Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Piątek, 29 stycznia 2010 r. godz. 09:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Czas na wygraną w sparingu - FC Zestafoni

Fumen

Po porażkach z Austrią Wiedeń i Metalurgiem Zaporoże, trzecim sparingpartnerem legionistów podczas hiszpańskiego zgrupowania będzie FC Zestafoni. Jeśli wierzyć słowom Jana Urbana, nie będzie czasu na eksperymenty, a piłkarze, którzy wybiegną na murawę, spędzą na niej pełne 90 minut. Okazji do zaprezentowania walorów nie będzie miał Djordje Tutorić, który szybko zakończył testy w Legii i wrócił do Belgradu.

Jan Urban prawdopodobnie oszczędzi tym razem Marcina Mięciela i Wojciecha Szalę, którzy dzień wcześniej tylko biegali, a także Bartłomieja Grzelaka. Należy pamiętać, że już dzień później Legię czeka kolejny sprawdzian formy - mecz z Hajdukiem.

Klub z Gruzji, choć ma krótką historię, zdążył się niemal z miejsca przebić do grona czołowych ekip w swoim kraju. FC Zestafoni został założony 18 czerwca 2004 roku. W pierwszym sezonie na 10 zespołów zajął 5. miejsce w lidze i dotarł do finału krajowego pucharu. W kolejnych latach było jeszcze lepiej i w sezonie 2007/2008 rywale Legii uplasowali się na „pudle” wygrywając przy tym Puchar Gruzji. Dało to przepustkę do pierwszej rundy Pucharu Intertoto, gdzie na przeszkodzie stanął dobrze znany graczom Polonii, a niegdyś Dyskobolii, kazachstański FC Toboł. Rok później udało przebić się do Pucharu UEFA. Jednak po wyrównanych bojach z węgierskim Gyor ETO, przygoda z europejskimi rozgrywkami zakończyła się na etapie kwalifikacji.

Nieco lepiej było w tym sezonie. Ekipa George Geguchadze w kwalifikacjach Ligi Europy najpierw rozbiła 5-1 i 6-0 Lisburn Distillery z Irlandii Północnej, żeby w kolejnej fazie odpaść po porażce 1-2 i remisie 2-2 ze szwedzkim Helsinborgiem. Obecnie FC Zestafoni jest na najlepszej drodze do zajęcia miejsca dającego przepustkę do europejskich pucharów. Po 18. kolejkach zajmuje drugą lokatę tracąc do Olimpi Rustawi 7 punktów.

Zespół z Gruzji swoje mecze rozgrywa na niemal 60-letnim obiekcie, który w ostatnim czasie przechodzi wszelkiego rodzaju modernizacje. Począwszy od murawy, gdzie wykorzystano technologie zastosowane podczas Euro2004 oraz na obiektach Besiktasu Stambuł i Fenerbahce, na pomieszczeniach dla piłkarzy, i na trybunach kończąc. Obecnie stadion może pomieścić do 8000 widzów.


przeczytaj więcej o:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!