Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jacek Magiera uważa, że udział w Remes Cup Extra będzie z korzyścią dla młodych graczy Legii - fot. Mishka
Jacek Magiera uważa, że udział w Remes Cup Extra będzie z korzyścią dla młodych graczy Legii - fot. Mishka
Poniedziałek, 18 stycznia 2010 r. godz. 09:09

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Magiera: Młodzi zetknęli się z wielką publicznością

Bodziach, źródło: Futbol News

W piątek w Poznaniu piłkarze Legii zajęli ostatnie miejsce w halowym turnieju Remes Cup Extra. Nasz zespół wystąpił w mocno rezerwowym składzie, także bez trenera Urbana. Zdaniem Jacka Magiery występ w poznańskiej Arenie będzie ważnym doświadczeniem dla młodych zawodników, którzy obyli się trochę z fanatyczną publicznością. "To miała być miła i przyjemna zabawa, ale tak nie było, bo przegraliśmy wszystkie mecze.
Zajęliśmy ostatnie miejsce, a nikogo nie interesuje, że dopiero dzień wcześniej rozpoczęliśmy okres przygotowawczy. Nazwa Legia w końcu do czegoś zobowiązuje i to nawet podczas takich turniejów, jak ten w Poznaniu.

Była to dla nas jednak cenna lekcja. Cieszę się, że z wielką publicznością zetknęli się młodzi zawodnicy - Żyro, Kosecki, czy Gostomski. To dla nich nowe doświadczenie, a oni muszą nauczyć się grać pod presją publiki" - powiedział Futbol News asystent Jana Urbana.

W poznańskiej Arenie zabrakło kibiców Legii, czego żałował Ariel Borysiuk. "Mimo ostatniego miejsca, fajnie było wziąć udział w takiej imprezie. Atmosfera na trybunach była niesamowita, chociaż na pewno szkoda, że zabrakło naszych kibiców. Po meczu trenerzy nas pocieszali. Mówili, że wynik jest sprawą drugorzędną, ale my nawet podczas treningów chcemy wygrywać. W hali gra się inaczej, a poza tym było widać, że inne drużyny wcześniej zaczęły okres przygotowawczy. Mam nadzieję, że już na normalnym boisku zaprezentujemy się lepiej i weźmiemy rewanż" - powiedział Borysiuk.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!