Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Woytek
Maciej Skorża - fot. Woytek
Środa, 6 października 2010 r. godz. 19:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża zadowolony z gry zespołu

Woytek

"Na pewno to zgrupowanie było nam bardzo potrzebne. Chcieliśmy w ciszy i spokoju odbudowywać się po tym ostatnim niepowodzeniu. Jestem zadowolony z pobytu w Ełku. Mieliśmy tutaj dobre warunki do treningu. Wykonaliśmy sporo pracy jeżeli chodzi o taktykę, o doskonalenie gry w ataku pozycyjnym i rozgrywanie stałych fragmentów gry. Nie ukrywam, że dla mnie ważny był też ten aspekt mentalny. Chciałem porozmawiać z drużyną i z zawodnikami indywidualnie.
Chciałem podbudować ich po tym ostatnim niepowodzeniu. Jest nam bardzo potrzebne to żeby znów wrócić na właściwe tory, żeby drużyna uwierzyła w siebie i nabrała pewności siebie" - mówi Maciej Skorża.

Czy cel zgrupowania został zrealizowany? "To czy cel został osiągnięty przekonamy się 15 października wieczorem po meczu na Widzewie. Wszystko podporządkowujemy temu meczowi. Przed nami jeszcze ponad tydzień przygotowań, w tym mecz z Den Haag. Wierzę, że dobrze spędzimy ten czas i dobrze go przepracujemy" - zapowiada trener Legii.

"Mecz z Mazurem pokazał to, co cały czas jest naszą bolączką. Brak jest cierpliwego rozgrywania piłki. Chcieliśmy zbyt szybko stowrzyć jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika, brakowało nam cierpliwej gry. Dopóki Mazur miał siłę, dopóki byli ustawieni blisko siebie, to zabierali nam to miejsce do rozegrania akcji. Wówczas nie wszystko wyglądało tak jak byśmy chcieli. Później tego miejsca było więcej i udało nam się stworzyć więcej akcji. Jestem zadowolony z gry zespołu" - mówi Skorża.

W spotkaniu z Mazurem Ełk nie zagrał Srdja Kneżević, Miroslav Radović i Sebastian Szałachowski - wszyscy narzekają na urazy. "Sergio jakiś czas nie będzie trenował, bo ma problemy z pachwinami. 'Miro' nie grał bo na porannym treningu podkręcił staw skokowy i uznaliśmy, że nie będziemy ryzykować jego zdrowia" - wyjaśnia warszawski szkoleniowiec.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!