Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Szachownica na boisku Legii. Ideał. Zdjęcie zrobione jesienią 2006 roku
Szachownica na boisku Legii. Ideał. Zdjęcie zrobione jesienią 2006 roku
Czwartek, 14 stycznia 2010 r. godz. 15:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Koszty pielęgnacji murawy na Legii wzrosną wielokrotnie!

Bodziach

Jesienią sporo mówiło się o fatalnym stanie murawy na stadionie Legii. Właściwie od meczu Polski z Rumunią trenerzy cały czas narzekali na stan nawierzchni. "Należałoby przeanalizować co działo się z boiskiem przez ostanie 12, a może nawet 24 czy 36 miesięcy. I szukać przyczyny co zawiodło. Ja osobiście spodziewałem się takiego stanu boiska, choć sądziłem, że nastąpi dopiero po wybudowaniu dachu.
A tu nam wszystkim trawy zrobiły psikusa" - mówi w rozmowie z LegiaLive! mgr inż. Kamil Prokopiuk, architekt krajobrazu i wierny kibic Legii, naukowo zajmujący się problematyką traw, w tym piłkarskich muraw.

Według niego roczny koszt pielęgnacji boiska podgrzewanego kosztuje ok. 200 tysięcy złotych.

Co Twoim zdaniem spowodowało zły stan nawierzchni na głównym boisku pod koniec rundy jesiennej?
Kamil Prokopiuk: Dla kibiców problemy były widoczne pod koniec rundy jesiennej (kulminacja to mecz reprezentacji Polski z Rumunia). Tego meczu nie oglądałem na żywo, ale na powtórkach widziałem, że z boiskiem jest bardzo źle. I wiele osób prywatnie mnie pytało co się stało z boiskiem. Przecież to była najlepsza płyta w kraju... Ja jednak problemy z boiskiem widziałem już we wrześniu, oglądając mecze z trybuny przed krytej. Jednak przyczyny tego stanu nie można tak od razu, pochopnie ocenić. Należałoby przeanalizować co działo się z boiskiem przez ostanie 12, a może 24 czy 36 miesięcy. I szukać przyczyny co zawiodło. Ja osobiście spodziewałem się takiego stanu boiska, choć sądziłem że nastąpi dopiero po wybudowaniu dachu. A tu nam wszystkim trawy zrobiły psikusa.

Czy gdyby nie było budowy stadionu, murawa byłaby w idealnym stanie?
- Dla kibica dobry stan boiska to boisko zielone. Ja od dwóch lat nie mogę powiedzieć, żeby boisko było super murawą. Na Legii duży jest udział gatunku trawy - wiechliny rocznej (Poa annua). Ten gatunek pojawia się na każdych boiskach. Od boisk włoskich po skandynawskie. Po prosu lubi deptanie, lecz ma słaby system korzeniowy (korzeń wrasta się maksymalnie na 5 cm). To jest jej duży mankament oraz jej biologia - jest to trawa jednoroczna.

Czy negatywnego wpływu na trawę nie ma podgrzewana murawa?
- Poprawne podgrzewanie nie ma negatywnego wpływu. Aby ocenić jakie skutki ma podgrzewanie, należałoby w polskich warunkach klimatycznych wykonać badania. Tu należy zapytać się: Ministerstwa Sportu, PZPN, wojewódzkich związków piłkarskich, Ekstraklasy S.A. czy klubów piłkarskich: czy wiedzą jak poprawnie należy podgrzewać boiska? Co się dzieje z trawą źle podgrzewaną? Nikt do tej pory, według moich informacji, nie interesował się przeprowadzeniem tego typu badań w polskich boiskach. Pewnie dlatego, że to bardzo drogie badania. Każdy by chciał znać odpowiedzieć, ale na razie nikt nie zgłasza zapotrzebowania na tego typu badania.

Co powinno się zrobić tej zimy z murawą na Legii, aby na wiosną była bardziej "odporna".
- Najważniejsze w naszym klimacie jest to, aby dać zimą odpocząć trawie pod śnieżną pierzynką. Czyli nie deptać, nie biegać po zaśnieżonym boisku. W przeciwnym razie skutki będą tragiczne.

Czy lepiej wymienić murawę już po zakończeniu całej budowy, czy już teraz?
- Według wiedzy jaką posiadam, boisko powinno być zawsze bezpieczne dla piłkarzy. Jeśli tak nie jest (groźba kontuzji), należy wykonać wszystkie możliwe czynności aby doprowadzić boisko do bezpiecznego stanu dla piłkarzy. I taki powinien przeświecać cel zarządcom każdego stadionu.

