Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Do kogo należą prawa do nazwy stadionu Legii? - fot. LegiaLive!
Do kogo należą prawa do nazwy stadionu Legii? - fot. LegiaLive!
Środa, 27 października 2010 r. godz. 08:37

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Do kogo należą prawa do nazwy stadionu?

Fumen, źródło: Życie Warszawy

Choć stadion Legii nadal jest modernizowany, a prace mają skończyć się w pierwszej połowie przyszłego roku, to nierozstrzygniętą sprawą pozostają... prawa do nazwy. Zarówno miasto, jak i klub, mają w tym temacie swoje zdanie. "Jest to obiekt miejski wybudowany za publiczne pieniądze i to władze stolicy będą decydowały o tym, jak w przyszłości będzie się nazywał stadion Legii" – mówi Marcin Ochmański z biura prasowego ratusza.
W zupełnie innym tonie wypowiada się prezes Legii, Paweł Kosmala.

"Mamy umowę dzierżawy stadionu, czyli najważniejszy dokument, którym możemy posługiwać się w rozmowach z miastem. W umowie znalazł się zapis, który jasno stwierdza, że wszystkimi prawami marketingowymi dysponuje klub" – mówi Paweł Kosmala.

Do czasu zakończenia modernizacji klub nie ma zamiaru zajmować się sprawą nazwy stadionu. Natomiast miasto zleciło przeprowadzenie analiz prawnych. Co ciekawe, ekspertyzy nie są jednoznaczne.

Ile jest warta nazwa stadionu Legii? W chwili obecnej trudno określić. Najpierw należałoby przeprowadzić analizę potencjału marketingowego obiektu, który uwzględniałby nie tylko rangę i ilość wydarzeń, ale również historię stadionu. Dla porównania, w Gdańsku, gdzie zostaną rozegrane mecze Euro2012, a także będzie występować miejscowa Lechia, pięcioletnia umowa opiewa na 35 mln złotych.

"Przedstawimy swoje stanowisko władzom Legii i podejmiemy rozmowy mające na celu rozwianie wszelkich wątpliwości" – mówi Ochmański.

Jednak dla kibiców sprawa jest jasna. "Nie zgadzamy się na jakąkolwiek nową nazwę dla stadionu przy Łazienkowskiej. Dla nas zawsze obiekt ten ze względów historycznych będzie się nazywał Stadionem Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. To nie jest nowy stadion. Ma on swoją tradycję, dlatego nadawanie mu nowej nazwy jest bezzasadne" – mówi Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!