Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Ivica Vrdoljak cieszy się z gola na 1-0 - fot. Mishka
Ivica Vrdoljak cieszy się z gola na 1-0 - fot. Mishka
Niedziela, 7 listopada 2010 r. godz. 08:58

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Bramka Vrdoljaka czy samobój?

Bodziach

Oglądając spotkanie Legii z Jagiellonią praktycznie nikt nie miał wątpliwości, że pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobył kapitan, Ivica Vrdoljak. Tym bardziej, że Chorwat świętował zdobycie bramki z wyciągniętym ze spodenek smoczkiem. Chwilę później tę informację potwierdził spiker. Telewizyjne powtórki pokazują jednak, że Vrdoljak piłki nie dotknął. Jedno jest pewne, po raz kolejny asystę przy bramce zaliczył Tomasz Kiełbowicz.
"Kiełbik" po świetnych dośrodkowaniach w końcówce meczu z Górnikiem, tym razem wykonywał rzut rożny w 44. minucie meczu. Rzucił piłkę na piąty metr, a futbolówka po chwili znalazła się w siatce. Kto jednak skierował piłkę do bramki? Analizując wnikliwie powtórki telewizyjne, wychodzi na to, że Vrdoljak nie sięgnął piłki głową, a do własnej bramki skierował ją pilnujący Chorwata Andrius Skerla.

Zobaczymy jeszcze jak bramkę dla Legii zakwalifikuje Ekstraklasa SA. Przed meczem z Jagiellonią Vrdoljak miał na swoim koncie trzy trafienia, w tym dwa z rzutów karnych i był najskuteczniejszym strzelcem Legii w lidze.





Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!