Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legia walczy o obrońcę Zagłębia Lubin - fot. Mishka
Legia walczy o obrońcę Zagłębia Lubin - fot. Mishka
Poniedziałek, 17 maja 2010 r. godz. 10:05

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kogo kupi Legia?

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza

Wczoraj pisaliśmy o tym, że Legia jest zainteresowana pozyskaniem napastnika Arki, Joela Tshibamby. Ze względu na utrzymanie się klubu z Trójmiasta w ekstraklasie, za piłkarza z Kongo trzeba zapłacić około 500 tysięcy euro. Legia jest także zainteresowana sprowadzeniem czterech innych zawodników - Pawła Golańskiego, Przemysława Kaźmierczaka, Bruno Mezengi i Costy Nhamoinesu.
O tego ostatniego, 24-letniego lewego obrońcę z Zimbabwe, Legia musi walczyć z Zagłębiem Lubin. Piłkarz został wypożyczony do Zagłębia do końca czerwca tego roku. "Chcemy go kupić. Poprosiliśmy PZPN, żeby sprawdził w federacji Zimbabwe jaki jest status zawodnika, bo on sam nie był pewny. Okazało się, że w 2008 roku Costa podpisał pięcioletni kontrakt z ACH. Ma wpisaną kwotę odstępnego, która nas nie odstrasza" - mówi "Gazecie" prezes Zagłębia Jerzy Koziński. 400 tysięcy dolarów - bo tyle wynosi kwota odstępnego, to także cena przystępna dla Legii. Legioniści muszą jednak zaproponować piłkarzowi lepszy kontrakt od klubu z Dolnego Śląska.

Pawłowi Golańskiemu (obrońca) w czerwcu wygasa kontrakt ze Steauą Bukareszt, a Kaźmierczakowi (defensywny pomocnik) z portugalską Vitorią Setubal. Za ich sprowadzenie nie trzeba byłoby więc płacić ani złotówki, ale nie wiadomo czy Legia będzie w stanie zaoferować im warunki lepsze od innych klubów. Do przeprowadzki na Łazienkowską na pewno nie będzie zachęcać brak możliwości gry w europejskich pucharach. "Sprawa jest otwarta, wszystko jest możliwe" - mówi menedżer zawodników Jarosław Kołakowski.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!