Jak często na nowych stadionach wymienia się murawę?
- Na stadionie Ajaxu Amsterdam wymieniają murawę od 4 do 7 razy w roku. Na Allianz Arena od 2 do 3 razy. Na nowym Wembley, od 2007 wymieniono bodajże już 6 czy 8 razy. Kielcach od wybudowania stadionu już 3 czy 4 razy wymieniano trawę. A jak będzie na Legii? Zapewne raz, dwa... no może trzy razy do roku. Wszystko zależy od wpływu cienia, ilości czasu gry (meczów, treningów czy koncertów), kompetencji ludzi odpowiedzialnych za boisko, sprzętu i środków finansowych. Pewne jest jedno: będzie trzeba wymieniać często.

Czy to, że stadion będzie bardziej przykryty (dach nad wszystkimi trybunami, a nie tylko jedna), a co za tym idzie mniej nasłoneczniony, będzie miało negatywny wpływ na murawę? Czy jej utrzymanie byłoby łatwiejsze na starym czy nowym stadionie Legii?
- Oczywiście, że będzie miało negatywny wpływ. Proszę popatrzeć na jakikolwiek trawnik w cieniu budynków, czy drzew - jak tam rośnie trawa, a jak w pełnym słońcu. Aby przeciwdziałać skutkom nadmiernego zacienienia na stadionie, należy zakupić specjalne systemy doświetlania. Dwie firmy w Europie produkują takie urządzenia. Koszt ich zakupu to około 1 miliona złotych, a koszt doświetlania to jakieś od pół do miliona złotych rocznie. Ale czy system sprawdzi się w Polskich warunkach? Zapewne tak, ale trochę to będzie kosztować. Oczywiście nie należy zapomnieć o pozostałych zabiegach pielęgnacyjnych. Pewne jest jedno. Koszty pielęgnacji boiska wzrosną wielokrotnie.

Powiedz od kiedy interesujesz się trawą i murawami piłkarskimi, w tym Legią?
- Zainteresowanie trawami gazonowymi (gazon - od francuskiego trawnik) zaczęło się, jak kto w życiu bywa, trochę z przypadku, sprzyjających okoliczności i mojej pasji do Legii - bo na czym piłkarze grają, jak nie na trawie? Legią zacząłem interesować się w 1995 roku - wtedy miałem 13 lat, ale dopiero na studiach, udało mi się połączyć "dobre z pożytecznym", czyli naukę (studiowałem architekturę krajobrazu na SGGW) z pasją (kibicowanie Legii). Na studiach miałem kilka przedmiotów i zadań związanych z problematyką traw, trawników, projektowaniem trawiastych nawierzchni sportowych, a w tym czasie powstawała podgrzewana murawa, a zarazem był to czas precyzowania pracy inżynierskiej. Ponadto w jednym z numerów NL ówczesny prezes Legii mówił: "że na Legii potrzebni będą fachowcy od murawy". To wszystko zaowocowało tym, że postanowiłem zgłębiać problemy traw sportowych - jak trawa znosi stres ciągłego biegania, sztucznego podgrzewania w okresie zimowym, jak to wpływa na fizjologię traw z projektowaniem (budowa boiska, aby było zawsze bezpieczne i zielone).
Dodatkowo w czasie poszukiwania promotora pracy, okazało się, że profesor Czesław Wysoki jest także kibicem Legii oraz całe swoje życie zawodowo - naukowe poświecił trawnikom, w tym sportowym. Te wszystkie czynniki spowodowały, że postanowiłem napisać pracę inżynierską pt.: "Zakładanie i pielęgnacja trawiastych nawierzchni sportowych z systemem podgrzewania (na przykładzie boiska Legii Warszawa)".
Ze względu na to, że nie chciałem napisać pracy tylko teoretycznej, postanowiłem bliżej poznać "serce Legii". Po poznaniu pracowników dbających o boisko postanowiłem odbyć praktyki studenckie przy pielęgnacji boiska, co dla mnie jako kibica było wielkim zaszczytem. Mogłem przyglądać się trawom przed, po i w trakcie meczu, w różnych porach roku. W sumie trwało to 2,5 roku. Dodatkowo miałem dostęp do profesjonalnego sprzętu do pielęgnacji: kosiarki wrzecionowe, aeratory, nasion traw, nawozów. To wszystko powodowało, że mogłem wszystkiego "dotknąć" i połączyć wiedzę praktyczną z teorią. Z czasem pracownicy nabrali do mnie zaufania. Z czasem okazało się, że tak naprawdę mało kto wie coś o trawach, nie mówiąc już o podgrzewanych murawach, gdzie „sztucznie” należy rozwiązać problem zielonego boiska w okresie zimowym. I jako student zacząłem w literaturze fachowej szukać odpowiedzi na problemy związane z tym zagadnieniem. A że, byłem studentem, a mój promotor na uczelni cieszy się dużym szacunkiem wśród innych profesorów, biegałem od jednego do drugiego profesora od traw, gleby, fizjologii roślin, fitopatologii, aby szukać odpowiedzi na nurtujące Legię problemy. Czy choć troszeczkę pomogłem? O to trzeba zapytać się greenkeeperów [greenkeeper – w krajach anglojęzycznych - UK czy USA – jest to osoba która odpowiedzialna jest za stan boisk czy pól golfowych] oraz cofnąć się do poprzednich lat (2005 -2007) - czy boisko nadawało się do gry, było zawsze zielone, czy odwoływano mecze.

