Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sobota, 2 stycznia 2010 r. godz. 08:46

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Brak integracji problemem Legii

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza / własne

Po porażce Legii w Białymstoku, Fakt opisał imprezę, w której uczestniczyli piłkarze naszego klubu. Legioniści bawili się w jednej z knajp, gdzie niektórzy nadużywali alkoholu. Po paru dniach niektórzy zawodnicy zostali ukarani za balowanie do późna - chodziło o tych, którzy następnego dnia grali w meczu Młodej Ekstraklasy. Zdaniem Jana Muchy zupełnie niepotrzebnie rozpętano aferę z wyjścia zawodników.

Tym bardziej, że to wcześniej zostało zgłoszone pracodawcy. Zdaniem Muchy właśnie brak wspólnych wyjść zawodników jest problemem Legii. "Wszystko mieliśmy zaplanowane dużo wcześniej, nie widzę w tym problemu. Czekała nas dwutygodniowa przerwa na mecze kadry. Chcieliśmy wyjść w miasto, bo tego tej drużynie brakuje. Legia ma problem, bo jej piłkarze nigdzie nie wychodzą. W 2009 roku, licząc imprezę po Jagiellonii, byliśmy na wspólnej kolacji dwa razy. Moim zdaniem o wiele za mało. Nie ma przez to integracji, normalnych rozmów nie tylko o piłce, czegoś, co tworzy atmosferę. Jako grupa mało się integrujemy. To jest problem szatni Legii. Mamy bardzo młody zespół, nie wszyscy chyba potrzebują czegoś takiego" - mówi Gazecie Wyborczej Mucha, który nie oglądał późniejszych zdjęć zamieszczonych w "Fakcie". "Byłem wtedy już na Słowacji, na zgrupowaniu kadry" - dodaje.

Zdaniem słowackiego bramkarza zupełnie niepotrzebnie z wyjścia drużyny zrobiono aferę. "Wywołano skandal, bo zrobiono zdjęcia piłkarzom Legii. Jako obcokrajowiec odbieram to bardzo negatywnie. Takim jesteście krajem - w kłótniach, wywoływaniu skandali, obrażaniu ludzi macie miejsce w ścisłej światowej czołówce. Akurat nie wasz dziennik, ale są gazety żyjące tylko z nieprawdy. Nad tym trzeba płakać - robienie zdjęć bez wiedzy człowieka i obraźliwe podpisy. Ludzie w Polsce lubią czytać bzdury" - dodaje.


przeczytaj więcej o: , ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!