Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Maciej Skorża - fot. Woytek
Maciej Skorża - fot. Woytek
Czwartek, 25 listopada 2010 r. godz. 13:24

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Skorża: Legia faworytem na papierze

Tomek Janus

"Wiem, że mecz będzie miał specjalny smaczek dla Janka Urbana. Cieszę się na spotkanie z nim, bo cenię go jako trenera. Robi na mnie wrażenie styl w jakim rozmawia o piłce. Szkoda, że po meczu jeden z nas będzie się smucił. Nie doszukujmy się jednak smaczku na siłę. Przez dwa lata to był mój największy rywal, a jego Legia śniła mi się po nocach, bo ścigała nas w tabeli" - mówi przed meczem z Polonią Bytom trener Legii Maciej Skorża.
"Mój szacunek budzi fakt, że Urban pierwszą pracę z seniorami zaczął od Legii. I wywiązał się z tego bardzo dobrze, bo w debiucie zdobył dwa trofea. Pamiętajmy jakie były wtedy problemy przy Łazienkowskiej. Obecnie w Bytomiu Urban pokazuje, że jest świetnym fachowcem. Nie bał się przyjąć oferty Polonii, choć ma ciężką pracę do wykonania" - dodaje.

"Na papierze Legia wydaje się faworytem. Polonia ma jednak atut własnego boiska. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo chcemy wygrać i jedziemy po trzy punkty. Widzimy jak nieprawdopodobnie wygląda tabela. Punkty są konieczne dla drużyny, która chce walczyć o mistrzostwo. Nie można sobie pozwolić na straty" - wyjaśnia Skorża.

"Analizowałem mecz z Arką Gdynia i patrzę w nim na dwa czynniki. Po pierwsze po porażce z Wisłą potrzebna była wysoka wygrana i to się udało. Drugi aspekt to jakość gry, a ta nie była zadowalająca. Nie ma co ukrywać, że mieliśmy słabszy dzień. Dwa-trzy tygodnie wcześniej graliśmy lepiej. Oglądałem to spotkanie i było za dużo błędów indywidualnych i to takich, które nie powinny mieć miejsca. Uznaję, że to był nas słabszy dzień i nie ma prawa się powtórzyć w Bytomiu. W dwóch ostatnich meczach widzieliśmy dwie Polonie. Z Arką grali długie piłki do Ujka, który je zgrywał na wchodzących graczy. Z Lechem Urban postawił na atak pozycyjny i ciągłe nękanie rywali. Ciekawe czy Polonia będzie nas nękała tak jak Lecha, czy czekała na nasze ruchy jak w meczu z Arką? Przygotowani jesteśmy na obie opcje i na każdą wiemy jak odpowiedzieć, dlatego w meczu ze Zniczem Pruszków próbowaliśmy gry z dwoma napastnikami" - zakończył trener Legii.



Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!