Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 24 listopada 2010 r. godz. 13:03

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pierwsza książka o kibicach Legii już w grudniu

Bodziach

Przed świętami Bożego Narodzenia na rynku pojawi się pierwsza książka o kibicach Legii. Jej autorem jest Michał Buczak, stały bywalec Żylety od kilkunastu lat. Książka zatytułowana "Krew na stadionach" opisuje historię kilku kibiców Legii, od momentu "wkręcenia" się w kibicowanie, poprzez pierwsze wyjazdy i akcje na kibiców przyjezdnych. Cena książki będzie bardzo przystępna - ma wynosić ok. 30 złotych.

Będzie to prawdopodobnie pierwsza tego typu produkcja w Polsce. Do tej książki kibicowskie w naszym kraju wydawane były w formie dokumentu lub reportażu. "Krew na stadionach" nosi znamiona beletrystyki, tyle że opisuje prawdziwe przygody kibiców Legii.

Szczegóły dotyczące dystrybucji podamy w najbliższych tygodniach. Publikacja będzie zawierała ok. 250 stron. Premierę zaplanowano na połowę grudnia. Poniżej fragment książki opisujący pierwszy wyjazd:

"(...) Jeszcze nie zniknęły za oknem światła dworcowe, a na korytarzu powstał tumult, który niebezpiecznie się przybliżał do przedziału zajmowanego przez nich. Za moment usłyszeli jak z sąsiedniego przedziału ktoś wyciąga jadących nim kibiców. I po chwili zrozumieli co się dzieje...
- Psy leją chłopaków na korytarzu - rzucił ktoś do reszty jadącej w przedziale. Jeden ze stojących przy samych drzwiach uchylił je i wystawił głowę na korytarz. Marcin zauważył za ścianką jakiś cień, ale nawet nie zdążył ostrzec i w tej samej chwili chłopak z głośnym jękiem zabrał głowę z powrotem do przedziału. Złapał się za jej tył, a kiedy oderwał ręce od miejsca uderzenia zobaczył, że są całe we krwi. W tym samym momencie drzwi od przedziału po raz kolejny się otworzyły, ale tym razem zrobili to policjanci szalejący po korytarzu i stanął w nich jakiś wąsaty grubas, wyglądający na oficera: - Który to k... jest taki ciekawy co się dzieje?
- Nie widzisz baranie, co mu zrobiliście - rzucił jeden ze starszych kibiców - dzieciak jest cały krwią zalany!
- A ty k... co, jego adwokat? Zaraz możesz być następny...
- Spróbuj tylko, a za moment będziecie tu mieli taką jazdę, że szybko jej nie zapomnicie - odszczeknął chłopak (...)"



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!