Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Damian Zbozień liczy, że jeszcze wróci na Łazienkowską - fot. LegiaLive!
Damian Zbozień liczy, że jeszcze wróci na Łazienkowską - fot. LegiaLive!
Środa, 24 listopada 2010 r. godz. 09:45

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Zbozień: Chciałbym wrócić do stolicy i dostać szansę

Bodziach, źródło: Gazeta Krakowska

Damian Zbozień zimą przeszedł z Legii, na zasadzie transferu definitywnego, do Sandecji Nowy Sącz, ale klub z Łazienkowskiej cały czas może sprowadzić go z powrotem. Na wiosnę Zbozień w I-ligowej drużynie zagrał tylko dwa razy. Znacznie lepiej było jesienią (14 meczów, z czego 12 w wyjściowym składzie i 1 gol), kiedy należał do najlepszych graczy czołowej drużyny zaplecza ekstraklasy.
Legia uważnie przypatruje się dyspozycji 21-letniego obrońcy. "Odkąd wskoczyłem do składu Sandecji, to na czterech czy pięciu naszych meczach byli wysłannicy Legii. Zobaczymy, co będzie dalej" - mówi Gazecie Krakowskiej Zbozień.

Tak jak wspominaliśmy, Legia sprzedała piłkarza do Sandecji, ale zastrzegła sobie prawo do sprowadzenia go na Łazienkowską. "Zostałem sprzedany niby definitywnie, ale wszystkie prawa do mojej osoby ma wciąż Legia. To pierwsza tego typu umowa w Polsce. Sandecja nie może mnie ani sprzedać, ani wypożyczyć bez zgody klubu z Warszawy. Taka umowa obowiązuje przez 2,5 roku. Do Legii mogę w każdym okienku wrócić. Wtedy mój obecny klub otrzyma kwotę odstępnego. Z każdą przerwą w sezonie ona minimalnie rośnie. Można powiedzieć, że są to jednak groszowe sprawy. Sandecja nie była w stanie za mnie zapłacić, więc poszła na taki układ - sprowadzony zostałem za mniejsze pieniądze, ale Legia ma prawo mnie odkupić też dużo taniej" - wyjaśnia zawodnik na łamach Gazety Krakowskiej.

Zbozień nie ukrywa, że chciałby wrócić do Legii. "Chciałbym wrócić do stolicy i dostać szansę. Szanuję jednak to, że gram w pierwszej lidze. Nie będę załamany, jeżeli zostanę na kolejne pół roku. Jeśli tak się rzeczywiście stanie, mam nadzieję, że znów będę mieć okazję dużo grać. To się przyczyni do tego, że kiedyś wystąpię w ekstraklasie" - dodaje.

Zbozień został wybrany Najlepszym Piłkarzem I ligi w rankingu Gazety Krakowskiej.


przeczytaj więcej o: ,


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!