Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Przed poprzednimi wyborami samorządowymi kibice Legii pytali kandydatów o budowę stadionu - fot. Jacek Wójcikowski
Przed poprzednimi wyborami samorządowymi kibice Legii pytali kandydatów o budowę stadionu - fot. Jacek Wójcikowski
Piątek, 29 października 2010 r. godz. 18:59

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kandydaci na prezydenta stolicy o budowie stadionów w Warszawie

Bodziach

Wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami, więc nic dziwnego, że kandydaci na prezydentów poszczególnych miast starają się nakłonić jak największe grupy osób, by oddały głos właśnie na niego. Przed kilkoma laty kibice Legii przepytywali każdego kandydata na temat rozpoczęcia budowy nowego stadionu Legii. Przyjrzeliśmy się jak wygląda sytuacja obecnie.

Na Łazienkowskiej trwają już mocno zaawansowane prace przy budowie ostatniej trybuny - wiosną obiekt będzie całkowicie oddany do użytku. Po drugiej stronie Wisły trwa budowa Stadionu Narodowego, a o nowy obiekt walczą także kibice Polonii Warszawa. W manifestacji polonistów na placu Bankowym wzięli udział kandydaci na prezydenta Warszawy - Wojciech Olejniczak (SLD) i Piotr Strzembosz (Prawica RP).

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Olejniczak na pytanie czy wykupił lożę VIP na stadionie Legii, odpowiedział: "Jestem kibicem i chodzę na mecze z kibicami". Budowę nowego obiektu przy Łazienkowskiej uważa zaś za sukces. "Dobrze, że wybudowano nowoczesny stadion Legii. Co nie znaczy, że nie należało budować równocześnie przedszkoli czy ośrodków sportu w dzielnicach. Jestem zadowolony, że mamy nowy stadion. Jestem też zwolennikiem modernizacji stadionu Polonii i zwiększenia nakładów na sport z budżetu miasta" - mówi GW.

Olejniczak we wtorek był gościem kibiców Polonii. Tam głośno mówił, że nie dojdzie do koalicji PO-SLD, jeśli Platforma nie poprze budowy stadionu Polonii. "W umowie koalicyjnej sprawa Polonii będzie jednym z priorytetów. Będziemy żądali budowy stadionu. Bez tego nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli wejść do koalicji" - powiedział na spotkaniu z fanami KSP.

Obecna prezydent Warszawy, która będzie startować w wyborach na kolejną kadencję przekonuje, że jest dumna z budowy stadionu Legii. "Od otwarcia odwiedziło go kilkaset tysięcy ludzi" - powiedziała Życiu Warszawy. Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjaśniła, dlaczego nie było jej na meczu otwarcia z Arsenalem. "Córka była wtedy w zaawansowanej ciąży więc zabrałam wnuczki na wakacje. Byłam za to na Legii podczas otwarcia Igrzysk Olimpiad Specjalnych" - powiedziała ŻW.

Gronkiewicz-Walt zauważa, że podczas jej kadencji zmodernizowano trybunę główną stadionu Polonii i uruchomiono system identyfikacji kibiców. Odnośnie dalszej modernizacji obiektu przy Konwiktorskiej mówi: "Biuro Obsługi Inwestorów analizuje, jakie są możliwości realizacji inwestycji w ramach PPP".

Budowa stadionu Polonii, wobec wcześniejszej budowy przy Łazienkowskiej to temat, do którego odniósł się także kandydat popierany przez PiS na prezydenta stolicy, 62-letni Czesław Bielecki. "Nie widzę powodów, by nie sięgnąć po partnerstwo prywatno-publiczne. (...) Tak się robi na całym świecie, a w Warszawie zamiast tego lekką ręką wydało setki milionów na budowę stadionu Legii, klubu znajdującego się w prywatnych rękach" - mówi w rozmowie z Przekrojem.

Bielecki był już zresztą gościem "Czarnej Koszuli" i tam również zwracał uwagę na fakt, że poloniści nie są traktowani na równi z klubem z Łazienkowskiej. "Skoro Polonia mogła ograć Legię w spotkaniu ligowym, to dlaczego musi być ogrywana inwestycyjnie" - mówił na spotkaniu z fanami KSP Bielecki.

Prezes Polonii nie wyklucza rozgrywania niektórych meczów w europejskich pucharach na stadionie Narodowym. Ten obiekt najchętniej rozebrałby Janusz Korwin Mikke. "Jeśli będę kandydował na prezydenta Warszawy jednym z głównych punktów mojego programu będzie ogłoszenie przetargu na rozbiórkę Stadionu Narodowego. Wszędzie stadiony są teraz rozbierane - w Portugalii, w Wiedniu, w Szwajcarii" - mówił Korwin-Mikke w rozmowie z "Magazynem Sportowym" w lipcu tego roku. Teraz wiadomo, że prezes partii Wolność i Praworządność będzie kandydatem na urząd prezydenta miasta.

Inna z kandydatek na prezydenta Warszawy, Katarzyna Munio (Wspólnota Samorządowa), kilkanaście miesięcy temu była przeciwko zwiększeniu budżetu miasta na budowę stadionu Legii. "Znacznie ważniejsze był dla mnie fakt, że podejmując jedną z najważniejszych decyzji finansowych, Platforma nie zachowała się jak partia liberalna. Wybrała uznaniowo jedną ze spółek [piłkarską Legię] i dała jej ogromną dotację z pieniędzy podatników. Ratusz miał analizy zysków, które pokazywały, ile można zarobić na nowym stadionie Legii, ale schował je przed radnymi. To skandal. Nie po raz pierwszy i ostatni uniemożliwił rzeczową dyskusję, która w demokratycznie rządzonej partii jest czymś oczywistym" - mówiła wówczas Munio, która z PO przeszła do Stronnictwa Demokratycznego. Niebawem będzie kolejnym gościem na spotkaniu z kibicami Polonii.

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Munio również wspomina o stadionie Legii. "Jestem kontrkandydatką Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale nie twierdzę, że nic w mieście się nie dzieje. Choć mam zastrzeżenia do wielu strategicznych decyzji. Weźmy stadion Legii. Poszło na niego blisko pół miliarda złotych, a mogło znacznie mniej. I nie trzeba by wycinać z budżetu ważnych inwestycji, jak dokończenie obwodnicy praskiej czy budowę Nowolazurowej" - powiedziała.

Munio przekonuje, że nie chodziło jej o samą budowę stadionu przy Łazienkowskiej, a jedynie dodatkowe 100 mln na jego modernizację. "Podkreślam, że nie byłam przeciw modernizacji Legii. Przypomnę, że przełomowe głosowanie dotyczyło zwiększenia dotacji o przeszło 100 mln zł, a nie o to, czy mamy stadion modernizować. Uważałam, że można ten obiekt zbudować taniej. Projekt i kosztorysy zrobiono bowiem w czasie boomu, gdy ceny osiągały najwyższe poziomy. A pod koniec 2007 r. było jasne, że zaczyna się kryzys gospodarczy. Mówiłam, spójrzmy na projekt, może ogłosimy nowy przetarg. Gdy trasa mostu Północnego i budowa drugiej linii metra okazały się za drogie, ratusz powtórzył przetarg. To dało ogromne oszczędności. A Legia to porażka biznesowa: miasto zapłaciło za drogi projekt, wyposażyło m.in. loże dla VIP-ów w bardzo drogą klimatyzację" - mówi Gazecie Wyborczej Munio.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!