Jeszcze parę miesięcy temu trawa na Legii była zielona co mecz. Zdarzały się z nią jakieś problemy wcześniej?
- No właśnie - boisko zawsze było zielone, idealnie przygotowane, ale to suma czynników - uczciwej pracy greenkeeperów, profesjonalnego sprzętu do pielęgnacji boisk oraz wiedzy. Gdy występowały symptomy pierwszych problemów, to ja szukałem odpowiedzi w pracach naukowych, co powodowało, że pracownicy od boiska szybko byli w stanie reagować. Tak, żeby w dniu meczu wszyscy widzieli idealnie zielone pasiaste boisko, a piłkarze grali na równej nawierzchni. Ale jak wspomniałem to efekt sumy trzech czynników.

Jakie rodzaje trawy wysiewane są na Legii?
- Nie rodzaje, tylko gatunki. Należy w tym miejscu uświadomić kibicom Legii i sympatykom piłki nożnej, że są dwa podstawowe gatunki: życica trwała (Lolium perenne) i wiechlina łąkowa (Poa pratensis) oraz dodatkowo kostrzewa czerwona (Festuca rubra). Niby 3 gatunki, ale w obrębie tych 3 gatunków na rynku jest... około dwóch tysięcy odmian. Odmiany ciężko jest między sobą rozróżnić, a tylko badania nad ich cechami, np. czy dana odmiana wytrzyma duże natężenie deptania powoduje, że nadaje się na boiska. Czy inny przykład: czy dana odmiana przeżyje pod śniegiem, ponieważ odmiany hiszpańskie, włoskie czy greckie pod śniegiem w polskich warunkach nie przeżyją trzeba być także ostrożnym z odmianami duńskimi i holenderskimi. A jakie obecnie wysiewane są odmiany traw, należy zapytać pracowników klubu.

Czego wcześniej, przed meczem z Rumunią, brakowało trawie na Legii? Które miejsca były w najlepszym, a które w najgorszym stanie?
- Boisku Legii tak naprawdę wtedy niczego nie brakowało - było poprawne nawożenie (według zaleceń, standardów i potrzeb traw), nawadnianie, przeprowadzane były zabiegi aeracji, piaskowania, było poprawnie koszone. Dodatkowo w okresie późno jesiennym i wczesnowiosennym boisko było poprawnie podgrzewane. Od tego roku na boisku kładziona jest agrowłóknina (okres wiosny i jesieni), która utrzymuje ciepło na trawą - co sprawia przedłużenie okresu wegetacji.

Jak zapobiec wycieraniu się trawy na polach karnych?
- Na początku należy zdać sobie sprawę, że trawa to żywy organizm. Więc jak każdy organizm ma pewne granice tolerancji, w tym przypadku na deptanie. Gdy go przekroczymy, trawa zamiera. Jak temu zaradzić? Nie przekraczaj granicy tolerancji na deptanie, czyli tygodniowo boisko powinno być maksymalnie użytkowane 4-6 godzin. Przez pozostały czas powinno spokojnie się regenerować. Oczywiście pole karne jest najbardziej użytkowane. Jedyną metodą zminimalizowania jest sukcesywny dosiew (mieszanki regeneracyjne, z dużym udziałem żywicy trwałej) oraz darniowanie. A najlepiej mieć wiele boisk treningowych, aby płyta stadionu była tylko do rozgrywania meczów.

