie "Sports Illustrated", natrafiamy na informację dotyczącą Legii z połowy tego roku. Mina szybko nam zrzednie, gdy zagłębimy się w temat i dowiemy się, że chodzi o Łukasza Fabiańskiego. Legia wymieniona jest oczywiście jako były pracodawca "Fabiana". Ale to i tak nieźle. Poprzednie wiadomości, które choć trochę zahaczały o stołeczny klub, pochodzą z czasów mistrzostw świata w Niemczech w 2006 r.

Na tym tle wyróżnia się Google. W serwisie internetowego potentata Google Maps jeszcze do niedawna można było zobaczyć stadion Legii w postaci przed rozpoczęciem budowy. Dziś kibice mogą podejrzeć na zdjęciu satelitarnym jak budowa nowego stadiony wyglądała w lipcu tego roku. W tyle pozostali za to konkurenci Google. Na swoich mapach Yahoo prezentuje cały czas stadion Wojska Polskiego z charakterystycznym napisem "Legia" na "Żylecie". To i tak wiele w porównaniu z ofertą map Microsoftu. W swojej wyszukiwarce Bing gigant z Redmond nie zaoferował jeszcze możliwości obejrzenia satelitarnych zdjęć Warszawy, których zbliżenie pozwoliłoby zobaczyć stadion Legii. Dla Microsoftu Łazienkowska 3 to tylko żółta kreska na mapie.


Podobny obrazek był do niedawna na mapach Google, a nadal możemy go obejrzeć w serwisie Yahoo!


Aktualny widok z lotu ptaka na powstający stadion Legii - mapy.google.pl


Wyświetl większą mapę


przeczytaj więcej o: , , , , , , , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!