Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Ober
fot. Ober
Wtorek, 7 września 2010 r. godz. 22:27

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Polska 1-2 Australia

Fumen

Reprezentacja Polski przegrała w Krakowie z Australią 1-2. Bramkę dla "biało-czerwonych" zdobył w 18 minucie Robert Lewandowski, kwadrans później nie wykorzystał rzutu karnego. Wynik został ustalony jeszcze przed przerwą. Maciej Iwański wszedł na boisko dopiero w 83. minucie. Spotkanie obejrzało 16 tysięcy kibiców.

Pierwsze minuty spotkania należały do biało-czerwonych. Podopieczni Franciszka Smudy starali się stworzyć zagrożenie pod bramką Australijczyków. Jednak jako pierwsi do siatki trafili goście, którzy w 13. minucie przeprowadzili pierwszą akcję ofensywną. Efekt? Na listę strzelców wpisał się Holman. Radość rywali nie trwała długo. Po chwili do remisu doprowadził Robert Lewandowski, którego obsłużył Sebastian Boenisch. Niestety w 26. minucie ponownie na prowadzenie wyszli goście. Druga akcja „Kangurów” zakończona rzutem karnym po wątpliwym faulu Michała Żewłakowa. Jedenastkę wykorzystał Wilkshire. Przed taką samą szansą stanął Lewandowski. Jednak uderzenie napastnika biało-czerwonych obronił Federici. Do końca pierwszej połowy przeważającą stroną byli Polacy, ale nie udało się wyrównać.

Do drugich 45 minut oba zespoły przystąpiły bez zmian w składach. Od początku na murawie widoczna była przewaga gospodarzy. Oskrzydlające akcje, podania, zabrakło jedynie wykończenia pod bramką Australijczyków. Goście mając korzystny rezultat nie kwapili się do szaleńczych ataków ograniczając się jedynie do nielicznych kontr. W 71. minucie za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, zszedł Brett Emerton. Grając z przewagą jednego gracza, Polacy szybko stworzyli sobie dogodne akcje, po których kolejno Euzebiusz Smolarek, Robert Lewandowski oraz Ireneusz Jeleń mogli zdobyć upragnionego gola. Kolejne minuty stały pod znakiem roszad. Efektem jednej ze zmian było pojawienie się Macieja Iwańskiego w 81. minucie. Niestety, rezultat nie uległ już zmianie, choć jeszcze w 90. minucie Kamil Grosicki próbował szczęścia.

Polska przegrała 1-2 z Australią, która oddała... dwa celne uderzenia. Natomiast biało-czerwoni, choć przegrali, pokazali momentami akcje, którą mogą dawać nadzieje na lepsze wyniki w kolejnych meczach towarzyskich.

Polska 1-2 Australia
0-1 - 13 min. Brett Holman
1-1 - 18 min. Robert Lewandowski
1-2 - 26 min. Luke Wilkshire (karny)

Polska: 12. Przemysław Tytoń - 21. Łukasz Piszczek, 3. Grzegorz Wojtkowiak, 14. Michał Żewłakow, 2. Sebastian Boenisch - 16. Jakub Błaszczykowski, 24. Dariusz Pietrasiak (70, 7. Euzebiusz Smolarek), 8. Rafał Murawski, 17. Sławomir Peszko (75' 10. Kamil Grosicki) - 11. Ireneusz Jeleń (83' 20. Maciej Iwański), 9. Robert Lewandowski

Australia: 18. Adam Jay Federici - 8. Luke Wilkshire, 2. Lucas Neill, 20. Jonathan McKain, 3. David Carney - 19. Richard Garcia, 16. Carl Valeri (56' 5. Jason Culina), 15. Michael John Jedinak, 4. Timothy Cahill (76' 22. Dario Vidosić), 14. Brett Holman (30' 7. Brett Emerton) - 21. Scott McDonald (81' 10. Nathan Burns)

żółte kartki: Żewłakow, Murawski - McKain, Garcia, Emerton, Burns
czerwona kartka: Brett Emerton

sędziował: Ivan Bebek (Chorwacja)






fot. Ober



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!