Czy z perspektywy trybun można ocenić stan murawy?
- W sumie tak, ale czy zwykły kibic skupiony na oglądaniu meczu lub dopingowaniu drużyny zwraca na to uwagę? Chyba tylko taki wariat jak ja zwraca uwagę na stan boiska :)

Który klub w Polsce może pochwalić się najlepszą murawą?
- Ten klub, który w okresie od października do grudnia oraz w marcu będzie miał idealnie zadarnioną murawę. Więc proszę uważnie oglądać mecze.

Ile godzin dziennie należy pielęgnować murawę?
- Nie ma złotego środka, czy recepty. Jest to zależne od liczby pracowników dbających o boisko i sprzętu do pielęgnacji oraz szacunku, wyrozumiałości innych pracowników i kibiców do tej pracy. Dla przykładu podam, że skoszenie boiska kosiarką wrzecionową o szerokości 1 m, wynosi 3 godziny. Kosiarką wrzecionową o szerokości koszenia 2,5 m tylko 30 minut. A czas naprawiania uszkodzeń po meczu jest zależny od okresu wegetacji (jesienią uszkodzeń jest więcej), zażartości gry w czasie meczu oraz czy na boisku odbywają się treningi. Mogę powiedzieć, że koszt roczny pielęgnacji boisk podgrzewanego kosztuje około 200 tys. zł. A największe koszty to podgrzewanie. Dodatkowo należy dodać koszty nawożenia, podlewania, zakupu nasion, piasku, czy środków chemicznych na chwasty, czy choroby grzybowe, serwis maszyn, zakup paliwa do maszyn i specjalnych farb do malowania linii.

Czy niskie temperatury jakie mamy w Polsce zimą mają negatywny wpływ na trawę? Jaki wpływ ma na nią system podgrzewania murawy?
- I tu tak naprawdę zaczynają się 'schodki'. Teoretycznie w Polsce kupić można każdą maszynę do pielęgnacji i zamontować dowolny system jaki człowiek sobie wymyśli w celu skrócenia efektów zimy. Lecz wiedza na temat wpływu niskich temperatur na trawę sportową (w grudniu i marcu ma być zielono) nie była do tej pory badana. Nie było takiej potrzeby, a 10-20 lat temu nikt tą tematyką się nie interesował. Według moich informacji jestem jedynym młodym 'naukowcem', który chciałby zgłębić tę problematykę. Problem polega na tym, że to wymaga dużych kosztów finansowych, a na razie nikt z władz piłkarskich, czy klubów nie szuka recepty jak tak naprawdę należy podgrzewać murawę.

Przez pewien czas miałeś okazję pracować na Łazienkowskiej? Czy możesz powiedzieć za co byłeś odpowiedzialny oraz dlaczego zostałeś zwolniony?
- Zgadza się, między studiami pracowałem na Legii przez 3 miesiące. To były najpiękniejsze trzy miesiące w moim życiu. Byłem odpowiedzialny za serce Legii - podgrzewaną trawiastą nawierzchnię sportową oraz boiska treningowe. No cóż, może chciałem za szybko dogonić Europę pod względem jakości boiska, sytemu pracy. Ale za to skończyłem studia, kończąc pracą magisterską pt:. "Wpływ intensywności użytkowania na stan wybranych boisk piłkarskich w Warszawie". A obecnie pracuję w instytucie naukowym i badam trawy. Mam zamiar pisać doktorat związany z problematyką podgrzewanych muraw. W końcu ten kraj potrzebuje fachowca w tej dziedzinie, a ja z przyjemnością dalej chcę łączyć dobre z pożytecznym, czyli pasję z nauką. A czy Legia, właściciel klubu będzie potrzebował wiedzy na temat zwalczania problemów jakie nękają trawy sportowe? To już nie do mnie pytanie.

Dziękuje, za rozmowę i jeśli jest to możliwe chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim osobom, które umożliwiły mi połączyć pasję z nauką. Wierzę, że swoją zdobytą wiedzą i doświadczeniem będę mógł się dzielić z innymi, a zarazem dalej kontynuować zgłębianie mojej pasji, by w przyszłość mógłbym każdemu powiedzieć, że warto mieć pasję.

Rozmawiał Bodziach



Dwa lata po położeniu darni na boisku. Wkraczanie na boisko wiechliny rocznej


Po trzech latach opanowanie boiska przez wiechlinę roczną


Po czterech latach opanowanie boiska przez wiechlinę roczną


Po pięciu latach opanowanie boiska przez wiechlinę roczną


Idealne boisko, czyli szachownica



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!